PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=842}

Joanna d'Arc

Joan of Arc
6,9 40 231
ocen
6,9 10 1 40231
5,6 8
ocen krytyków
Joanna d'Arc
powrót do forum filmu Joanna d'Arc

Przeczytałem recenzję Joanna d'Arc pana "torne" i byłem zdegustowany...
nie, nie filmem, lecz poziomem krytyki.
Pełno w niej pustych frazesów i banałów, a brak niestety wiedzy.
Cytuję"Na arenie pojawia się postać Boga/Anioła (świetnie zagrana przez Dustina Hoffmana)"
Przyznam, że po pierwszym obejrzeniu miałem dylemat kim jest postać Hoffmana. Anioł, czy szatan (Boga nie brałęm pod uwagę)? Sama Joanna powiedziała "Precz szatanie!", później myślałem, że to wyrzuty sumienia.
Im wiecej razy oglądałem ten film tym bardziej skłaniałem się ku myślom, że to część jej natury, ta wolna od szalonych wizji, ta która na trzeźwo osądza wszystkie fakty. Tak jakby wyzwolona została z amoku i mogła żyć normalnym życiem (bez wizji). W końcu doszedłem do wniosku, że najbardziej pasuje mi sumienie i w tym samym czasie pomyślałem jak łatwo to mozna sprawdzić - napisy końcowe, no tak tam jest rozwiązanie.
The conscience (sumienie) - Dustin Hoffman - Wspaniale zagrane.
Jednak ktytykom to mało. Przecież trzeba pobiadolić, bez tego nie ma krytyki:
"film pana xxx to spektakularna porażka" - tego typu banał powtarza się w co trzeciej krytyce.
"kino nie zawsze - a może wręcz prawie nigdy - nie jest przygotowane na poradzenie sobie z takim materiałem. Nie przeszkadza to jednak twórcom w tworzeniu kolejnych kinowych apokryfów" - kolejny dowód na to że autor recenzji ma kłopoty z grafomanią, a takich smaczków jest całe mnóstwo.
"Cierpię męki idiotyzmów części pierwszej, wiedząc, co mnie czeka dalej. I za każdym razem zdumiewa mnie fakt, że Besson nie był w stanie wziąć w karb swoich wybujałych ambicji, odrzucić całą pierwszą część, odrzucić fajerwerki i przepych. Gdyby zostawił część drugą. Gdyby skoncentrował się na Joannie, na jej osobie i skonfrontował z mitem, który sama wokół siebie stworzyła i który inni jej narzucili."
Udawane wychwalanie, a potem biadolenie na wszystko.
Prowadzenie rozkładu filmu na części pierwsze i upokarzanie Bessona tym co było być może niedopracowane.
A ja cierpię idiotyzmy krytyka, który nie doczytał że Hoffman grał sumienie, a nie Boga/Anioła.
Żałosna krytyka która niby chwali a co chwila gani... litości.
Besson stworzył w/g mnie piękne epickie widowisko, lecz pan "torne" cały czas marudzi, że tylko druga część filmu jest wartościowa.
Chwileczkę, ale czy to miał być dramat, lub film kostumowy, który nie przyciągnąłby do kin szerokiej publiczności?
Nie, to miało być kino akcji plus coś co dawało do myślenia ...
i takie właśnie było, po prostu genialne jako całość.
"Kulminacją jest scena, w której Bóg/Anioł rzecze do Joanny: "Nie widziałaś tego, co było. Widziałaś to, co chciałaś zobaczyć". W tym momencie film Bessona otarł się o wielkość."
A jednak krytyk bezlitośnie karci Bessona, jakby sam potrafił stworzyć coś lepszego. Znienawidziłem krytyków, bo skoro film otarł się o wielkość (a sam autor wracał do filmu powtórnie) to dlaczego recenzja jest napisana w tonie ciągłego biadolenia, a może jednak grafomania?
Być może mam takie odczucia, bo na mnie film wywarł ogromne wrażenie.
Podchodziłem do niego sceptycznie, głównie ze wzgledu na pierwszoplanową rolę. Mila Jovovich nie może dobrze zagrać myślałem sobie... to pusta modelka, a nie doświadczona aktorka, która potrafiłaby unieść brzemię tej roli. Na szczęście zawiodłem się na swoich wstępnych osądach. Powaliła mnie, a wszystkie emocje wpisane w jej twarz zostały mi długo w pamięci (Szczególnie jej bitewna charyzma i zagubione dziecko w rozmowie z sumieniem).
W/g mnie zasłużyła na Oscara i film też.

ocenił(a) film na 9
polx

a nie lepiej było napisać swe żale do ów krytyka?
po co smęcić na forum?

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Każdy z nas jest w pewnym sensie krytykiem. Dla mnie ten film to ARCYDZIEŁO 10/10. Ale każdy ma inny gust. Zawsze w takich sytuacjach przytaczam "1981 r. Stanley Kubrick nominowany jest do Złotej Maliny w kategorii najgorszy reżyser za film "Lśnienie", jednocześnie w tym samym czasie otrzymuje nominację Saturna dla najlepszego reżysera" To dopiero paradoks.

ocenił(a) film na 7
lukasz_beta

Za Lśnienie złota malina? tego nie wiedziałem. Dla mnie to arcydzieło wszech czasów. Joanna d'Arc zacne dzieło 7/10. Bardzo lubię ten film.

ocenił(a) film na 9
lukasz_beta

aż musiałam sprawdzić.. cóż, ci od Złotych Malin .. ehh.. szkoda gadać

ocenił(a) film na 9
polx

polx bardzo dobrze to skomentowałeś, lepiej nie można:)
Osobiście lubię czytać krytyków, ale przenigdy się nimi nie sugeruje, robię to głównie by potem porównać ich opinię z moją (bądź odwrotnie) i zazwyczaj (niestety) pośmiać się. Przejechałem się wiele razy gdy jeszcze tymi "sztucznymi" wypocinami się przejmowałem i od tamtej pory tylko porównuję.

ocenił(a) film na 4
Slavenothree

Tyle, że w tym przypadku krytycy mają jednak racje. :(

ocenił(a) film na 9
Picard

według twoje gustu ofkorz

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones