Zwiastun zapowiadał niesamowity film akcji i na tę właśnie akcję miałam niesamowitą ochotę, ehh, szkoda gadać. Jakoś dotrwałam do końca chociaż mimo wielkiej napi%%%alanki jak dla mnie akcji ten film nie miał. Wszystkie sceny walki jakieś takie sztuczne, zwolnione, słabo odegrane. Cały film mocno przewidywalny i mimo całkiem niezłej obsady słaby. Czegoś mi tu zabrakło...
i dałeś temu filmowi 6/10, czyli powyżej średniej, co w skali filmwebu oznacza cytuję: "niezły"
skoro był słaby, to dlaczego nie 3/10?
naprawdę czasami nie rozumiem systemu oceniania innych ludzi - jak coś jest niezłe, to zasługuje na 9-10, a jak jest SŁABE, to i tak nie mniej niż 5... ktoś tą skalę wymyślił i nawet ponazywał, żeby można było z niej łatwiej korzystać.
Myśle, ze powinna byc rozwinieta do mozliwosci krecenia chochelka w garnku. WIec film mogl byc zatrudny w odbiorze. Stad taka ocena. Niech wraca do M jak Milosc i Klanu.
Zgodzę się z Twoją opinią. Beznamiętna nawalanka, film dla zabicia czasu. Nie ma najmniejszego sensu do niego wracać (a co dziwne podobno planowana jest część druga).
Ten film zdaje sie naśmiewać z dzisiejszego kina akcji. Podobne filmy akcji z jakaś pseudo fabuła próbują udawać czymś czym nie są i maskują niedociągnięcia na każdej płaszczyźnie. Ten film od razu ci mowi: weź sobie człowieku piwo,usiądź wygodnie i wyłącz myślenie. W filmie przedstawię ci prostego jak budowa cepa bohatera,nie będę udawał,ze to film wyższych lotów,John po prostu będzie chodził i bez sensu zabijał - tyle. Jest tylko tym,czym ma być. Kiedy ktoś z zamysłem robi film klasy B to nie jest nic złego. Nie oszukuje widza jak reszta tego gatunku.
Mi Ciebie też. Każdy ma prawo do swojego zdania, więc daruj sobie takie żałosne teksty zakompleksionego 10 latka!
Właśnie te sceny akcji są siłą filmu. Nie są wolne, po prostu jesteś przyzwyczajona do odrealnionych scen z użyciem trzęsącej się kamery, kilku/kilkunastu ujęć do jednego chwytu postaci, odrealnionej choreografii.
Tutaj masz - statyczną kamerę, długie ujęcia, brak galaktycznej choreografii, za to maksymalne wykorzystanie efektywnych stylów.