Ok, nie będę już mówił czy film na sile zrobiony czy przynudza czy nie, ogólnie sprawnie zrealizowany ale na miłość boską ten upadek z dachu... przecież on nie miał prawa tego przeżyć ! No głupio to wyszło, jeśli twórcy chcieli zostawić sobie furtkę do zrobienia czwartej części to mogli jakoś realniej zrobić ten upadek. A tak jak zrobili to powinien być koniec, smierć Johna i zamknięcie trylogii. Ogólnie film mi się podobał ale wspomniana scena psuje mi ogólny odbiór filmu.