PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123861}

Istota doskonała

Perfect Creature
5,3 2 936
ocen
5,3 10 1 2936
Istota doskonała
powrót do forum filmu Istota doskonała

...tylko chyba nie trafił jeszcze do właściwych odbiorców,bo po komentarzach poniżej wnioskuję,że oglądało go raczej przypadkowe towarzystwo(bo nowy i akurat się ściągnął?)Fascynująca jest koncepcja świata wykreowanego przez twórców-coś jakby XIX-wieczny Londyn wymieszany z batmanowskim Gotham City(cudowne ujęcia miasta ),kapitalne rekwizyty(np.telewizor!) i kostiumy.Oryginalny jest pomysł na przedstawienie wampirów-stanowią tu swego rodzaju organizację religijną i naukową.Nie jest to na pewno film akcji,scen walk,strzelanin i pościgów jest minimalna ilość.To film nastawiony na mroczny klimat i jako taki sprawdza się znakomicie.Jeśli chodzi o minusy to szkoda,że autorzy nie zdecydowali się na rozbudowanie wymyślonego świata,wydaje się on ledwie naszkicowany,tak bardzo chciałoby się zobaczyć więcej,rzeczy o których w filmie tylko się mówi(np.ludzie oddający krew w kościołach).Również akcja mogłaby być nieco bardziej dynamiczna.Jednak za oryginalny pomysł należą się autorom ogromne brawa,film powstał w Nowej Zelandii a nie w USA i może dlatego dostaliśmy coś więcej niż tylko kolejnego Blade'a czy (o zgrozo!)
Van Helsinga.Polecam miłośnikom mrocznych klimatów a zwłaszcza fanom "Dark City" Alexa Proyasa.8/10

hellboyjr

Zgadzam się z niemal każdym słowem z przedmówcą. Jestem absolutnie zafascynowany większością ujęć pokazanych na filmie, jak i zupełnie nowym spojżeniem na wampiry, oraz postawienie ich "po stronie dobra". Oddawanie krwi było raz czy dwa pokazane i wzbudziło w wyobraźni pokłady fantazji - jak wygląda msza, gdzie ludzie oddają krew dla wampirów?

ocenił(a) film na 7
hellboyjr

trochę sceptycznie podeszłem do tej produkcji, ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie kawał dobrego horroru akcji ode mnie ma również 8

VRS

Jeśli ktoś poleca fanom wspaniałego "dark city" (którego klimatem przebija dla mnie jedynie "blade runner") to napewno obejrzę, bo mam już dosyć komercyjnej sieczki z USA !!!

hellboyjr

Jeden z niewielu konstruktywnych komentarzy na temat tego filmu. Zgadzam się, aczkolwiek dla mnie ten film to coś więcej niż przeciętność. Ale ja mam hopla na punkcie wampirów, więc może dlatego. Świetnie nakręcony, świetni aktorzy i świetna fabuła.

hellboyjr

zgadzam się! świetny plastycznie film, zdjęcia, klimat, oszczędne efekty- dla mnie jedna z lepszych produkcji w tej tematyce! smutne, że większość komentarzy napisały dzieciaki żądne powalających efektów i sieczki z amerykańskich horrorów średniej klasy...ten film naprawdę zasługuje na lepszą ocenę! fabuła ciekawa i aż szkoda, że nie rozwinięto wielu wątków.

ocenił(a) film na 7
hellboyjr

podobał mi się ze względu na aktorów,klimat i oryginalność
ciekawi mnie dlaczego w tym filmie widać przejmującą grę aktorów a np. w takiej sadze "zmierzch" jest zupełna olewka-jak by nie było sowicie opłaconych- gwiazdeczek?

hellboyjr

Ten film nie umywa się do "Dark City", ma mroczny klimat, ale historia tu opowiedziana ani odrobinę nie zaskakuje. Można obejrzeć, ale rewelacji nie ma. Dla miłośników wampirów polecam natomiast "30 dni mroku" pierwszą część, na drugą szkoda czasu - beznadziejna, jak większość kontynuacji niestety.

ocenił(a) film na 8
bell_102

3/10 to mało dla filmu ,który "można obejrzeć".Dla mnie wszystko poniżej 5/10 jest już niewarte uwagi.Może jednak dasz coś więcej?...

ocenił(a) film na 7
hellboyjr

Uwielbiam filmy o wampirach, a ten naprawdę miło obejrzeć - dziwi mnie tak niska ocena. Fakt, że nie jest to straszydło na którym widz co chwilę dostaje zawału, ani popis najnowszych możliwości speców od efektów specjalnych, ale ma klimat... ma pomysł na fabułę - nie specjalnie skomplikowaną, ale wciągającą i aktorstwo polegające na czymś więcej niż zagryzaniu warg, a patrząc na inne produkcje tego typu w ostatnim czasie to naprawdę dużo.

ocenił(a) film na 3
hellboyjr

Wszystko ok, nie można się nie zgodzić popieram i podpisuję się obiema rękami. Ale nigdy nie wystawiam ocen za nową ciekawą koncepcję (która jest jedynie tłem), za alternatywną rzeczywistość (która nadal jest jedynie tłem). Przede wszystkim oceniam to, co ma największe znaczenie: fabułę, grę aktorską, muzykę i zdjęcia. Fabuła jest lipna, przez co w filmie właściwie nic się nie dzieje. Aktorzy grają marnie, szczególnie nasz główny super dobry wampir (kolejny naśladowca kochanego Stevena Seagala, który na każdą okazję ma minę... tą samą) ogólnie aktorzy jak dla mnie nie wyrażają żadnych emocji, co wcale nie pomaga w odbiorze tego filmu. Muzyka jest niesłyszalna i w ogóle nie buduje klimatu. Zdjęcia... do mnie te próby budowania dynamiki kamerą nie trafiają, szczególnie pseudo sceny walki, które w dzisiejszych czasach lepiej wychodzą amatorom wrzucającym filmiki na jutjub.

Świat zbudowany w scenariuszu jako tło to sceneria dla wciągających historii. Tutaj niestety dostajemy coś, co chyba miało być właśnie amerykańskim burgerem (walka między braćmi, kobieta wkręcona jako cel pośredni tej walki, główny bohater musi sprzeciwić się swoim ludziom i sam stanąć do walki przeciwko wszystkim i uratować swoją kobiete a przy okazji świat) ale średni wyszedł ten burger, chyba po przecenie poszedł, bo data ważności się kończyła. Czyli film dla ludzi którzy z równą przyjemnością obejrzeliby serię ładnych obrazków które nic nie mówią, które żadnej historii nie opowiadają...

ocenił(a) film na 6
hellboyjr

i tak lepsze to niż zmierzch :)

hellboyjr

faktycznie klimat genialny. coś trochę wampiry noir, trochę steampunk, świat jakby rewolucja przemysłowa i przemiany ideowe początku XX wieku dotknęły tylko nielicznych albo w ogóle nie miały miejsca.

historyjka trochę zalatuje banałem, ale chce się oglądać dla pomysłów, scenografii, zdjęć...aktorzy wypadają nieźle, tylko właśnie ten główny motyw taki troszkę zbyt kliszowy.

ocenił(a) film na 5
hellboyjr

Film był dobry, ale niestety zostawił u mnie niedosyt. Niesamowity klimat. Gra z ogólnikami, autorzy coś sugerują. Zostajemy w strefie domysłów, a nie mamy podane wszystko na tacy. Ale dla mnie te postacie mogłyby być bardziej rozbudowane. Za bardzo ich spłycili.

ocenił(a) film na 6
hellboyjr

A ja się częściowo nie zgodzę. Popatrzmy tak:
- bohaterowie w odpowiednim wieku i płci na romans, oczywiście zaczynają się sobie podobać, choć nie mogą ze sobą być
- dobra policjantka ryzykująca życie
- zakochany w kobiecie facet wyruszający ją ratować
- zazdrosny kolega kobiety
- elita wampirów nieco oderwana od rzeczywistości, dbająca o wizerunek
- więzienie w sam raz przygotowane, by więzień uciekł
- uśmiercenie podobnej koleżanki głównej bohaterki
- główny zły blisko związany z głównym dobrym
- na koniec walka głównych przeciwników, ten dobry obrywa, zły ginie bo ale z niego gapa

Niebanalnym filmem o wampirach jest "Zagadka nieśmiertelności" albo "Cień wampira". W "Istocie doskonałej" dostajemy sporo typowych rozwiązań kina akcji. Uproszczone charaktery, cały świat (wszystkie wampiry, wszyscy ludzie!) zmuszający dobrego by samotnie walczył ze złym, wynik konfrontacji, kierowanie sympatii widza, banalny motyw zakochania. Brr. Brrr. Gorsze jest już tylko, jak facet głowę na bok ciągle przechyla. Wiesz, w ilu filmach o wampirach jest takie przechylenie głowy? Szczęśliwie tu było bez szczerzenia się i syczenia.

"Istota doskonała" to film zmarnowany przez braki w rzemiośle (w USA by poprawili walki, dodali dzięki budżetowi nieco gadżetów, szczegółów, pokazali jakieś z tych eksperymentów genetycznych, które niby są punktem wyjścia dla fabuły, dodaliby jakieś bardziej soczyste kwestie bohaterów - w tym jakąś żenującą przemowę pod koniec, co się chyba widzom podoba), choć gdyby nie te braki, zrobiłby się z tego film tak samo nijaki jak liczne produkcje z USA. Jest w tym zmarnowaniu coś ciekawego, jak w brzydkiej twarzy jest czasem więcej uroku niż w efekcie pracy grafika na okładce modowego pisma (gdzie mamy szczyt nijakości). Nie tylko w porządku jest prezentowany świat, ale też ten niedoskonały sposób jego prezentacji coś wnosi, inaczej kieruje uwagę widza niż "łał jaka fajna walka i o ja cie jakie efekty specjalne światełka i rozpierducha". Od filmu akcji jednak nie odchodzi się tylko w ten sposób, że się akcję robi źle i z małym budżetem. Należało rozbudować to, co budżetu nie wymaga. Charaktery postaci. Intrygę. Może nawet nie rozwiązywać fabuły przez banalny konflikt braci i ich naparzanie na koniec. Klimat jest tworzony teraz przez trochę strojów z epoki, gumowe rurki, stare pistolety i sterowce. A mógł być tworzony przez bohaterów (którzy tu są dokładnie tak schematyczni, jak od początków pełnometrażowego kina fabularnego koło 1920 r.), przez rozwiązania fabularne, a choćby i pracę kamery (tu mocno bez rewelacji, kamera raczej kompensuje braki budżetu na efekty specjalne). Brakło chyba odwagi na konsekwentne odejście od schematu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones