Zastanawiałem się czy pisać cokolwiek o tym obrazku, ale to
całkiem poprawny dramat sportowy. Nie jest to może Antoine Fuqua, bo ostatnio godnym uwagi był właśnie "Southpaw" nie mniej jednak "Kamienne pięści" nie zaliczam do straty czasu. Ciekawa biografia Roberto Durána na tle intensywnych zmian politycznych w Panamie.
Kubański kryzys rakietowy, Wojna Futbolowa między Hondurasem a Salvadorem, Falklandy, Grenada czy właśnie interwencja amerykańska na Kanale Sueskim. Czas dyktatur i gorących przemian w Ameryce środkowej i południowej. Nie bez powodu wplatam w to wydarzenia historyczne bo mimo iż to istotne tło dla tej biografii to tak jak my mieliśmy w tych ciężkich czasach swojego Andrzeja tak Panama Roberto Durána. Kiedy na świecie kojarzono Polskę z papieżem, Wałęsą i Gołotą, Panama słynęła w świecie zapewne z Durana czy Noriegi ;). Pewne symbole narodowe wśród których jednoczył się naród. O ile tego drugiego w tym kontekście raczej możemy wykluczyć to Duran był niewątpliwie takim dla Panamczyków.
Edgar Ramírez zagrał przyzwoicie, miło było zobaczyć De Niro w
lepszej formie aktorskiej no i piękny ozdobnik w postaci de
Armas. Zdjęcia niczego sobie. Na minus na pewno kiepskie
walki. Warto zerknąć choćby z tego względu,że była to bardzo
ciekawa postać bowiem miała tyle spektakularnych wzlotów co
upadków. Gotowy scenariusz na film.