PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10004133}
7,5 2
oceny
7,5 10 1 2

Jim Jones
powrót do forum filmu Jim Jones

Od lat czekam na jakąś produkcję o niesławnym Jimie Jonesie i tamtym masowym samobójstwie w Jonestown. Ta historia zasługuje wręcz na genialny, trzymający na krawędzi fotela thriller. A że DiCaprio to ten wybredny typ aktora, który angażuje się jedynie w porządne projekty, to jest wielka szansa by moje marzenie się spełniło.

Pytanie tylko kto miałby to reżyserować. Na pewno nie chcę jakiegoś wypalonego, bezpiecznego rzemiechy pokroju Spielberga czy Rona Howarda, których najchętniej wysłałbym na emeryturę. To zadanie dla kogoś z konkretnym stylem i potrafiącego trzymać widza za jaja. Idealny byłby Paul Thomas Anderson, ale ten bierze się jedynie za własne scenariusze. Proponowałbym zatem Davida Finchera, Denisa Villeneuve'a czy Damiena Chazelle'a. Nie obraziłbym się też na kolejny reunion DiCaprio ze Scorsese. Jakim Leo aktorem jest to wszyscy wiemy, a sama postać Jonesa to solidny materiał na kolejnego Oscara. Pomyśleć, że jeszcze 15 lat temu wszyscy postrzegali go głównie jako lalusiowatego chłopczyka z "Titanica" :)

kryst007

Też mnie to zastanawialo i gryzło, projekt w ogóle do całkowitego zapisania jako obowiązkowy na potencjalne arcydzieło. Jednak newsy z początku miesiąca mnie trochę zrezygnowały, że tak delikatnie napisze. Jak to jest przy takich wielkich newsach, czy powstawaniu hitu, zaraz inne wytwórnienki też robią swój film, tj np. miało to miejsce z Tarantino i ,,OUATiH,,. I tu też się ktoś odpalil z drugiej ligi i wziął właśnie - jak przystało na drugoligowy film- drugoligową Chloe Moretz , no i J. Gordona Levita jako Jima Jonsa...

Niby to dwa oddzielne filmy, ale coś takiego deprymuje. I nie zdziwie się jak Leo traktujący swoją karierę jak świętego Graala, w takim wypadku po prostu to rzuci... Dziwi mnie też zagranie JG Levita. Znają się dobrze z ,,Incepcji,, , prywatnie podobno się lubią, a Levit od zawsze niby fan Leo, a taki numer mu robi, zważywszy że anons z rolą LDC był trzy miesiące wcześnie...

Teraz tylko poczekać jak to się potoczy. Albo projekt z DiCaprio zdechnie śmiercią naturalną - jak cała masa innych, albo Leo to oleje mogąc przebierać w stercie innych projektów, albo nie zważając na klasy b/c zrobią swój film, którym pozamiatają takie wybryki. Wiele powie info o nowym reżyserze... Jak czegoś takiego się doczekamy to będzie łatwiej typować. Wszak DiCaprio może to pizgnac jak każdy inny projekt i przejść do następnego, z których się przegrzebac nie może... Aczkolwiek za taki potencjał byłoby szkoda. Myślę jednak że jeśli do tego nie dojdzie to mi.in przez takie zagrywki z niższych lig lub Leo dorwie coś innego dla siebie w międzyczasie.


mateos8

Było parę takich przypadków, gdy dwa filmy na ten sam temat powstawały i miały premierę w tym samym czasie. Myślę, że ten projekt z DiCaprio wciąż ma jakieś szanse na powstanie, choć z drugiej strony - zapowiadane projekty z Leo bez reżysera przeważnie na zapowiedziach się kończyły. W tym przypadku liczę, że Jim Jones nie podzieli tego losu. DiCaprio mógłby być w tym rewelacyjny i na pewno bardziej pasuje do roli niż zbyt poczciwy Gordon-Levitt.

kryst007

Oczywiście, że to pod niego rola - i to nie tylko klasycznie, czyli warsztatem i talentem, ale i fizjonomią.

J. Gordon-levit nie tylko nie ma w ogóle podjazdu do talentu czy warsztatu Leo, ale też i najzwyczajniej w świecie nie ma warunków fizycznych do tej roli - jeśli takie zakłada pierwowzór.

DiCaprio ma idealną sylwetkę pod Jones'a plus kilka znaków szczególnych. Tj. krotka szyja, kogucik zaczynający włosy od czoła. A postura wręcz stworzona, szczególnie zważywszy na to, że widać jak Leo od lat bawi się wagą między rolami. +/- 10 kg u niego nie robi żadnej różnicy. Leo z roztrenowania między rolami, z pomalowanymi na czarno włosami na zaczes na lewo jak "baba"(Jones), wciśnięty w garniaki to istny i wymalowany Jones! A Gordon? No chyba że są aż tacy desperaci, że będą robić z niego takiego Jima jak i Bruce'a Willisa - czyli na siłę...

mateos8

Ps. Jeszcze Gordon z tą swoją szyją szyrafy... Nie że się z tego śmieje, nie śmieje się z tego , tylko to jest kolejny fizyczny przykład braku umiejętności sparowania aktor - odgrywana postać rzeczywista.

mateos8

Żyrafy* rzecz jasna ;)) szyja mi ciągle w głowie była i się taki mismasz stworzył piękny. Aczkolwiek nawet pasujący do tej konkretnej sytuacji...

mateos8

W punkt. Gordon to ze swą fizjonomią idealnie pasował na takiego Snowdena, ale nie na Jonesa! Po fotkach paparazzi to odnoszę z tyłu głowy takie absurdalne wrażenie, że ta nadwaga to element przygotowania DiCaprio do tej roli xD

kryst007

Osobiscie nie powiazuje formy fizycznej Leo z ostatnich lat z rolami. Bo ciężko to rozgryźć. Aczkolwiek mimochodem on też zaczyna dokładac od siebie szachowanie wagą przy ostatnich kreacjach, o czym mało kto wspomina i zauważa. Choćby "OUATIH" i akcja po Włoszech, gdzie nawet jest mowa o dodatkowych kilogramach i ewidentnie nie była to zasługa charakteryzatorow czy efektów specjalnych. Do nowego filmu McKaya wniósł bankowo rekordową wagę, bo i taka postura pasowała do profesora-nerda. Za to na grudniowych video-rozmowach promujących "Don't look up" wyglądał zdrowo. Ciężko przewidzieć jego wygląd poza rolami do konkretnej kreacji, ale oby było jak mówisz ;) Mocno bym sobie tego życzył. Dla mnie kazdy film z DiCaprio na planie to jest wyjątkowe święto filmowe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones