Przecież słońce tam nie świeci..
To tak jak widziałem w Anglii jak byłem u znajomych, koleś w czapce zimowej, a na dworze było prawie 30 stopni, pytam znajomej czemu on w czapce zimowej szedł ... Mówi że studenciaki mają taki styl, więc podobnie jak w sytuacji w łodzi, każdy ma swój styl
No właśnie. To tak samo nie jest możliwe, żeby w łodzi podwodnej rozpalić ognisko na kiełbaski:-)
Ja myślę że to po prostu taki nawyk/upodobanie.
Sam będąc brzdącem latałem w podobnej czapeczce, bo po prostu ją lubiłem :P...
Choć na łodzi podwodnej może ma to swoje drugie dno. Np kiedy trzeba się wynurzyć i po prostu wyjść na zewnątrz to taka czapka się przydaje, a latać po nią do kajuty to słaby pomysł, przecież korytarze są wąskie.
Z tego co wiem to dziś, na statkach podwodnych powietrze jest uzdatniane chemicznie :) . Więc okręt może się nie wynurzać przez wiele tygodni :) .