PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810167}

Joker

8,3 322 123
oceny
8,3 10 1 322123
7,0 63
oceny krytyków
Joker
powrót do forum filmu Joker

To jest solidne kino, ale bez przesady. Film ma wiele dobrych momentów, ładnych zdjęć, aktor się spisał, ale fabularnie nie dostajemy tu nic specjalnie nowego. Wiele rzeczy można przewidzieć. A i nie ma żadnej spektakularnej końcówki o której wielu mówi.

ocenił(a) film na 10
JangoFett

Na koniec jego postać wywołała "Bunt Społeczny" który był kwintesencją "Walki Klas" w Gotham... To spektakularne zakończenie świetnego scenariusza.

ocenił(a) film na 6
rafal_szczepanski

Toż to naciągane na maksa. Wywołała bunt, bo zabiła 3 anonimowych gości w pociągu oraz lubianego komika?
To się nie trzyma kupy.
I ta banalna przemowa o "złych bogaczach, którzy decydują".
To już dziesiątki razy słyszałem od rozmaitych lewaków.

ocenił(a) film na 8
GunMeat

Tylko że napięte nastroje były już wcześniej, a to był moment, gdy tama puściła. Plus Wayne nazywający ich 'tylko klaunami'.

ocenił(a) film na 6
Kachi

Nieprawda - Wayne nazwał klaunami tych co okazywali poparcie dla zabójcy z metra. Czyli już samo zabójstwo spotkało się z bezsensownym entuzjazmem "ludu pracującego" Gotham.

ocenił(a) film na 10
GunMeat

GunMeat masz racje, to jest do konca niezbyt logiczne i to czyni go bardzo poruszajacym i prawdziwym., Naprawde jeszcze bardziej nielogiczna jest historia Lenina i tlumow ktore za nim poszly. A jeszcze mniej logiczny kurduplowaty ciemnowlosy szatyn ktory wmowil calemu narodowi ze sa wspaniali bo pochodza od wysokich niebieskookich blondynow. I wlasnie to mnie w tym filmie poruszylo

ocenił(a) film na 9
GunMeat

Bezsensownym entuzjazmem? Widać ocena sensu czy bezsensu zależy głównie od charakteru oglądającego bo dla mnie nie ma tam nic bezsensownego. Dziewczyna którą Joker uratował chyba zeznawała, że zaczęli jej się naprzykrzać typy w garniturach którzy niby powinn byc lepsi, porządniejsi(za takich się mają w końcu) niz biedny, pracujący lud Gotham. Więc dla nich to było coś w rodzju bohterskiego występku. Nie widze nic dziwnego w zchowaniu tej grupy społecznej.
Za to uważam, ze Twoje prywatne odczucia na to co ma sens lub nie, nie powinny wpływać na Twoją ocenę filmu.

ocenił(a) film na 6
klaudia2251

Moje "prywatne odczucia" nie powinny wpływać? A jakie odczucia mogą wpływać? Państwowe? Spółdzielcze?
Ale Ty masz sieczkę we łbie :D :D :D

ocenił(a) film na 9
GunMeat

Boze swiety..sieczke to masz Ty w glowie ( sorry ale sam okresliles poziom rozmowy) skoro uwazasz, ze jesli jakis bohater zachowal sie inaczej niz sie spodziewasz to znaczy, ze film juz nie jest tak dobry.

ocenił(a) film na 6
klaudia2251

Właśnie udowodniłeś/łaś, że jednak masz sieczkę, bo nic takiego nie napisałem. Napisałem, że motłoch się zachował bez sensu - a nie bohater. Zbyt subtelna różnica jak rozumiem?
I nigdzie w filmie nie ma sugestii, że ta dziewczyna cokolwiek zeznała na temat napadu w metrze.
Żal, że takie psychofany nie wiedzą co się wydarzyło w filmie, ale potrafią kretyńsko atakować tych co mają inne zdanie.

ocenił(a) film na 9
GunMeat

Przeprszam bardzo ale ten motłoch to chyba też są bohaterzy filmu? I właśnie o ich zachowaniu napisałeś że jest bezsensowne i naciągane a co za tym idzie w Twojej opinii obniża ocenę filmu. Przynajmniej tak można wywnioskować z Twoich wypowiedzi. A co do dziewczyny to chyba jasne, że zeznawała, potem nawet był chyba podawany rysopis Jokera. W metrze byli tylko zabici, Joker i dziewczyna. Zresztą dzięki temu właśnie tłum tak (jak to sam określiłeś) entuzjastycznie zareagował. Widać Ci to umknęło. A kretyńsko to atakujesz jedynie Ty bo ja po prostu grzecznie skomentowałam Twoją wypowiedź.

ocenił(a) film na 6
klaudia2251

Rysopis Jokera wziął się stąd, że widziano jak wybiegł ze stacji i pognał ulicą jak szalony - co musiało zwrócić uwagę siłą rzeczy.
A nazywanie tłumu bohaterem filmu - no cóż - nadal świadczy tylko o trocinach w Twojej głowie :)

GunMeat

,,Toż to naciągane na maksa. Wywołała bunt, bo zabiła 3 anonimowych gości w pociągu oraz lubianego komika?
To się nie trzyma kupy."

Musisz żyć pod kamieniem, skoro nigdy nie słyszałeś o zamieszkach, które by wybuchły z powodu czyjegoś zabójstwa. Zamieszki w Ferguson - na początek poczytaj sobie o tym, może wtedy przestaniesz pisać takie farmazony.

ocenił(a) film na 6
niunia123_filmweb

Tylko, że zamieszki w Fergusson wybuchły z dokładnie odwrotnego powodu.
Mieszkańcy byli oburzeni tym, że kogoś zabito - a osoba odpowiedzialna nie poniosła konsekwencji.
Tak właśnie wyglądają argumenty psychofanów Jokera - trociny zamiast mózgu. :)

ocenił(a) film na 7
JangoFett

absolutnie sie zgadzam , nie wiem skąd fenomen ..

ocenił(a) film na 9
JangoFett

no tak, za mało wybuchów i strzelanin... spektakularnym zakończeniem był upadek człowieka, człowieka który przez pół filmu wołała o pomoc, człowieka zdradzonego, skrzywdzonego i zniszczonego przez system i otoczenie... ale to przecież za małe fajerwerki

ocenił(a) film na 6
sucinum

Ja tez spodziewałam się czegoś lepszego. Jak dla mnie film po prostu nudny. I tyle.

ocenił(a) film na 8
sucinum

Ja akurat cenię sobie kino ambitne , nie potrzeba mi fajerwerków i wybuchów, nawet tego nie lubię..ale też uważam,że ten film nie jest aż tak fenomenalny i przerażający... jest ciekawy, świetna muzyka, świetna gra głównego bohatera, ale widziałam dużo ciekawsze filmy, które wbiły mnie w fotel, chociażby mocniejszy był dla mnie film Requiem dla snu czy Kieł. Nie żałuję,że poszłam na Jokera a nawet mam niedosyt i chyba obejrzę Batmana z ciekawości (gdzie nie lubię tego rodzaju kina)aby zobaczyć jokera, polubiłam tego człowieka i było mi go żal.

ocenił(a) film na 3
violik

Ja mam podobnie. Spodziewałem się czegoś w rodzaju... wewnętrznego przerażania postacią. Chciałem poczuć coś "prawdziwego"... jak na przykład od Jacka Nicholsona w "Lśnieniu" albo od De Niro w "Taksówkarzu". Niby wszystko w tym filmie jest ale nie poczułem tego czegoś od Phoenix'a. Film ambitny i o wiele bardziej wolę taki film niż jakieś wybuchy czy strzelaniny... bądź co bądź... Joker Heath'a Ledger'a dla mnie nadal jest nie do pobicia. Jeżeli nie widziałaś to polecam Mrocznego Rycerza - tylko ze względu na Jokera.

ocenił(a) film na 8
vayha

Pełna zgoda co do kreacji Ledgera.

ocenił(a) film na 9
JangoFett

*spoilery* Film zakończył się powstaniem Batmana i rewolucją w Gotham, to jest nic?

ocenił(a) film na 8
four_five_still_alive

Ja wyszedłem z kina trochę zmieszany. Tak jakby czegoś mi zabrakło. Nie fajerwerków potrzebowałem. Ba! Nawet nie podanego <w komentarzu powyżej spoiler> momentu. Nie czekałem tutaj na genezę batmana. Najbardziej brakowało mi tego uczucia braku lęku przed konsekwencjami, brak hamulców w swej zbrodni Jokera. Zaśmiałem się kiedy Joker zostawiał ślady na posadzce. To takie właśnie w jego stylu. Właśnie coś słabo przekonała mnie ta końcowa ewolucja bohatera,stąd traktuję to jako jakąś furtkę do dalszego rozwoju psychozy. I z chęcią obejrzałbym trylogię bazującą na zasadzie JOKER/BATMAN/VS - trylogia tej dwójki <3 marzenia. Sam obraz perfekcyjnie nakręcony i odegrany.

ocenił(a) film na 9
rhcp_20

Niestety chyba się nie zanosi na to, że ten Joker spotka dorosłego Batmana. Nie ukrywam, że po SS i dawce kiczu, którą DC ostatnio prezentowało w filmach, ten obraz był miłą odmianą, bo miał klimat zbliżony do komiksów. :) Tak jak wspomniałeś, to byłby idealny wstęp do trylogii.

rhcp_20

Ty zdajesz sobie sprawę że tej końcowej ewolucji Jokera Philips celowo nie pokazał? Serio czekałeś na takie smaczki, na to żeby ci podali pod koniec tego wspaniałego, dzikiego, złego, nowo narodzonego Jokera na tacy...?

ocenił(a) film na 7
JangoFett

Mi jakoś brakowało w tym filmie czegoś, mianowicie pokazania tego jak buduje swoje przestępcze imperium. Bezbłednie pokazali jak człowiek chory psychicznie interpretuje otoczenie ,jak sam pogłebia swoje urojenia. Gra aktorska świetna , mi najbardziej podobał sie moment jak schodził po schodach idac na program , to już był Joker na jakiego czekałem. Mam nadzieje,że w drugiej częsci pokaża jego rozwój jako złoczyńce nr 1 w Gotham .

ocenił(a) film na 8
borys1223

Mam dokładnie podobne odczucia. Wtedy na schodach to już był Joker na jakiego czekałem. Pierwsza godzina filmu, pomimo tego że była genialnie pokazana jego psychoza, jednak męczyła. Końcówka za to trzymała już w napięciu, ale ciągle liczyłem na coś więcej. Brakowało mi też jakiejś przemowy Jokera, która siadała by w pamięci na dłużej.

ocenił(a) film na 3
borys1223

Mnie zabrakło inteligencji w tym Jokerze. On był po prostu idiotą.. a idiota nie może kierować niczym. Właściwie przypominał mi Wałęsę jak go nieśli. Joker w Mrocznym Rycerzu jest bardzo inteligenty i dlatego go lubię. Ten Joker to Dyzma i tego mi brakowało - albo powinni to właśnie zmienić.

ocenił(a) film na 8
vayha

Czemu uważasz go za idiotę?

ocenił(a) film na 3
Kachi

Bo on jest debilem. To nie jest geniusz. To gość, który mieszka z mamusią i jest nieudacznikiem. On nie ma nic z geniuszu. Niczego nie potrafi zrobić. Jedyne co to posunąć się do jeszcze większej agresji w stosunku do tych którzy wyrządzają mu krzywdę. Tak czy inaczej ten Joker jest skończony. On przeszedł przemianę - z debila, który nie jest w stanie sobie zdać sprawy z tego że jest debilem (ledwo kuma że matka robiła go w konia i ledwo co załapał że showman się z niego nabija) stał się mordercą debilem. Zastanów się co się stanie po napisach końcowych. Co on może powiedzieć ludziom? Nic. Jest jak Wałęsa. Po 2 minutach będą wiedzieć że jest debilem i nie może kierować żadnym ruchem czy organizacją przestępczą. Nie ma bowiem ani umysłu genialnego stratega ani charyzmy ani siły. W świecie zdominowanym przez te właśnie wartości byłby zjedzony natychmiast. Kariera Nikodema Dyzmy 2. Nie o takego Jokera walczyłem.

ocenił(a) film na 6
vayha

Do licha, zniszczyłeś "jokera" :)
Aczkolwiek mi się wydaje, że momentami miewa przebłyski intelektu.
Ale zaraz potem wykazuje się "ekstremalną przeciętnością'.
Co przypisuję niekonsekwencji scenariusza.

ocenił(a) film na 8
vayha

A mi tam się wydaje, że jest tłumiony, przez leki, przez społeczeństwo. Próbuje się wpasować, chce być normalny, ale jego życie jest tragiczne. Oczywiście, że opiekuje się matką, jak powinien robić każdy normalny człowiek. Nie sądzę, by było go stać na opiekunkę, to co, miał ją na pewną śmierć zostawić? Życia sobie nie wybrał i dopiero przemiana sprawia, że czuje się zauważony. I on wiedział od początku, że prowadzący się z niego naśmiewał, stąd taka a nie inna reakcja w szpitalu na wyświetlony fragment. Ty od razu chciałbyś super złoczyńcę, ale on się buduje. Stara się dopasować, przez co postępuje 'tak jak się powinno' czyli ciapowato. Nie znaczy jednak, że taki właśnie jest. Imo dopiero odkrywa swój potencjał.

ocenił(a) film na 3
Kachi

W tym wieku nie odkrywa się już potencjału. On go nie ma. W szpitalu początkowo się cieszy... skumanie o co chodzi zajmuje mu przeciętnie 5x dłużej niż zwykłemu widzowi w kinie. Nie obronisz go. To chodzący matoł. Z tego poziomu nie stajesz się już hiper inteligentny. On nie potrafi niczego zaplanować i wykonać. To tylko aktor różnych wypadków. Nie lubię bohaterów, którzy działają bez intencji wspartej umiejętnościami w danej dziedzinie. Joker Nolana to strateg. Przebiegły planer. Nowy Joker nie jest nawet jego cieniem. Chyba że reżyser wytłumaczy to w następnej części w ten sposób, że Joker nażre się jakieś magicznej substancji poszerzającej świadomość... albo choćby takiej która ogranicza dysfunkcje mózgu.... do tego rodzaju upośledzeń może jakaś magnetoterapia pulsacyjna o niskiej częstotliwości w Asylum... ale to będzie i tak mega naciągane.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
ciekawe12

To nie tłumaczy intelektualnego ograniczenia Jokera. Można nie mieć sprawnej ręki a jeździć bolidem F1.
Można być chorym ale być geniuszem albo chorym z dodatkowym niedorozwojem... stary Joker to wersja 1 nowy to niestety ta wersja numer 2... a szkoda.

ocenił(a) film na 1
JangoFett

zgadzam się. Film nie powala na kolana. Warto obejrzeć, ale wybitne dzieło to nie jest.

ocenił(a) film na 8
Michal_War_filmweb

No ale 1 to chyba przesada, skoro piszesz, że warto obejrzeć?

ocenił(a) film na 8
JangoFett

Nie wiem jak reszta, ale końcówkę zrozumiałem w ten sposób że cały "wywołany bunt społeczny" to mogło być jego kolejne urojenie.

ocenił(a) film na 3
Beliar84

Właściwie wiele scen to jego urojenia. Kluczem podobno są zegary na ścianach wskazujące cały czas tę samą godzinę.

ocenił(a) film na 8
vayha

Dzieki. Koledzy ktorzy pojda na seans, poprosze by zwrocili na to uwage :)

ocenił(a) film na 6
vayha

Urojeniami są z pewnością jego randki.

ocenił(a) film na 3
GunMeat

To prawda. Ale to też słabość tego filmu - że to stało się oczywiste. Reżyser zabrał nam pole do interpretacji bo poza tym że uznał że Joker jest debilem to jeszcze uznał, że publiczność też.

ocenił(a) film na 6
vayha

A mi się to akurat wydawało najciekawsze w jego osobowości :)

ocenił(a) film na 6
vayha

Na temat filmu odnoszę takie samo wrażenie. Już na samym początku podczas oglądania show przez Jokera i jego matkę jesteśmy w stanie stwierdzić, że mamy do czynienia z nie do końca normalną osobą(jeśli chodzi o urojenia). Kiedy Joker był na swoich "randkach" było to już niemal pewne(rozwijanie ich relacji praktycznie nie miało miejsca w filmie, co wskazuje na to, że jest to wszystko w sferze marzeń). Podczas pobytu w szpitalu przez Jokera i jego wyimaginowaną koleżankę przy jego ciężko chorej matce wszystkie znaki na niebie wskazywały, że to urojenie. Mimo tego byliśmy prowadzeni jak za rączkę dalej. Na szczęście film robił wszystko, aby mniej spostrzegawczy widz niczego nie przegapił i znajdujemy się z głównym bohaterem w mieszkaniu, teraz już realnej dziewczyny. Kobieta jest zaskoczona pobytem nienormalnego mężczyzny we własnym domu w środku nocy. Zanim został wyproszony dostał serię pytań:
Ty jesteś Arthur ten z mieszkania obok? Nie ma twojej matki w domu? (oczywiście była w szpitalu). Tak na koniec, aby już nikt z widowni nie miał złudzeń przedstawione zostały nam obrazy Jokera randkującego w pojedynkę. Czy naprawdę nie dało się niektórych rzeczy przedstawić bardziej subtelnie? Między innymi przez takie zabiegi film stał się nużący. Gra aktorska, zdjęcia i muzyka ratują ten film, który mógłby być o wiele lepszy, bo jego potencjał nie został wykorzystany w 100%.

ocenił(a) film na 10
vayha

Dajesz za przeproszeniem jakims chujowym filmom 10/10 a piszesz że nie rozumiesz fenomenu Jokera?

ocenił(a) film na 3
mrozek_pio

Rozumiem fenomen Jokera. To zwierciadło poziomu ludzi którzy go oglądają. Film był nudny, przewidywalny.. ze słabymi dialogami. Dałem 4 za zdjęcia i muzykę... reszta dla mnie nie dźwiga. Historia Lecha Wałęsy, którego niosą w stoczni na rękach albo dodatkowe 5 minut Nikodema Dyzmy z pistoletem. Tyle.

ocenił(a) film na 5
vayha

O tym samym mysle kiedy slucham tego szalu nad filmem. Mysle ze odpowiedz sprowadza sie do tego ze mamy jednak do czynienia z kinem popularnym a ono ma byc dostepne na wszystkich, na kazdym poziomie intelektualnym. I taki wlasnie Joker jest. Prosty. Przewidywalny. Nudny. Meczacy.

Dalam 7 bo czegos co bym ocenila na 5 i mniej raczej bym nie obejrzala do konca. W sumie z Jokera tez mialam ochote wyjsc bo bylam tak zmeczona i znudzona...

ocenił(a) film na 4
JangoFett

Brawo! Kolego, gratuluję własnego zdania! Chociaż ktoś! Popieram w 100 procentach! A ocena 8,6 to efekt zbaranienia społeczeństwa, gdzie kilku krzyknie "cudowne kino" i reszta stawia te dychy, żeby nie wyjść na tych, co "nie zrozumieli" "genialności" tego "dzieła"

ocenił(a) film na 9
ostry_cenzor

a może po prostu większość osób dała taką ocenę bo no nwm spodobał im się film

ocenił(a) film na 8
JangoFett

Końcówka to największy minus tego filmu. Jeszcze ten dialog na końcu w studio, gdzie Joker niby świr, który nie umiał się wysłowić, dokonuje takiej złożonej analizy. To chyba film dla Amerykanów, końcówka miała wytłumaczyć puentę.
Reszta, ok. Ode mnie 8/10

ocenił(a) film na 9
Fermiol

istnieją przesłanki że ostatnie sceny to jego urojenia dlatego właśnie ten ledwo poruszający się w przestrzeni społecznej świr jest w stanie nagle wpaść do programu na żywo pocałować babsztyla w usta i pier dlnać takie przemówienie pozdro

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones