Tak wlasnie bylo , ja zylam w tych czasach . Ten epizod z krzyzem zdarzyl sie tez w jednej z wiosek kolo Gostynia. W Dusinie chlopi postawili duzy drewniany krzyz i zaraz zjechali sie tajniacy i byla afera. Dzieci partyjnych nie mogly isc do Pierwszej Komunii Sw. Dla nas by chleb ze smalcem a dla tych z partii i dla milicji byly specjalne sklepy - konsumy , gdzie mozna bylo kupic szynke , cielecine , koniak , czekolade.