PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=643054}

Jeżeli nadejdzie jutro

How I Live Now
6,7 11 814
ocen
6,7 10 1 11814
5,3 3
oceny krytyków
Jeżeli nadejdzie jutro
powrót do forum filmu Jeżeli nadejdzie jutro

Wojna, z kim?

ocenił(a) film na 6

Chyba każdy wie z kim, tylko poprawność polityczna w Anglii (i w sumie nie tylko tam) nie pozwoliła powiedzieć tego jasno i wprost, dlatego użyto sformułowania "terroryści" (zielone ludziki), zamiast "muzułmańscy terroryści" (których tylu wpuszczono do Europy).

Tak wiem, że nie każdy Muzułmanin to terrorysta z automatu, my problemu z Tatarami Lipkowskimi nie mamy, ale oni tu przybyli setki lat temu, w mniejszych ilościach i generalnie przez stulecia, gdy część z nich się stawiała oraz szkodziła Polsce szybko sobie z tym radzono, no a teraz Zachód ma problem, bo w razie czego powieszenie lub wbicie na pal uznaje się dzisiaj za niehumanitarne i jakkolwiek jest to brutalne to sami sobie wiążą ręce. Chociaż warto dodać, że wielu Tatarów broniło Polski i nie wszyscy nas zdradzali, i ponownie wracali na stronę Imperium Osmańskiego, ale też mimo upływu 600 lat, bo też tyle czasu minęło od pierwszej fali napływu Tatarów, nie zatracili oni w pełni swojego dziedzictwa. Co też pokazuje jak trudno zasymilować ogromną liczbę osób z obcego kręgu kulturowego, gdy ci ludzie są w stanie żyć we własnym "getcie" i nie są wcale tak bardzo zmuszeni do tego by się mieszać z rdzenną ludnością, a tym samym przyjęcia jej kultury absolutnie w 100 procentach. Kilka rodzin w stutysięcznym mieście zatraci swoje korzenie, ale kilkaset/kilka tysięcy stworzy własną społeczność, która może trwać wieki. Trochę długa dygresja, ale wracając do tematu...

Film dla mnie jest bardzo sugestywny w tej kwestii i w sumie się dziwię, że nikt wcześniej tutaj nie przypiął owym terrorystom odpowiedniej łatki, a nie wierzę, że większość nie ma właśnie takiego skojarzenia, toż to oczywista oczywistość, "truizm", że aż głupio mi to pisać.

Wojna jest tu tłem dla innej historii, ale jak ktoś się przypatrzy to dostrzeże, iż wśród żołnierzy brytyjskich, poza jednym murzynem ok 50 min filmu, są biali i tylko biali, a już w ogóle nie ma nikogo kto mógłby być posądzony o bycie muzułmaninem. Nawet gdy główna bohaterka przegląda ciała zabitych wśród nich są sami biali oraz jeden murzyn dla równowagi i poprawności politycznej, ale zero ludzi wyglądających na muzułmanów. Za to każdy terrorysta przy zbliżeniach wygląda jak przedstawiciel jedynej słusznej religii. Jedyny biały pojawia się w szeregach terrorystów (pewnie również dla równowagi), gdy bohaterka natrafia na ich obóz w lesie, grubszy pan popija coś mocniejszego przy ognisku w towarzystwie trzech, akurat też białych pań, które wydają się dobrze bawić (co jest trochę dziwne), ale muzułmanin obok gwałci inną kobietę, a później dwóch mężczyzn ciągnie ją w głąb lasu, no i generalnie ciężko powiedzieć, aby wyglądali na rdzennych mieszkańców Anglii.

Skąd mieli broń atomową? Cóż, Anglicy ją mają, a przecież trochę muzułmanów w armii brytyjskiej służy, wg statystyk 0,54 %, a cała armia liczy ok 157 tys żołnierzy, to też ok 8 tys się uzbiera, a to wystarczy, żeby trochę namieszać mimo ogromnej dysproporcji sił. Zresztą też dlatego wojna jak szybko się zaczęła, tak szybko się skończyła. Zauważyłem jeszcze, że wśród cywili też w zasadzie tylko biali, na dalszym planie tylko kilka osób czarnoskórych się gdzieś tam przewinęło , ale znowuż nikt kogo by można uznać za muzułmanina (a przynajmniej nie zrobiono na taką osobę zbliżenia). Czyżby przeszli oni na stronę terrorystów zielonych ludzików? Wydaje mi się, że autor gdzieś w tym wszystkim chciał przekazać, iż ci ludzie są potencjalnym zagrożeniem, i chociaż wielu z nich pewnie chce żyć w pokoju, a sami między sobą są podzieleni ze względu na różne odłamy ich religii, to i tak im wszystkim bliżej do siebie, niż do któregokolwiek z państw kultury zachodniej.

ocenił(a) film na 6
mcl87_2

Tfuu "to też ok 1 tys się uzbiera" miało być (nawiasem mówiąc ponoć planują przyjąć więcej), ok 9 tys to liczba wszystkich niebiałych.

ocenił(a) film na 5
mcl87_2

miałem podobne przemyślenia już w trakcie filmu, niestety (a może na szczęście) lewacka Gejropa zdycha, ale o tym cicho sza w tvn - ach i innych propagandowych szambach

ocenił(a) film na 6
Ketrid2_

Film może okaże się jeszcze na swój sposób proroczy, bo patrząc po tym co się dzieje teraz na południu Europy podejrzewam, że prędzej czy później będą musieli wyprowadzić wojsko na ulice, a już szczególnie w takiej Grecji. Jak nie umocnią granic to przyjdą miliony i pytanie co wtedy... Wojna, bo tarcia między uchodźcami/imigrantami, tymi którzy ich nie chcą oraz tymi którzy godzą się na ich przyjmowanie będą tylko narastać, będzie dochodzić do przepychanek, konfliktów, ataków, wzajemnej agresji i to będzie eskalować od dołu ku górze, bo większość z nas nie chce, aby Muzułmanie narzucili nam swoje racje, a to że oni żyjąc w takich ogromnych grupach nie bardzo chcą uznawać europejskie zasady świetnie widać po krajach wysoko rozwiniętych, w których już jest ich od groma.

To jest niby nie nasza sprawa, ponieważ my ich nie kolonizowaliśmy i oni też niespecjalnie chcą tu przyjeżdżać ze względu na brak socjalu oraz słabe zarobki, ale z drugiej strony jak się nie zainteresujemy to możemy się obudzić z ręką w nocniku, bo jak widać problem powoli zaczyna pukać i do naszych drzwi.

ocenił(a) film na 8
mcl87_2

Ano proroczy. Początek filmu i na lotnisku we wiadomościach podają informacje o zamachu w Paryżu. A co do z kim? Wystarczy żeby 1/10 "mniejszości islamskiej" chwyciła za broń i Anglia, Francja czy Niemcy padną na kolana.

mcl87_2

Minęło 8lat od twojego wpisu i jakoś nikt nie wystawił wojsk na ulicę... Choć taka Holandia ma masę muzułmanów. To samo Niemcy. I jakoś żyją w pokoju. Tylko Francja ma jakieś problemy. Ale gdyby mieli normalne prawo to nikt by cyrków nie robił
Osobiście znam tylko agresję od strony Polaków, którzy wybijali okna i mazali drzwi ludziom z Indii i Czeczenii na Podlasiu (bo tam mieszkałam).
Ukrainiec jest lepszy niż Nigeryjczyk..? Niby w czym? Jak wpuszczać z terenów "wojennych" to wszystkich, a nie tylko "wybranych" :P
Teraz relokacja znowu wróciła i dobrze. Bo albo wszyscy, równo, albo nikt. Wojna jest taka sama dla wszystkich, bez względu na wiarę czy kolor skóry.
Trochę tolerancji życzę. I otworzenia mózgu. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
Asiok_filmaniak

8 lat to niewiele, wtedy np. nikt nie myślał o pandemii covida, choć jakby się głębiej zastanowić, to historię świata można podzielić na okresy od epidemii do epidemii i wiele z nich na świat rozeszło się właśnie z Chin, vide "czarna śmierć", największa epidemia dżumy w historii. Nie mów mi, że nigdy nie widziałaś / eś zamieszek ze strony imigrantów poza Francją. Ukrainiec od Nigeryjczyka jest lepszy chociażby tym, że jest bliższy nam kulturowo. Na ten problem należy patrzeć nie tylko indywidualnie, ale także i przede wszystkim globalnie, bo to, że konkretna osoba z Nigerii może być wartością dodatnią w naszym społeczeństwie, nie zmieni faktu, że ogół tamtego społeczeństwa jest biedny i słabo wykształcony, a co za tym idzie jest obciążeniem ekonomicznym do czasu aż tacy ludzie osiągną odpowiedni poziom, a z tym bywa różnie szczególnie jeśli kulturowo są nazbyt odmienni. Polacy po przegranych powstaniach narodowych nieraz uciekali z kraju, ale wielu potomków wróciło do ojczyzny i nie zmieni to faktu, że koniec końców Polacy wywalczyli sobie swoją niepodległość i w ogólnym rozrachunku lepiej się wkomponowują w społeczeństwo europejskie.

Zobaczysz Europę za 50 - 100 lat i jak wtedy może wyglądać europejska rzeczywistość.

Dajmy na to w takiej Hiszpanii gdzie prawo mieszkaniowe jest równie poronione jak w Polsce i łatwo jest komuś zająć nielegalnie mieszkanie, a później je okupować w nieskończoność często dochodziło i dochodzi do przypadków gdzie właśnie tacy imigranci przejmowali i przejmują ludziom mieszkania, które leżą odłogiem, właśnie między innymi tacy Nigeryjczycy. W niektórych przypadkach ludzie boją się wynajmować, bo w Polskich realiach nawet najem instytucjonalny nie chroni wystarczająco interesów właściciela jeżeli trafi na cwaniaka. Mój brat np. ma takie mieszkanie, które mu leży odłogiem, bo trochę się na takim najmie przejechał, co prawda jemu akurat regularnie płacili i wyprowadzili się na czas, ale i tak teraz już się boi wynajmować, a na stałe mieszka w Anglii.

Albo np. w Danii w miejscowości Kokkedal, Muzułmanie przejęli większość w radzie miejskiej, więc jak przyszły Święta Bożego Narodzenia, to uznali, że w tym roku choinki na rynku nie będzie, a zawsze była. Nie żebym był jakiś religijny, bo tak na dobrą sprawę świąt nie obchodzę, ale chodzi mi o narzucanie swojego światopoglądu rdzennym mieszkańcom podług swoich przekonań kulturowych, ale tego w tej swojej nadmiernej tolerancji pewnie nie dostrzegasz? I tego, że to nie chodzi tylko o choinkę, ale również o ważniejsze kwestie na innych płaszczyznach życiowych i że jest dobrze tak długo jak należysz do większości, która może się w krytycznej sytuacji przeciwstawić. Muzułmanie są wewnętrznie podzieleni, ale to pojedź sobie do skrajnie muzułmańskiego kraju i spróbuj, jeśli jesteś białą kobietą, egzekwować swoje prawa. Przecież w Afganistanie jak tylko wojska NATO się wycofały i Talibowie przejęli władzę, to zaraz zaczęli szorować podłogę tymi kobietami, które się w międzyczasie wykształciły i zaczęły pracować, z miejsca im tego zakazano.

Tolerancja i pomoc muszą mieć swoje granice. Owszem Polacy również potrafią robić złe rzeczy, nie neguję tego, tylko pytanie dlaczego mamy się nadmiernie poświęcać i uginać kark przed migrantami. To oni tu przyjechali nie odwrotnie. Ogromnym błędem było, że w ogóle ich kolonizowano, bo tak mają argument, że byli skrzywdzeni, no ale znowuż Polacy ich nie kolonizowali, wręcz przeciwnie, tak ogólnie częściej zachowywali się wobec nich godnie. Można przytoczyć przypadek polskich żołnierzy na Haiti, kiedy w czasie wojen napoleońskich była to francuska kolonia i Napoleon chciał, żeby ci spacyfikowali miejscową ludność, a ci się przeciwstawili i stanęli po jej stronie występując przeciwko oddziałom francuskim. Później wielu się tam osiedliło na stałe, a był to przecież okres, w którym Polska walczyła o wolność.

Jakkolwiek nie żyjemy na tym świecie sami i musimy brać pod uwagę szerszą perspektywę, i działać tak, aby świat był lepszy, to NIE JESTEŚMY IM NIC DŁUŻNI.

