PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491715}
7,4 245 101
ocen
7,4 10 1 245101
6,5 27
ocen krytyków
Iron Man 3
powrót do forum filmu Iron Man 3

IM3 to Efekciarska Porażka. Ten film to nagromadzenie efektów specjalnych, które przy dennej
fabule, pozbawionej sensu i logiki, wypadają słabo i zamęczają (myślącego) widza na śmierć!

O ile pierwszy Iron Man był dobry i prezentował jakiś poziom, drugi rozczarowujący, bo poszli na
łatwiznę, o tyle trzecia część została spaprana do granic możliwości, co mnie nawet nie dziwi.
Ważne, że szara masa to kupiła.

Zrobiony z myślą: nawalmy efektów, wyeliminujmy logikę. Dzisiejszy widz ma to kupić, nie musi
myśleć, ma jarać się okładką, walkami, wybuchami, efektami i tytułem.

Ja ledwo co przebrnąłem przez ten shite. Po godzinie musiałem zrobić sobie 2-dniową przerwę,
bo zachowania bohaterów były tak ogłupiające w tym filmie, że aż nie do przyjęcia.

A sam Iron Man zszedł na psy - raz działa, raz nie, raz jest niezniszczalny spadając z kilku tys.
metrów, innym razem rozwalają go jednym uderzeniem albo sypie się na części po zderzeniu z
ciężarówką! A Tony Stark niech udzie na emeryturę, skoro zbroją można kierować nie
umieszczając człowieka w środku, tylko siedząc sobie wygodnie w pokoju z malutkim
aparacikiem na głowie łączącym go z Iron Manem. Wszystko w filmie przekolorowane dla
efektów. Nawet główni bohaterowie w kluczowych momentach pojawiają się znikąd dla
maksymalnego uproszczenia.

Także wyłącz myślenie drogi widzu, bo się zmęczsz...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Rubin91

LOL. Akurat logice nie można nic zarzucić w tym filmie. Nie wszystkim podoba się sposób, w jaki go nakręcono, czyli mało Iron Mana, niekomiksowy Mandaryn oraz pomysł z Extremis, ale na pewno, co do logiki, nie można się przyczepić.

A co tych twoich "błędów", to jeszcze raz obejrzyj film.

ocenił(a) film na 3
Ryloth

W życiu nie obejrzę tego ponownie, oszalałeś! Ledwo co przetrwałem te dwie godziny. Wyprodukowanie tego filmu przez Disneya to był największy błąd.

ocenił(a) film na 9
Rubin91

Już ci coś powiedziałem...

ocenił(a) film na 8
Ryloth

Nie można? A ja Ci udowodnię, że film był bardzo nielogiczny.
1. Iron Patriot został skradziony Rhodes'owi po czym założyli ją na prezydenta, prezydent albo nie mógł albo nie chciał się w niej ruszać mimo, że za chwilę James Rhodes odzyskuje zbroję i ma nad nią 100% kontroli mimo, że przed chwilą jej nie miał.
2. Jakim cudem James Rhodes używa broni Iron Patriota gdy tą ma założoną prezydent? Spust znajduje się na zewnątrz?
3. Stark ma ciężko przez cały czas, ale przez prawie cały czas ma kontakt z Jarvisem a jednak nie wzywa "Kompanii Iron" i walczy bronią zrobioną w garażu i pistoletem skradzionym bandycie, to nazywasz logiką? Nie będę wspominał, że cała jego banda Ironów rozwaliła wszystkich wrogów i bez problemu rozwaliłyby Killiana masówką.
4. Każda zbroja jest w całym filmie przegięta, można w nią wejść tyłem, przodem, pewnie od dołu też, nie mówiąc o uwolnieniu jednej ręki/palca/oka/narządu rozrodczego?
5. James Rhodes zdobył Iron Patriot zabierając Prototypową wersję Iron Mana mark I, w części III Rhodes nie może dostać żadnej zbroi bo jak mówi Stark, są robione na jego rozmiar więc? W dwójce pasuje w trójce nie? To jest logiczne?
6. Bateria w klatce Starka:
Iron Man 1: Muszę mieć reaktor łukowy, które podtrzyma baterię mojego magnesu by żyć.
Iron Man 2: Mam reaktor łukowy w klatce piersiowej, ale się psuje, muszę wymyślić coś innego BO UMRĘ.
Iron Man 3: Niby mogłem go usunąć cały czas, ale adrenalina w części drugiej była zbyt fajna. F**K LOGIC almost die but who cares?

Do filmu nic nie mam, bo jak autor tematu napisał z tym zgodzić się muszę - mózg wyłączyć i oglądać dla zabawy lub z dziećmi, fajna produkcja dla młodzieży i lubiących akcję + efekty specjalne, a także zagorzałych fanów Marvela. Ale nikt nie zarzuci mi, że w film był pilnowany pod względem takich wpadek i ktoś na pewno je obserwował z aktywnością szarych komórek...

ocenił(a) film na 9
Zavulon

Trochę masz rację, ale:

1. Prezydent nie ma bladego pojęcia, jak obsługiwać zbroję, a poza tym na 100% została tak przeprogramowana, żeby żeby dowiozła go do celu i nie pozwoliła na żadną interakcję z wewnątrz. Tak, jak to zrobił Wanko w 2.

2. Nie pamiętam dokładnie jak wyglądała ta scena, więc nie skomentuję.

3. W sumie to powinien od razu użyć tych zbroi żeby odeprzeć atak helikopterów, ale chyba był w lekkim szoku i bardziej martwił się o Pepper.

4. No tak, co w tym dziwnego, na pewno Stark tak je konstruował, żeby mozna było ja założyć w każdej sytuacji. Pamiętaj, jaką zrobił w Avengers.

5. One nie są na jego rozmiar, tylko że zakodowane pewno tylko na niego (i może Pepper), pewno dlatego, żeby nie powtórzyła się sytuacja z dwójki.

6. Stark mógł usunąć reaktor bo miał możliwość wstrzyknąć sobie Extremis. Inaczej by tego nie przeżył.

ocenił(a) film na 8
Ryloth

Już odpowiadam:

1. A komu jest potrzebne takie szkolenie? Nikt nie każe Ci używać dział, latania itp. wystarczyło się powiercić był uwięziony na łańcuchach w zbroi, która wytrzymała upadek z pułapu niemalże 3- 5km wysokości (czołg Iron Man 1) a siłę miała setki ludzi.
A kontrolę nad zbroją miał bo gdy upadł z Rhodsem wylądował w niej na nogach i mógł się poruszać.

2. Przypominam scenę, Rhodes biegnie uwolnić prezydenta, Stark walczy z Killianem. Rhodes zeskakuje z dużej wysokości wprost na prezydenta i używa jego prawej ręki do zestrzelenia łańcucha z tej strony. Następnie dzieje się to co na końcu punktu 1.

3. Otóż to.

4. Już wcześniej zrobiłem błąd, że wspomniałem o technice budowy i eksploatacji zbroi, to jest science fiction więc pozwólmy twórcom się bawić w rzeczy tak niemożliwe jak zmieszczenie zbroi w walizce itp.

5, Ściągnąłem angielskie napisy i faktycznie miałeś rację
01:44:11,496 --> 01:44:13,248
Oh, I'm sorry,
they're only "coded" to me.

6. Tego nie wiedziałem, musiałem przeoczyć.

ocenił(a) film na 8
Zavulon

@Edit
Zapomniałem... nie mógł użyć zbroi bo były przykopane. To byłoby przegięcie.

Rubin91

Kiedyś jak nawet film był kiepski to wytrzymywałem do końca. Tak dla zasady, nawet KacWawa zdzierżyłem do ostatnich sekund :-) Ale ostatnio poddaję się.

I wymiękłem na Iron Man 3. Obejrzałem do połowy i dalej nie miałem siły. W poprzednich częściach była fajna i wcale niegłupia rozrywka, a część trzecia to rzeczywiście kupa niemożebna. Fabuła totalnie bez sensu i nie uchwyciłem o co właściwie chodzi. Biegają, wybuchają, tylko ładu i składu brak. Ale najbardziej dobija mnie brak logiki. Mamy super-zbroję która wytrzymuje zmasowany atak i eksplozję budynku, a w chwile po tym dziecko bez wysiłku tę samą zbroję psuje. Genialny Tony Stark, który przy pomocy kowadła i palnika buduje nanotechnologiczne cuda a nie potrafi zrobić systemu ochrony swojego domu. I tak w kółko. Nie przeczę - efekty w filmie są rewelacyjne, ale wszystko co jest w filmie służy tylko i wyłącznie pokazaniu efektów. Tonyego Starka można by dopaść w ciemnej uliczce, ale lepiej zrzucić na niego zbiornik wodny topiąc metalową konstrukcję i chodząc po ogniu. Bez sensu? I co z tego, grunt że fajnie wygląda. Do tego arcyrzezimieszki których pokonuje dziecko i super-ochrona wybuchająca od bombki choinkowej.

Litości.

ocenił(a) film na 3
zmechu

W końcu ktoś kto ogarnął brak logiki ;) hehe, no ale inni tego nie pojmują. Dla nich wszystko jest logiczne, bo nie trzeba myśleć.

zmechu

po 1 nie rozumiem jak zdzierżyłeś kacwawa. po 2 czy ktos mi moze wytłumaczyc czemu stark nie wezwał od razu tej grupki zbroi sterowanych automatycznie? nijak nie ma to dla mnie sensu, ale moze czegos nie zrozumiałem bo chyba az takich bledów tam nie ma ? :O

ingwarus

Kiedy miał je wezwać? Jarvis był bardzo długo wyłączony, jakbyś nie zauważył, ponieważ cały system padł po tym, jak Tony rozbił się w Tennessee. Dom był w dodatku kompletnie zniszczony, a zbroje, ukryte w podziemiu, zawalone gruzami, które zostały posprzątane dopiero pod koniec, gdy Stark planował z Rhodesem przerwanie planu Killiana. Wtedy też Jarvis odzyskał sprawność i mógł je uruchomić, po czym automatycznie kontrolować.

Peeves

czyli to ze mogl je wezwac do finałowej walki to tylko i wylacznie zbieg okolicznosci? aha. :P

ingwarus

W jakim sensie? W filmie dobrze widać, że Tony, płynąc łodzią z Rhodesem, kontaktuje się z Jarvisem i pyta, jak tam mu idzie plan nazwany przez niego "House Party". Wcześniej, kiedy Tony był w trakcie podróży do Miami, do rezydencji Mandarina, chłopak zadzwonił do niego i okazało się, że Jarvis już praktycznie funkcjonuje w porządku. Trudno zatem mówić o spontaniczności - Tony chciał wykorzystać tamte zbroje, ale potrzebował na to czasu i odpowiednich okoliczności. Pojawienie się ich podczas końcowej walki było zaplanowane i nie miało zbyt wiele wspólnego ze zbiegiem okoliczności.

Peeves

bo ja nie bardzo rozumiem czym jest jarvis? gdzie sie znajduje, co sprawilo ze nie działał i co sprawiło ze zaczał działać ?

ingwarus

Jarvis to program, sztuczna inteligencja. Przestał działać, bo przecież cała ta prototypowa zbroja Tony'ego, którą miał przy sobie, kompletnie padła, straciła energię. Dlatego Tony nie mógł skontaktować się z Jarvisem, program wyłączył się. Zaczął na nowo działać, jak pamiętam, kiedy działać zaczęła też zbroja, tzn. naprawili ją i naładowali w garażu tego chłopca.

Peeves

Chcesz mi powiedzieć że jarvis był wgrany tylko i wyłącznie na zbroje która sie zepsuła? nie powinien sie aby znajdowac na jakims bezpiecznym serwerze? albo inaczej. czy nie dało sie inaczej z nim skontaktowac niz przez tą zbroje ?

A tak poza tym to co sie stało że ta zbroja sie sama naprawiła bo tego nie ogarniam?

Rubin91

Także liczyłem na "coś" co da mi namiastkę rozrywki. Ale się zawiodłem. Trudno. ważne że hajs się zgadza.

ocenił(a) film na 4
Rubin91

może i ten film trzyma się kupy względem komiksu ale jakby nie patrzeć twórcy filmu trochę odpłynęli i odskoczyli od poprzednich części. Rozumiem że to gatunek science fiction ale koleś z lawą zamiast krwi, który wybucha na zawołanie nie na sensu. Może i tak było w komiksie, ale do klimatu w filmu, którzy twórcy tworzyli w dwóch ostatnich częściach to po prostu nie pasuję. Równie dobrze zamiast lawy główny antagonista iron mana mógłby mieć budyń czekoladowy i zamieniać się w "kopiec kreta" dr. Oetkera. Jest równie absurdalny co lawa. Ale już pomijając nawet tego najdruniejszego antagonistę jakiego tylko mogli wybrać to przyznaję rację założycielowi tematu. Ten film nie ma logiki choćby ze względu na motyw złego bohatera. Popłakał się bo Tony Stark przed piętnastu laty nie podał mu łapy ? i się obraził. To k u r w aa nieźle ale to raczej kiepski powód na zniszczenie połowy świata. Podsumowując w trzeciej części zupełnie zrezygnowali z fabuły a postawili tylko na efekty dla upośledzonych umysłowo i kulturowo, nie obrażając tych faktycznie upośledzonych.

ocenił(a) film na 3
Ciemny46

Za dużo efekciarstwa!! W 2 części dali kilka ciekawych tematów np to o ojcu Tony'ego. Tu pomieszało sie wszystko. Niebyło fabuły. Po Avengers miał ataki paniki związane z tym tunelem... i nawet to mogło nakreślić fabule!! Albo poprzednie czesci!!! Nuda...

ocenił(a) film na 3
PrettyRavenLiar

I to zakończenie. Jeśli w Avengers dwa Pepper bedzie miala moce, to wejdę z kina. A co z Iron manem? Mam nadzieje ze niebedzie 4, jeśli ma wyglądać podobnie. Co tak właściwie bedzie tam robił Tony?

ocenił(a) film na 3
PrettyRavenLiar

Przecież wyraźnie Tony powiedział, że zdołał wyleczyć Pepper. To on był jedynym, który w pełni rozgryzł Extremis, co widzieliśmy wcześniej i o czym wspominała Maya Hansen (tak jak na początku filmu, kilkanaście lat wcześniej, zostawił jej karteczkę z jakimś równaniem).

Ciemny46

Jesteś niepoważny. Nie umiem inaczej nazwać osoby, która wyciąga idiotyczne wnioski na bazie filmu i wmawia mu coś, o czym nie opowiadał. Twoim zdaniem Killian chciał zniszczyć pół świata, bo Stark mu ręki nie podał? No, to chyba nie chciałeś zrozumieć jego motywacji, a szkoda, bo mówił wprost, że jego postępowanie nie jest żadną zemstą (podkreśla to sam w rozmowie z Tonym), chociaż przyznał, że początkowo mógł czuć gorycz, to z drugiej strony to, jak Tony go potraktował, jedynie pomogło mu coś pojąć i stało się dla niego impulsem do realizacji planu - działania za kulisami, z ukrycia. Planował wykorzystać skutki uboczne swojego wadliwego produktu, Extremis, jako rzekome próby zamachów terrorystycznych, a złu nadać maskę Mandarina, aktora, który stałby się kreatorem pozorów i wizerunku, odciągając tymczasem podejrzenia od niego oraz jego organizacji, AIM, a zrzucając je na terrorystów z Ten Rings. Killian planował owinąć sobie ostatecznie dookoła palca Zachód oraz Wschód - panować nad popytem oraz podażą, kontrolować wojnę, jak sam powiedział, dlatego też zamierzał obalić prezydenta i postawić na jego miejsce własnego człowieka, przekonanego o przyszłych pozytywnych skutkach Extremis. Killian wykorzystywał ludzi kalekich, niedoskonałych, by zachęcić ich do eksperymentów z Extremis i robił z nich swoich żołnierzy. Atak na Tony'ego był próbą zabezpieczenia się przed przyszłym niebezpieczeństwem, jakie mógł mu przynieść Iron Man, ale Maya Hansen, współpracując z Killianem, wolała nie zabijać Tony'ego, lecz zwrócić się do niego o pomoc w udoskonaleniu Extremis. Killian w swoim szaleństwie i dumie zastrzelił ją i uznał, że on nie uważa, by Extremis w obecnej formie wymagało poprawek.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Ciemny46

Najpierw nie rozumiesz rzekomo nielogicznego i prostego jak budowa cepa (czego nie widać wcale po Twoich błędnych wnioskach i komentarzach) filmu, a teraz wjeżdżasz na mnie ze swoimi epitetami, niemającymi wiele wspólnego z rzeczywistością. Kto jak kto, ale jestem jedną z ostatnich osób panoszących się po wszystkich forach Marvela na FW. Ostatnio byłem aktywny jedynie tutaj, odpisując na komentarze czy pytania różnych osób, albo w najbardziej obleganym teraz, czyli forum "Winter Soldier". Ale jasne, pozostań w swoim świecie, w którym każdego już z góry zaszufladkowałeś. W dodatku pierniczysz coś o wrzodzie na dupie, którym podobno jestem, a ja pierwsze słyszę, żebym latał tu i tam, przekonując każdego do mojej opinii... pomyliłem Ci się ewidentnie z innym użytkownikiem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Ciemny46

Znowu to samo. Z braku argumentów próbujesz mnie zdeprecjonować, odwołując się do kwestii wieku i rzekomo czytania bez zrozumienia. Oświeć mnie, proszę, bo chętnie się dowiem, czego z Twoich obraźliwych wypowiedzi nie zrozumiałem.

ocenił(a) film na 4
Peeves

Nadal nie czytasz ze zrozumieniem bo nie odwołałem się twojego wieku, a tylko stwierdziłem fakt że nieuważnie przeczytałeś mój pierwszy post.
Co tylko potwierdza że "rzekomo" czytasz bez zrozumienia.

Napisałem że twórcy zrezygnowali z fabuły czyli jest jednym słowem kiepska (ładnie to ujmując), a ty mi na to streszczasz cały film jako swój argument.
Tak się składa mój drogi że dobrze wiem co się działo w tym filmie co nie zmienia faktu że film nadal jest nielogiczny, a fabuła jest kiepska.

np: W poprzednich częściach iron man był prawie niezniszczalny natomiast w trzeciej części rozpadał się na kawałki jak klocki lego od każdego uderzenia.
(Co już wcześniej napisał twórca tematu)

Ciemny46

Co z kolei zostało wytłumaczone w samym filmie. Chyba nie dostrzegłeś, że Tony budował najróżniejsze zbroje, a z łatwością klocków Lego rozpadała się tylko jedna - Mark 42. Był to przecież prototyp zdalnie sterowanej za pomocą wstrzykniętych do krwiobiegu, na początku filmu, nanobotów. Jak widzieliśmy, często poszczególne elementy zbroi, kiedy była pusta i kontrolowana z zewnątrz, łatwo się rozpadały, traciły na stabilności.

ocenił(a) film na 3
Peeves

Peeves daj spokój, bo stracisz pół życia na tłumaczenie ludziom, że Iron Man 3 to klasyka :D

A nas tutaj zebranych, ludzi myślących i dobre filmy doceniających, i tak gówno to obchodzi! Na szczęście ocena ogólna filmu spadła w ostatnim czasie o 0.1 nanobota. To i tak o dużo za mało, ale lepszy rydz niż nic. ;)

Rubin91

Nie uważam go za klasykę, ale za zbyt ostro oceniany przez wielu film. ;)

ocenił(a) film na 3
Peeves

Zbyt ostro?! Przecież film na notę 7.4 i 672 miejsce w rankingu światowym. Ty naprawdę wymagasz więcej

No stary! To już bardziej pasuje teoria, że IM3 jest zbyt pochlebnie oceniany i gloryfikowany przez ludzi jarających się efektami specjalnymi i nie dostrzegających przy tym błędów w logice, że o fabule nie wspomnę, bo w tym filmie to prowizorka z czterech ciemnych liter wyciągnięta.

ocenił(a) film na 8
Rubin91

Jak Cie to nie obchodzi to usun konto bo wlasnie tutaj sie dyskutuje a ja widze ze nie amsz zadnej wiedzy o superbohaterach dlatego nie masz argumentów :) Nie pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
Himiteshu

Nie wiedziałem, że jest potrzebna jakaś nadzwyczajna wiedza o superbohaterach, żeby móc oceniać film. Może jeszcze studia superbohaterskie trzeba skończyć? ;)

Akurat Sci-Fi w kinematografii zmierza w coraz bardziej bezmyślnym kierunku, ale nic dziwnego skoro odbiorcy też przestają myśleć przy oglądaniu.

Rubin91

Wieczna beka z "wielce wymagających". jak chcesz się chwalić swoim gustem to pisz na wątkach swoich "wybitnych filmów". W ogóle nie mam pojęcia po co tu jesteś - taki wielki inteligent jarający się tylko najlepszymi i najbardziej dopracowanymi produkcjami powinien wiedzieć czego się spodziewać po filmie akcji. #tylkofilmyzfabułom #doceniamnajlepszekino #jestemtakifajny #ludziemniepodziwjajombogardzełzłymifilmami

Po prostu bez komentarza - jeszcze to jak się wczuwasz w tą całą kłótnię, jesteś żałosny gościu.

ocenił(a) film na 8
Rubin91

Wyjdź

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones