Bajki takie jak Epoka Lodowcowa, Madagascar jak najbardziej. Ale filmy z dubbingiem to
już klapa. Disney duży, duży minus.
lektor i tak lepszy niż dubbing. Dubbing to gówno.
Hobbit z dubbingiem bardzo dużo stracił dla mnie jako film
Jak ktoś ma niewiele latek i bajki ogląda to dubbing może być. Napisy to podstawa, daleko za nimi lektor, a potem...już nic!:)
Niczego nowego swoim postem nie odkryłeś ;] Ale również się zgadzam, filmu z dubbingiem jeszcze w życiu nie widziałem bo po prostu to była by zbrodnia, jaki jest sens oglądać film z aktorami którzy zostali obdarci częściowo ze swojego aktorstwa.
Lektora również nie toleruję bo zagłusza oryginalne głosy i zwykle albo jest za szybki albo zbyt wolny. Napisy jakoś mogę przeżyć ale najbardziej lubię czyste wersje, znam angielski więc tak jest najprzyjemniej.
A kto cię zmusza do oglądania filmu z dubbingiem. Możesz wybrać sie na seans z napisami. I nie ma problemu. A ci któzy lubią dubbing też są zadowoleni. Więc ty masz coś co tobie odpowiada - film z napisami. Co ci przeszkadza że oprócz filmu z napisami w kinie będzie wersja dla tych którzy dubbing lubią? Uzasadnij. Co ci przeszkadza, że ktoś może obejrzeć inną wersję filmu. Bo to jest myślenie irracjonalne i kompletnie pozbawione sensu.
Zgadzam się z tym dlatego idę na wersje z napisami. Zresztą lubię jak słychać PRAWDZIWY głos aktorów a nie dubbing
Problemem nie jest w tym jak film wchodzi do kin, bo tam można sobie jeszcze wersję z napisami wybrać. Gorzej jest jak film jest w dystrybucji telewizyjnej, gdzie docelowo masz narzucaną wersję dubbingową...
Szydu własnie z telewizja jest tak ze chociasz dubbing powstało filmu to w telewizji i tak go puszczają z lektorem tak własnie bedzie z Avengers na HBO te kretyny puszczą ten fillm z lektorem, naprawde polska to dziwny kraj, tak robi tvn wyjatkiem jest Harry Potter
"na HBO te kretyny puszczą ten fillm z lektorem:
I chwała im za to. Fani dubbingu już dostali co chcieli w kinie, na DVD i blu-ray.
W dobie cyfrowej telewizji macie do wyboru wersję oryginalną z napisami w wersję spolonizowaną głosowo. Nie wiem po co tragizujecie. Każdy wybiera co mu się podoba. Tak samo w kinie. A wy jak zwykle myślicie samolubnie. Tylko "ja", "ja", "ja". I wszyscy mają oglądać tak jak "ja" chcę. Wychodzi dubbing i co z tego macie do wyboru napisy i nie pieprzcie głupot.
". Nie wiem po co tragizujecie. Każdy wybiera co mu się podoba. "
Jak będę chciał obejrzeć z rodzicami, którzy nie są przyzwyczajeni do napisów, albo z dzieckiem, które nie potrafi szybko czytać, nie chcę być skazany na dubbing od którego mi uszy krwawią.
Disney duży, duży plus. Wreszcie nowa era polskiego kina! Długo na to czekaliśmy. Jeden krok bliżej "zachodu".
W większości krajów świata dubbing nie przechodzi nawet w USA zagraniczne filmy lecą tylko z napisami.Wyjątkiem są Niemcy,Włochy i Francja gdzie gwałcą obywateli dubbingiem to zły przykład.
Oprócz Francji , Włoch i Niemiec dubbinguje się jeszcze w Czechach , na Węgrzech , w Hiszpanii a nawet w Rosji. Tak tak , nawet tam się cywilizują i idą do przodu a u nas dalej ten zacofany i prymitywny lektor.
"Cywilizują"chyba matołują społeczeństwo w Skandynawii nie ma ani dubbingu ani lektora nigdzie ani w kinie ani w telewizji nawet w filmach przyrodniczych tylko napisy.Efekt jest taki ,ze w krajach skandynawskich praktycznie każdy nastolatek zna angielski a w takiej Hiszpanii jest gorzej niż w Polsce.
Ja bym się nie martwił o edukacje angielskiego ani w Polsce ani w Hiszpanii . Wszędzie jak ktoś będzie chciał nauczyć się angielskiego to się nauczy i nie trzeba w tym celu oglądać filmów w wersji oryginalnej. Zresztą i w kinie i na DVD masz wybór między oryginalną wersją a dubbingiem tak więc takie ujadanie nie ma sensu.
@misiek73169 jak widać nie wszyscy potrafią się odnaleźć w menu dvd i nie potrafią zmienić sobie języka. Dlatego tak ujadają. Może trzeba napisać instrukcję i wrzucić ją do sieci. Może w końcu nauczą się przełączać języki i przestaną tak marudzić.
Masz dużo racji. Robert. Ale już tak całkiem poważnie mówiąc to sprawdza się to co wiadomo od dawna. Wielu z nich zgrywa wielkich figo fago , jacy to oni nie są cool bo znają (rzekomo) angielski , że wersje oryginalne sprzyjają oswajaniu się z językiem , że tylko oryginalne głosy a jak przychodzi co do czego i kiedy mają możliwość przełączenia na napisy to płaczą za lektorem. kiedy go nie ma. "Miłośnicy wersji oryginalnych pełną gębą."
W Niemczech nie ma możliwości obejrzenia filmu w originale w Kine poza paroma specjalnymi kinami w kraju!!Zamiast tego musisz iść na żałosna podróbę pirate time
To samo Niemcy zapewne mówią o naszym żałosnym lektorze. , który nachalnie jest wpychany w pozycje , które miały dubbing w kinach. Co do kwestii niemieckich kin , to jest tak dlatego , że większość Niemców jest przyzwyczajona do dubbingu , dlatego tamtejsze kopie są w większości właśnie w takiej wersji .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dubbing < zerknij sobie na mapkę. Kraje anglojęzyczne dubbingują mniej bo i mniej mają do dubbingowania, ale animacje dubbingują wszystkie, bez względu na grupę docelową. Kraje azjatyckie również w większości stosują dubbing.
W porównaniu z tym liczba zacofanych krajów, które nadal stosują śmiesznego lektora jest na szczęście nikła, i w większości tych krajów od lektora się odchodzi. W Rosji na przykład dubbinguje się bardzo dużo - a tamtejszy "lektor" to zazwyczaj tani dubbing kilkuosobowy nałożony na oryginał.
W Brazylii,Argentynie,krajach skandynawskich jest 0 dubbingu filmów aktorskich i tak powinno być.
Nie boli cie po oczach to jak dubingowiec gwałcinie role aktora?NP tu-https://www.youtube.com/watch?v=sQvp5KhHBrM (Co to ku** jest?Na Syberie za takie coś)nie razi cie to walący jak byk po oczach brak sychronu?(McGurk effect).Nie razi cie to ,że np:
Rajesh Khattar= Tom Hanks, Johnny Depp, Hugh Jackman, Robert Downey Jr. ,The Rock Nicolas Cage, Lambert Wilson?
Normalnie jakbym grał w grę z polskim dubbingiem w której każdy wieśniak ma taki sam głos.
Chwala Kurbicowi za zakazanie kalania lektorami czy dubbingami swoich filmów!
Ja się pod tym podpisuje obiema rękami! Nie cierpię dubbingu w filmach. WIEC OTWARCIE DUBBINGOWI MÓWIĘ PRECZ!
Zgadzam się. Jestem stanowczo przeciwna dubbingowanym filmom fabularnym, to jest nie do zniesienia. Filmy animowane jak najbardziej i bardzo dobrze nam to wychodzi, ale nie filmy z normalnymi aktorami, cały film traci klimat i poziom. Najbardziej wymownym przykładem jest Hobbit. Do czego ten dubbing jest potrzebny? Chyba 12-letnie dzieci potrafią już czytać? Ja potrafiłam i to dość płynnie. Ja filmy wolę z napisami, ewentualnie z lektorem w TV. Ale dubbing to kompletna pomyłka. Nie, dziękuję!
"filmom fabularnym"? Chyba chodzi o "filmy aktorskie", bo przecież animacje typu "Epoka lodowcowa" też mają fabułę, ergo są fabularne. Filmami niefabularnymi są np. dokumenty, choć w sumie nie wszystkie.
Co do dubbingu to też jestem stanowczo przeciw, lektora zasadniczo też zwalczam (na szczęście ostatnio nawet TVN zaczyna dawać możliwość napisów), ale cóż, na zachodzie dubbinguje się (prawie) wszystko, nawet "poważne kino dla dorosłych"... A że u nas przyjęło się bezmyślnie brać wszystko, co zachód lubi, to boję się że i to w końcu u nas standardem się stanie :-(
Nie rozumiem Twojego problemu. Mówisz, że zwalczasz lektora i oglądasz filmy tylko z napisami. To co Ci przeszkadza dubbing jak i tak nie będziesz go słuchał bo zawsze oglądasz z napisami? A zaciągamy "wszystko" z zachodu bo po prostu jest lepsze. Jeździmy zachodnimi samochodami, słuchamy zachodniej muzyki i oglądamy z radością zachodnie kino. Więc nic dziwnego, że przyjmujemy zachodnie standardy. Lektor to jest największe zło, to jest Hitler kinematografii. Dobrze, że częściowo zaczynamy się go pozbywać.
Dopóki w kinach będzie wybór, to oczywiście nic mi przeszkadzać nie będzie. Boję się jednak, że z czasem może takiego wyboru zabraknąć, jak przy animacjach, bo rzesza wolących dubbing (dziś będących dziećmi) będzie tak wielka, że zwyczajnie nie będzie się opłacało wyświetlanie wersji z napisami, ew. będą one tylko w kinach studyjnych i tylko w dużych miastach. Czyli będzie tak jak na zachodzie... A branie wszystkiego z zachodu nie wynika tylko z tego, że tam wszystko lepsze (zresztą dużo w tym nieprawdy), tylko że ma to o wiele lepszy marketing... Cóż.
Nie bój się. Jeśli kiedykolwiek dubbing w filmach aktorskich zawita na stałe, na pewno napisy nie znikną. Każdy lubi mieć wybór. To byłby strzał w stopę dystrybutora.
Jakoś dystrybutorzy "Jacka pogromcy olbrzymów" nie dali widzom wyboru i film leciał wyłącznie z dubbingiem (bardzo kiepskim, swoją drogą).
Oj tam, oj tam :-P
Też uważam, że to nie jest dobra moda, żeby filmy aktorskie :-) były dubbingowane. Nie zapomnę jak raz oglądałam Przyjaciół na Canal+ dubbingowany, to była okropność. Nigdy więcej dubbingu. Najlepsze są napisy zdecydowanie, bo Ci lektorzy to też są nieźli, w filmie mówią słowo na F a u nas tłumaczą kurcze, albo kurde ;-)
Nie zauważyłam, aby ten film miał dubbing. Chyba, że przeoczyłam jakiś artykuł?
Poza tym zgadzam się z osobą, która napisała, że zawsze będzie wybór dla tych, co wolą z napisami, dla tych co wolą z dubbingiem, i dla tych, którzy preferują lektora. Jak nie w kinie to wersja dvd/blu-ray, bo dystrybutorzy nie mogą sobie na taką rzecz pozwolić, z tego względu, że wiele osób by wtedy zrezygnowało z kupowania płyt, a podwyższenie cen by skutkowało jeszcze mniejszą chęcią kupowania płyt/wersji blu-ray.
Pozdrawiam.
Zgadzam sie! Dubbing jest zalosny. niestety moi koledzy kochaja dubbing i nie uznaja napisow. ja czytam sporo ksiazek wiec napisy dla mnie to najlepsza forma tlumaczenia. Lektor tez jest beznadziejny. Naszczescie przy hobbicie przekabacilem kolege zeby pojsc na napisy. naszczescie. pozdr
Zgadzam się w 100%. Po obejrzeniu Avengersów naprawdę miałam dylemat jaką ocenę wystawić, bo niby film był ok, akcja też całkiem, ale dubbing zniszczył wszystko... Shrek, Madagaskar czy inne bajki i animacje - jak najbardziej. Ale nie da się dobrze zdubbingować filmu akcji! Mam nadzieję, że będzie konkretny wybór w kinach, bo nie wiem jak to się stało że na Avengersach trafiłam na dubbing O.o Jedna z największych pomyłek... Tylko napisy, w dodatku tak elegancko opracowane jak np. w Iron Man 3 (czyli jeżeli mamy białe tło to operowanie innym kolorem czcionki lub wykorzystanie akapitów, żeby tekst był widoczny - naprawdę wielki plus!)
A nie przyszło wam do głowy, że na ten film chcą też pójść dzieci? ;) Dubbing pewnie tak czy siak będzie słaby, ale jaką robi to różnice komuś kto potrafi czytać i najzwyczajniej w świecie wybierze się na wersje z napisami (która na pewno się pojawi)?
Zdziwił byś się ilu dorosłych chodzi na filmy z dubbingiem. A jaki będzie dubbing , czy słaby czy dobry to się dopiero okaże po obejrzeniu filmu. Ale masz racje , będą wersje z napisami również. Dlatego mnie też śmieszy to całe ujadanie innych.
W końcu ktoś kto mnie rozumie ;p Dodam też, że nie należy oceniać dubbingu po zwiastunie, bo trailery zwykle tłumaczone są osobno i dlatego brzmią ciulowo, żeby ocenić trzeba poczekac na film, proste.