Mimo, że to wszystko oglądane z wygodnego kinowego fotela wydawało się nierealne, to z drugiej strony łapałam się na tym, że momentami miałam wrażenie, że to film dokumentalny. Tak dobrze ten obraz sprzedali aktorzy i to co najbardziej niesamowite - ci najmłodsi. Myślę, że Zain ma więcej talentu, niż połowa polskich aktorów.