Właśnie oglądałem. Jakby ktoś coś źle zmontował. Goście biegają jak po własnym domu, czy basenie. W sumie w jaskini orientują się lepiej niż tamte stwory. U kobiet doradca od golizny nie przepuścił pianki, więc w staniku nurkowały sobie w jaskini. W sumie film miał potencjał, ale kompletnie nie dał się wciągnąć
Fakt, ani przygodowy ani horror, nawet nie obtarl sie o fantasy czy sci-fi a granic nie bylo, wiec mogl ...tak szczerze najlepsza bylaby z tego dosadna przygoda;
Generalnie nie umywa sie do trzymajacych w napieciu, wiec nie polecam, chyba ze ktos ma wybitna chec, ce la vie; btw ciagle mam wrazenie, ze nikt jeszcze nie wykonal stwora, ktorego moglby pokazac bardziej niz mniej, wszyscy uparli sie na minimalizm, (ktory powinni stosowac ale w erotyce) i domysl widza, zamiast jak Hitchcock walnac napieciem, a potem "tylko" je podtrzymywac;
Minimalizm wynika z chęci zachowania marginesu dla wyobraźni, która zawsze jest mocniejsza od rzeczywistości. Myślę, że bardziej bałabyś się będąc w wodzie w nocy i widząc czarną płetwę, niż w dzień nurkując w masce widząc pod wodą całego rekina :)