Popatrz na to z takiej strony, masz domek na wakacje, właśnie np. w takiej Hiszpanii, używasz go w wakacje, a tak leży odłogiem, nagle przyjeżdżasz i okazuje się, że jacyś Nigeryjczycy tam mieszkają, bo się włamali i wymienili drzwi. Dzwonisz po policję, a oni mówią, że nie ma śladów włamania, to ich nie mogą zatrzymać, masz akt własności, ale to nic nie znaczy, prawo będzie ich chronić jeśli spróbujesz ich wyrzucić lub odbić swoją własność, ale to Ty musisz płaci podatki, bo to Twoja własność. W Polsce też się takie rzeczy dzieją i robią je również Polacy, ale nie da się ukryć, że im więcej patologii i takich biednych słabo wykształconych imigrantów, tym więcej problemów. Po co się w to ładować? Bo tak wypada? Bo należy sobie pomagać? Są granice dobroci i bezinteresowności, a ich potencjał jako ogółu zważywszy na to jacy są teraz jest niewielki. Rasizm to nie jest tylko cecha białych, część tych migrantów ma w pamięci okres kolonializmu i żyją w przekonaniu, że teraz należy im się zadośćuczynienie. Pytanie czy Polacy powinni się czuć zobowiązani do czegokolwiek w tym względzie wobec nich?

Inny przykład od brata ze szpitala, w którym pracuje. Jeden Muzułmanin więcej się tam modlił niż pracował, jeden z Anglików zapytał go tylko "Czy gdyby pojechał do jego kraju i tak robił, to czy byłoby to normalne i też by mu płacili?", ten się obraził i przestał przychodzić do pracy, dyrekcja zapytała go dlaczego nie przychodzi, ten opowiedział, że zadali mu takie pytanie, więc zwolnili Anglika za obrazę uczuć religijnych, a Muzułmanin normalnie miał zapłacone za te kilka miesięcy co nie przychodził do pracy, a jak później zaczął "chodzić", to wyglądało to tak, że przychodził rano, odbijał kartę zakładową i natychmiast wychodził, wracał jak kończyła się jego zmiana, żeby znowu podbić kartę, że skończył. Zgłaszano to, ale nic to nie dało, trwało to dobry rok, aż w końcu zamontowali więcej kamer i na jednej z nich go złapano, dopiero wtedy został zwolniony.

Ja sam byłem kiedyś w Tunezji, jeden arab chciał nam sprzedać portfel niby ze skóry wielbłąda, inny sklepikarz też chciał sprzedać swój. Polak z naszej wycieczki wziął ten ze skór wielbłąda, więc tamten drugi sklepikarz pobił tego pierwszego, tylko za to, że klient chciał inny produkt. W ogóle zwiedziłem pół Europy i widzę różnicę między Europejczykami, a nimi.

Polacy owszem, też lubią cwaniaczyć, nie neguję tego. Wojna jest trudna dla wszystkich, ale pomoc, a poświęcenie się to dwie różne rzeczy. Oni mają swoje wartości, a Europejczycy swoje, można współpracować, robić interesy, ale czy warto się dla kogoś zatracać? Przykład choinki z Danii pokazuje, że jak będą mieli wybór, to wybiorą swoje ponad "nasze", choć ja akurat w swoim domu choinki nie miałem dobre 25 lat, ale to nie o to chodzi, a właśnie o tą "tolerancję". Gdzie ich tolerancja względem ich gospodarzy i względem ich poglądów, ich wartości?

Tak samo by mi nie odpowiadało jakby mi PIS kazał chodzić co niedzielę do kościoła, jak i nie zaakceptuję tego, żeby mi ktoś narzucał wartości muzułmańskie. Różnica polega jednak na tym, że kultury zachodnie są ze sobą bardziej kompatybilne, niż którakolwiek zachodnia, z którąkolwiek muzułmańską, więc funkcjonując w ramach kultury zachodniej istnieje mniej kwestii spornych i życie jest zwyczajnie prostsze.

W swoim prywatnym życiu spędzasz czas z ludźmi, z którymi czujesz się dobrze i się dogadujesz, prawda? Nie ładujesz się w znajomości, które są ciągłą przepychanką o swoje? Jak musisz kogoś znieść w jakiejś sytuacji, bo jesteś zależna / y to współpracujecie, ale nic ponad to. Prywatnie "tolerujesz" to, że ktoś się ciągle spóźnia, ale się lubicie, bo tak ogólnie możesz na tę osobę liczyć, ale nie to, że jest alkoholikiem i ciągle robi syf, i się awanturuje, wtedy trzymasz się z dala, bo to uciążliwe (no chyba, że też taki / a też jesteś). Jak przyjadą do Ciebie do domu goście i zrobią coś czego normalnie nie akceptujesz i Ci przeszkadza, to się na to godzisz, bo nie wiedzieli, ale jak już z Tobą zamieszkają na dłużej, to masz oczekiwania i wymagasz akceptowania swoich zasad, a ustępstwa na jakie jesteś gotowa mają swoje granice. Właśnie czymś takim jest ścieranie się kultur. Tolerancja ma granice, bo istnieje także interes własny.

I daruj sobie te wycieczki personalne. Jak masz różowe okulary na oczach i idealizujesz coś bezrefleksyjnie, w tym wypadku tolerancję, to nie dostrzegasz szerszej perspektywy i dalekosiężnych konsekwencji idących za pewnymi zjawiskami. Nie jestem zwolennikiem skrajnej prawicy, ale na pewno nie będę przytakiwał bezrefleksyjnie lewicowym pomysłom, bo tak wypada i jest tolerancyjnie.

Piłsudski swego czasu ostrzegał Anglików i Francuzów przed Hitlerem, chciał doprowadzić w 1933 r. do wojny prewencyjnej z Niemcami. Anglicy i Francuzi się obśmiali, mówiąc, że to niegroźny oszołom i bać się nie trzeba. Oszołomem być może i był, ale czy niegroźnym?

ocenił(a) film na 6
Asiok_filmaniak

Zresztą jeszcze mogę dodać, skoro w swoich wywodach doszedłem do Piłsudskiego. Myślisz, że ten antysemityzm jaki występował w Polsce przed II WŚ był całkowicie bezpodstawny i nie ma uzasadnienia. Polacy podczas pogromów w średniowieczu przyjmowali Żydów, ich relacje były różne, ale koniec końców panowała tu wolność religijna jakiej w innych rejonach świata próżno było szukać. Znikąd się to chyba nie wzięło?

W 1881 r. Narodnaja Wola, rosyjska organizacja rewolucyjna, dokonała zamachu na cara Aleksandra II. Była ona pełna nie tylko Rosjan, ale także przedstawicieli wielu różnych narodowości, w tym Polaków i Żydów, zresztą nie bez powodu powstało określenie żydokomuna, jakkolwiek jest to wyolbrzymiane, to jest w tym określeniu ziarno prawdy, gdyż było ich tam wyjątkowo dużo.
Ponadto należeli do niej między innymi brat Lenina, Aleksandr Uljanow oraz brat Józefa Piłsudskiego, Bronisław.

Po zamachu, w którym brał udział między innymi Polak Ignacy Hryniewiecki, do Polski w ramach represji zaczęto deportować wielu Żydów z terenów Imperium Rosyjskiego. Ludzi, którzy koniec końców dość mocno się zrusyfikowali, a którzy to byli przeciwni sprawie polskiej, ludzi którzy w znacznym stopniu byli związani z Rosją, tam pozostawili rodziny, a którzy to na dalszym etapie mieli uprzywilejowaną relację handlową z Imperium Rosyjskim. Tzw. "Litwacy" stali się dla Polaków wrogiem nie mniejszym niż sami zaborcy i ci Polacy, którzy kolaborowali z najeźdźcą. Zresztą ich relacje z polskimi Żydami też nie były najlepsze. Litwacy świadomie działali na niekorzyść Polaków, gdyż mieli z tego wymierne korzyści. To z tamtego okresu pochodzi powiedzenie "Wasze ulice, nasze kamienice" i wiąże się z wrogim kapitałem, który tu napłynął, a który to służył przede wszystkim wrogom polskiej sprawy narodowej.

Po tym jak w 1887 r. Narodnaja Wola podjęła nieudaną próbę zamachu na cara, tym razem, Aleksandra III, do Polski zaczęto deportować jeszcze więcej Żydów, co tylko pogłębiło problem i pogorszyło ogólne relacje z Żydami. W wyniku samej próby zamachu, Józef Piłsudski, który pełnił rolę przewodnika po Wilnie dla zamachowców, został zesłany na Syberię, a Aleksandr Uljanow skazany na śmierć. To zradykalizowało Piłsudskiego przeciwko Rosji, a Lenina przeciwko burżuazji. Tak czy inaczej Polacy jako nacja mieli problem, bo na swoim terenie mieli jeszcze więcej ludzi, którzy za nic mieli polskie sprawy narodowe, którzy nie mieli żadnych intencji w tym, żeby się zasymilować.

Warto się uczyć z historii, bo "kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie".

Mniejszości narodowe są ok, tak długo jak są mniejszościami i respektują panujące w danym kraju zasady. Jeśli myślisz, że gdyby do Polski przyjechała na tyle duża grupa Muzułmanów, że zaczęliby oni stanowić większość i mając obywatelstwo polskie w sposób demokratyczny głosowaliby w zgodzie z naszymi wartościami kulturowymi, to jesteś śmieszny / a. Głosowaliby podług swoich wartości i budowaliby swoje państwo, nie nasze. Bo dlaczego by mieli? Bo tak wypada?

Przypominają mi się słowa Benjamina Franklina "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją.", także jeżeli zaczniemy być mniejszością w swoim własnym kraju, to staniemy się właśnie taką owcą. Pytanie czy będziemy wtedy się wstanie bronić.

ocenił(a) film na 9
mcl87_2

Nie każdy muzułmanin to terrorysta ale każdy terrorysta to muzułmanin...

ocenił(a) film na 6
Przemyslaw_Sztamborski

To samo miałem napisać.

ocenił(a) film na 6
Przemyslaw_Sztamborski

Ponieważ w dzisiejszych czasach terroryzm przybrał wymiar religijny, np. dla IRY religia była ważna, ale była bardziej formą zachowania własnej tożsamości i protestem przeciwko władzy brytyjskiej, nie była celem walki samym w sobie, bo tym było wyzwolenie się spod okupacji. Radykalni Muzułmanie chcą narzucać światu swoją religię, to też obecnie słowo terroryzm kojarzy nam się właśnie z nimi.

Przemyslaw_Sztamborski

Wcale nie. Nie słyszałeś o Baskach?? Czy walkach w Płn Irlandii?? To katolicy a też terroryści. Chwilowo przycichło, ale kto wie kiedy znowu im odwali

ocenił(a) film na 5
mcl87_2

„jeden murzyn dla równowagi i poprawności politycznej”
lol, tak, jeden czarnoskóry więc lewacka propaganda i pieprzona poprawność polityczna, lol.

ocenił(a) film na 6
Lanooz

No ale jakby się gdzieś tam nie pojawił to jednak ktoś mógłby powiedzieć, że to rasizm. Takie dmuchanie na zimne. Kiedyś oglądałem reportaż o tym jak gość w Stanach wypożyczył na uczelni z biblioteki książkę o Ku Klux Klanie i czytał sobie w czytelni, zobaczyła go kobieta która tam na uczelni pracowała wraz z nim (on jeszcze dodatkowa tam studiował), no i zagadnęła go (akurat była czarna), że czyta Ku Klux Klanie, a on na to, że nie wiedział nawet, że działali na terenie tego stanu, w którym mieszkają i w ogóle nie wdawał się w jakieś głębsze dyskusje, zresztą w ogóle nie był rasistą po prostu się dokształcał, ale w dwa tygodnie z uczelni i roboty go wywalili właśnie za rasizm. :) Kilka lat się starał o to żeby go przyjęli ponownie, nawet media się w to zaangażowały wraz z autorem książki, na youtube można znaleźć.

Teraz jak robią filmy w Stanach to raczej nie mogą zrobić filmu tylko z białymi, bo kiedyś osoby innego koloru skóry pomijano i prawie ich w filmach nie było, także mogłoby się to źle kojarzyć. W filmach z lat 30-40 jak np. z Bogartem sami biali, w starych Gwiezdnych Wojnach to samo, a teraz np. w głównej roli dali czarnoskórego. W ogóle kiedyś istniało coś takiego jak Kodeks Haysa, który regulował co mogą, a czego nie mogą zawierać filmy w Stanach. On co prawda nie dotyczył osób innego koloru skóry i teraz też nie ma jakichś specjalnych regulacji dotyczących takich osób, niemniej chcę zwrócić uwagę, iż można zostać posądzonym o rasizm w bzdurny sposób, a pewne rzeczy narzucić się da. Producenci sami decydują się na pewne kroki, tak jak np. różne firmy i politycy, aby wyprzedzić fakty i ktoś nie powiedział rasizm.

I nie przeszkadza mi to, że ktoś ma inny kolor skóry, zresztą jest wielu dobrych niebiałych aktorów, ale nie ma też co zaprzeczać, że ta cała poprawność polityczna czasem potrafi przybierać chory wymiar i jest wykorzystywana przez niektórych ludzi do osiągania swoich celów. Oczywiście to nie są nasze realia... a przynajmniej nie na taką skalę.

ocenił(a) film na 6
mcl87_2

a może terrorystami są tu angolscy ultraprawicowcy co złapali za giwery bo zupa była za słona, można sobie gdybać...

ocenił(a) film na 6
yeticzek

A czy ci terroryści wyglądają jak anglosascy ultraprawicowcy? Poza tymi białymi przy ognisku cała reszta wyglądem bardziej przypomina potomków imigrantów z Bliskiego Wschodu...

ocenił(a) film na 6
mcl87_2

w tym filmie nie chodzi o to, kto jest tymi terrorystami a o uświadomienie ludziskom, że cywile mają najbardziej przesrane na wojnie, interpretujesz to filmidło jako ostrzeżenie przed arabskimi uchodźcami a równie dobrze może to być ukazanie przyczyny ich migracji

ocenił(a) film na 6
yeticzek

Ale przecież wraz z tymi imigrantami zarobkowymi i uchodźcami przyszli również terroryści którzy dokonali zamachów we Francji... Nie wspominając o gwałtach i innych przestępstwach. Po jaką cholerę robić sobie problemy, niech się kiszą we własnym sosie u siebie. W ogóle powinniśmy się odgrodzić od Bliskiego Wschodu i świata Islamu, bo z tych relacji mało co dobrego przez wieki wynikło.

ocenił(a) film na 6
mcl87_2

a od ropy też się mamy odgrodzić? sami tam wleźliśmy, namąciliśmy i jest to co jest...

ocenił(a) film na 6
yeticzek

Wiedziałem, że to będzie pierwszy argument. :) Jest dużo ropy w innych rejonach świata: Rosja, Alaska, Kanada, Zatoka Meksykańska, Ameryka Południowa... Owszem Bliski Wschód ma jej dużo i w ostateczności te większe oficjalne interesy z rządami niektórych państw można robić, ale nie jest tak że ich potrzebujemy, to bardziej oni potrzebują Zachodu, ewentualnie Japonii albo Chin, bo to nie oni mają technologię.

Problem świat Islamu a Europa ciągnie się od wieków. My Polacy akurat ich nie kolonizowaliśmy, ale fakt biały człowiek wepchał się tam pierwszy, tyle że to oni teraz chcą się mścić i narzucać swoje racje. Z jednej strony ich rozumiem, ale to nie znaczy, że Zachód ma się godzić na ich zasady i co by nie powiedzieć interwencje na Bliskim Wschodzie zaczęły się i wzmagają po zamachach.

ocenił(a) film na 6
mcl87_2

Ropa, diamenty, platyna itd. nieważne, jakby dalej sobie hodowali kozy i wielbłądy to nie byłoby problemu. Jak wielka polityka się gdzieś ładuje to później mamy taką Libię, Somalię, Irak, Wietnam, Afganistan czy w końcu Syrię. W tym ostatnim kraju tłuką się już chyba z 5 lat- cud, że tam jeszcze coś żyje.
Moje podejścia do tego całego cyrku z uchodźcami jest obojętne, ale tych dżihadowców co polują na ileś tam dziewic to powinno się przesłuchać i odsyłać do tych dziewic... moim skromnym zdaniem.
A poza tym mamy służby i policję, nie wiem jak Niemcy mogli dopuścić do takiego poczucia bezkarności i to w czasach gdzie wszędzie są kamery.

ocenił(a) film na 6
mcl87_2

To jest słaba strona tego filmu, scenariusz nie został należycie dopracowany. Z kim Wielka Brytania toczy wojnę? Film tego nie tłumaczy, bo nie musi, scenarzyści wybrali łatwiznę. Tak, są sugestie, że chodzi o muzułmanów, ale tylko dlatego, że jakoś owych niezidentyfikowanych najeźdźców trzeba było przedstawić jako ludzi. Nie przypisywałbym wielkiej symboliki owym wrogom, gdyż twórcom chodziło jedynie o zarysowanie ramy historii głównych bohaterów, a nie analizę futurystycznego konfliktu. Podobnie potraktowano wątek matki bohaterów - wyjeżdża ona do Szwajcarii i nigdy nie wraca. Nie jest już potrzebna fabule, to i zabrakło wysiłku na wyjaśnienie jej wątku.

mcl87_2

Ale popłynąłeś:)) to przecież forum o filmach hehehe

ocenił(a) film na 6
TPR_filmweb

Z czym popłynąłem? Sztuka zasadniczo ma nie tylko bawić ale i skłaniać do refleksji. Film jaki by nie był wziął naszą rzeczywistość i przedstawił wizję autora nt. potencjalnej przyszłości. Można się z tym zgadzać lub nie. Tylko patrz. Film wyszedł w 2013 roku, w 2014 nastąpiła aneksja Krymu przez Rosję, której ogół społeczeństwa się nie spodziewał. Konflikt przycichł i mówiono, że Putin to na pewno dalej nie pójdzie, każdy kto twierdzi inaczej jest głupi, nie miałoby to sensu. Komentarz napisałeś w grudniu 2021, a w lutym 2022 nastąpiła pełna inwazja Rosji na Ukrainę, którą to wojnę na razie Rosja przegrywa.

Wyobraź sobie, że Rosjanie poradzili sobie lepiej i poszli jeszcze dalej w Europę i w pewnym momencie w oczy zagląda im widmo porażki. Zadaj sobie takie pytania jak: Czy tacy imigranci chcieliby walczyć za nas? Czy Putin jest w stanie naobiecywać takim ludziom korzyści w zamian za niebranie udziału w walkach po stronie zachodu lub dołączenie do walk po jego stronie? Czy gdyby mieli taką okazję i faktycznie widzieliby w tym swoją korzyść, zgodziliby się? Czy zachowaliby się godnie wobec nas? Część być może, ale na pewno nie większość.

Niemcy w czasie wojny tępili wszystkich niearyjczyków, a jak im już w 1943 roku w oczy zaczęło zaglądać widmo porażki, to byli nawet skłonni utworzyć muzułmańską dywizję SS. 13 Dywizja Górska SS „Handschar”. Dali im nawet przywileje.

Polityka już taka jest, że najbardziej radykalne poglądy potrafi zrewidować, choćby tymczasowo. Wszystko aby osiągnąć cel. Zbyt duża liczba imigrantów w dalszej perspektywie może stworzyć dużo większe problemy niż zwykłe zabieranie pracy, o które się ich posądza. Bo skoro Ty podejmujesz swoje decyzje w oparciu o swoje racje i przynależność kulturową, to dlaczego oni by mieli podejmować decyzje, które są sprzeczne z ich tożsamością? Szczególnie jak w oczy zagląda śmierć. Bo tak wypada?

Przecież byli Polacy, którzy podpisywali volkslisty. Całe życie wychowywali się między Polakami, a nagle im się przypomniało, że dziadek był Niemcem, a na tamten moment dzięki temu zyskiwali dużo lepsze życie niż do tego momentu mieli.

mcl87_2

Tak, szczególnie jak ktoś mierzy swoje życie "momentami".Na konkretny moment można sobie polepszyć byt, a co będzie później to mało istotne. Tak samo myśleli kolonizatorzy, zajmując i wyzyskując Nowy Świat, Nowe Ziemie. Nikt z nich nie myślał o tym że konsekwencje przyjdą za kilka stuleci. Mimo to wolałbym porozmawiać o filmie. Trudno odmówić ci racji, ale zamęczasz tą swoją przydługą lekturą, chociaż czyta się ją z zaciekawieniem :) Pozdrawiam

mcl87_2

Bredzisz nie na temat.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones