Jeremy to nieśmiały nastolatek, uczy się gry na wiolonczeli w nowojorskiej szkole i wykazuje według wszystkich duży talent. Rodzina i profesorowie zaganiają go do nauki, a jego ciągnie do Susan Rollins, uczennicy szkoły baletowej. Po wielu nieudanych, z powodu naprawdę dużej nieśmiałości, próbach umówienia się z Susan, Jeremy osiąga sukces czarując koncertem na wiolonczeli. Romans kwitnie, niestety do czasu, gdy ojciec panny Susan wraca do pracy w Detroit. Z filmu pochodzi piosenka "Blue Balloon"
Romantyczna historia miłości dwojga młodych ludzi, ukazana na tle wielkiej metropolii, jaką jest Nowy Jork.