PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=627599}

Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire
7,3 291 044
oceny
7,3 10 1 291044
6,6 27
ocen krytyków
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

Zauważyłem, że dużo osób na forum WPO trudno dostrzec przesłań jakie niosą nam Igrzyska
Śmierci. Aby się ich doszukać, najlepiej sięgnąć po książki. O to co wg. mnie nie sie ta książka:

1. Ukazanie władzy, jaka jest okrutna, jak wpływa na ludzi, jak niszczy psychikę i w dodatku nie
przejmuje się ludzkim losem... Możemy to zobaczyć w Kosogłosie (chodzi mi tutaj o to co
zrobiła Coin, Ci co czytali książki bardzo dobrze wiedzą)... Lub samym przykładem mogą być
Głodowe Igrzyska - władza nie przejmuje się że niewinne dzieci giną, a wszystko po to aby
pokazać dystryktom kto tu naprawdę rządzi.

2.Każdy nawet najmniejszy ruch ma swoje konsekwencje. Tutaj jest to ukazane poprzez
wyciagniete jagody. Katniss wyciąga je aby uratować siebie i Peete, nawet nie myśli co za tym
idzie. Nie wie że za tym posunięciem będzie musiala stawic czola grozniejszemu rywalowi niż
wróg z areny. Scena z jagodami doprowadza pierwsze do buntów az wreszcie do wojny. Za
sprawa jagod staje sie Kosoglosem, symbolem buntu, jak to jest interpretowane przez
dystrykty. Za wyciagniecie jagod bardzo duzo zaplacI.

3.Ukazuje jak przez wojne krucha jest przyjaźń (i nie tylko ona). Przykład: relacja Katniss-Gale.
W pierwszych dwóch tomach są najlepszymi przyjaciółmi. Jednakże wojna pokazuje nie raz
prawdziwe oblicze człowieka (nawet tego, którego uważaliśmy, że dobrze go znaliśmy).
Widzimy to oczywiście w Kosogłosie, polecam wziąść Kosogłosa ;)

4.Trylogia pokazuje że jak często młodzi ludzie muszą dorosnąć. Od kiedy zginął ojciec Katniss
to ona została głową rodziny. Bez niej Prim i jej mama już dawno by zginęli...

5. Ukazuje jak ludzie dążą do samo destrukcji. Jakim jesteśmy naprawdę gatunkiem. Bodajże
Katniss, w monologu zewnętrznym mówi, że jesteśmy tępym gatunkiem, który tylko dąży do
samo zagłady...

Przesłań jest i jest, tylko trzeba wpierw przeczytać książki, a nie oburzać się na forum...

Całkowicie się zgadzam :)

ocenił(a) film na 8

tez się zgadzam. :)

ocenił(a) film na 9

Tak wyraziłeś też to co myślę. Inne osoby mogą dostrzec kolejne przesłania lecz bez poznania ostatniego tomu jest to niemożliwe (mam nadzieję że podołają z filmami)

użytkownik usunięty
mariuszj1939

Też mam taką nadzieję ;)

Oczywiście zgadzam się z Twoimi przemyśleniami. Od siebie dodam, że książka ukazuje również co robi wojna i doświadczane okrucieństwo z ludzką psychiką - że pewne szkody są nieodwracalne i pozostaną na zawsze (np. Annie jest niezrównoważona, Haymitch po wojnie ciągle pije, Katniss nawet 20 lat później ma kiepskie poranki, nie potrafi czerpać z niczego przyjemności). Ponadto cierpienie i śmierć bliskich zmieniają ludzi - pojawia się żądza zemsty, chęć odwetu (podczas głosowania dotyczącego 76 Głodowych Igrzysk część osób jest za, Katniss również, mówi, że dla Prim, ale przecież jej siostra z pewnością nie chciałaby, aby organizowano kolejne takie bestialstwo. Osobista vendetta przesłania zdrowy rozsądek i racjonalne myślenie).

użytkownik usunięty
silence_is_the_enemy

Właśnie niektórych mi brakowało. Napisałem te najważniejsze, które pamiętałem, na pewno znajdą się jeszcze kilka ;)

Właśnie słucham na youtubie audiobooka ostatniego rozdziału Kosogłosa i chce mi sie płakać, gdy Dereszowska czyta monolog wewnętrzny Katniss ;/

Właśnie dlatego bardzo spodobały mi się "Igrzyska..." Collins. Można z nich wyciągnąć wile wniosków, książki skłaniają do myślenia i refleksji. Ponadto nie ma tu typowego happy endu, przesłodzonego, dobrego zakończenia. Po wojnie bohaterowie nadal mają swoje problemy, koszmary, z którymi próbują zmierzyć się w taki czy inny sposób. I będą musieli sobie z tym wszystkim radzić już do końca życia.

użytkownik usunięty
silence_is_the_enemy

I sam sie dziwie jaki de..l porownoje ta trylogie do takich ksiazek jak np. Zmierzch gdzie jest happy end

ocenił(a) film na 9
silence_is_the_enemy

Troszkę za dużo spojlerów ale :
"Katniss również, mówi, że dla Prim, ale przecież jej siostra z pewnością nie chciałaby, aby organizowano kolejne takie bestialstwo. Osobista vendetta przesłania zdrowy rozsądek i racjonalne myślenie)."

Widzę to zupełnie inaczej Katniss zrobiła to specjalnie (a wiedziała że poprze ją Haymitch) aby nie dac Coin pretekstu do odwołania ....
reszta komentarza za 2 lata

ocenił(a) film na 5
silence_is_the_enemy

"Katniss również, mówi, że dla Prim, ale przecież jej siostra z pewnością nie chciałaby, aby organizowano kolejne takie bestialstwo"
Oczywiście, że nie. Przecież Katniss zrobiła to specjalnie, że później mogła zrobić to, co zrobiła.

zuzanna_90

Oczywiście SPOILERY z 3 części książki! "Przecież Katniss zrobiła to specjalnie, że później mogła zrobić to, co zrobiła." - masz na myśli zabicie Coin? Dla mnie głosowanie i jej zabicie nie miało związku, bo na procesie to nie Igrzyska były linią obrony Katniss. Bohaterka została uwolniona ponieważ przedstawiono ją jako "beznadziejny przypadek wariatki cierpiącej na stres pourazowy." W książce nie wspomina się o tym, aby głosowane w sprawie igrzysk miało jakoś pomóc Katniss po zabiciu prezydent 13stki. Wg mnie Katniss w tamtej chwili była już rozbita, straciła sens życia, nadal chciała zemsty. Zresztą sprawa z zabiciem dzieci przed rezydencją jest dla mnie bardzo ciekawa i jest dużym plusem książki, ponieważ tak naprawdę nie wiemy kto za tym stał - Coin czy Snow? Kto kim manipulował? Przez kogo zginęła Prim? Nie ma pewności i to jest właśnie atutem.

ocenił(a) film na 5
silence_is_the_enemy

"Wg mnie Katniss w tamtej chwili była już rozbita, straciła sens życia, nadal chciała zemsty."
Nie, nie, nie. Katniss absolutnie nie chciała nowych Igrzysk. Po pierwsze, słowa o tym, że to dla Prim. Tak jak wspomniałaś, Prim by tego nie chciała, a kto znał ją lepiej niż Katniss? Po drugie jej niema rozmowa z Haymitchem. Nie pamiętam słowo w słowo, ale Katniss czekając na jego zgodę/sprzeciw zastanawia się jak dobrze ją zna. Czyli czy zrozumie jej plan i ją poprze, żeby mieć większość głosów.
"na procesie to nie Igrzyska były linią obrony Katniss"
A jakież to ma znaczenie?
"W książce nie wspomina się o tym, aby głosowane w sprawie igrzysk miało jakoś pomóc Katniss po zabiciu prezydent 13stki."
Bo pewnie by jej nie pomogło. Dlaczego miałoby pomóc? Przecież znalazłoby się pewnie wiele osób, które uznałyby, że Igrzyska to świetny pomysł. Ci, którzy uznaliby to za bestialstwo i usprawiedlili Katniss byliby pewnie w mniejszości. Większość pragnęłaby rzezi, bo przecież skoro oni nam, to my teraz im możemy.
Kolejne gorzkie (ale prawdziwe) wnioski, które płyną z tej książki...

zuzanna_90

'Katniss absolutnie nie chciała nowych Igrzysk." - no to dlaczego głosuje za? "Czyli czy zrozumie jej plan" - więc jaki miała plan? Po co jej większość głosów za Igrzyskami? Żeby mieć mniejsze wyrzutu sumienia po tym co ma zamiar zrobić?

ocenił(a) film na 5
silence_is_the_enemy

Katniss jako twarz nowej władzy (bo poprzednia została obalona niejako przez nią) nie może jawnie sprzeciwić się pomysłowi Igrzysk. To znaczy może, ale wtedy co najwyżej nie doszłoby do nich, a główna pomysłodawczyni nadal rządziłaby krajem i kto wie, na jakie by jeszcze wpadła pomysły. Zresztą czy ludzie poparliby Katniss? Tutaj też mam wątpliwości. Wydaje mi się, że ogromna część byłaby za i mogliby nawet uznać Katniss za zdrajczynię. Bo przecież oni chcą zemsty, a ona im tego zabrania. Z bohatera bardzo łatwo można zrobić wroga.
A Katniss wtedy zrozumiała, że to, o co walczyła i to, za co zginęła Prim jest bez sensu. Bo jeśli dopuszczą do kolejnych Igrzysk, to tak naprawdę nic się nie zmieni. Z katów staną się oprawcami. Wzmianka o Prim jest bardzo istotna.
Dlatego zaplanowała zabicie Coin.
Co do wyrzutów sumienia. Masz na myśli te względem zabicia pani prezydent? Nie sądzę, żeby Katniss miała jakiekolwiek.

zuzanna_90

Heh teraz widzę, że napisałam te swoje posty niezrozumiale (chyba nie powinnam pisać pod wpływem %, nawet jeśli to było tylko jedno piwo :P ) Wyjaśnię co miałam na myśli w tym fragmencie -"Ponadto cierpienie i śmierć bliskich zmieniają ludzi - pojawia się żądza zemsty, chęć odwetu (podczas głosowania dotyczącego 76 Głodowych Igrzysk część osób jest za, Katniss również, mówi, że dla Prim, ale przecież jej siostra z pewnością nie chciałaby, aby organizowano kolejne takie bestialstwo. Osobista vendetta przesłania zdrowy rozsądek i racjonalne myślenie)." - zemsta, czyli osobiste zabicie Snowa. To był jej cel, to dlatego wymyśliła po śmierci Boggsa nieistniejącą misję, to z tego powodu zginęło wielu jej towarzyszy z drużyny, to dlatego wg mnie głosuje za kolejnymi Igrzyskami. Pytanie czy to było myślenie zdroworozsądkowe? Dla mnie nie - nie jest ważne, kto zabiłby Snowa, to nie musiała być Katniss, ale ona się uparła i to kosztowało życie wielu ludzi. Głosuje za, by Coin nie odsunęła jej od własnej vendetty jaka wytoczyła Snowowi.
W innym poście napisałam, że "wg mnie Katniss w tamtej chwili była już rozbita, straciła sens życia, nadal chciała zemsty." - jestem tego zdania ponieważ Kotna myśli "nic się nie zmieniło i już nic się nie zmieni". Wg mnie głosowanie za nie miało nic wspólnego z zabiciem Coin. O tym, że należy się pozbyć prezydent 13 - stki zdecydowała dla mnie później - dopiero po tym jak spojrzała w te wężowe oczy Snowa, wtedy, gdy przypomina sobie jego słowa o nieokłamywaniu siebie nawzajem. To wówczas decyduje się zabić Coin i od razu, nie namyślając się "unosi grot strzały wyżej i zwalnia cięciwę".
Katniss w książkach się zmienia (zresztą tak jak inni bohaterowie) - w 3 części staje się niestabilna emocjonalnie, zdezorientowana psychicznie, jest opanowana jednym celem jakim jest zabicie znienawidzonego Snowa. Zmienia się w mordercę - bez wahania zabija innych (np. tą kobietę w mieszkaniu), mało tego ona chce wyruszyć na wojnę (nie jest zadowolona, że trafiła do drużyny gwiazd, chce walczyć naprawdę a nie przed kamerą, choć wie, że to będzie związane z zabijaniem). I dobrze, że tak jest w książce, bo przecież wojna i doświadczana wielokrotnie śmierć bliskich zmieniają ludzi. Katniss już do końca będzie towarzyszyło przekonanie, że jest w stanie pozbawić innych życia, że była, jest i będzie wstanie zabić.

ocenił(a) film na 5
silence_is_the_enemy

"osobiste zabicie Snowa to był jej cel (...) dlatego wg mnie głosuje za kolejnymi Igrzyskami"
Według mnie to nie miało związku.
"Wg mnie głosowanie za nie miało nic wspólnego z zabiciem Coin"
A według mnie miało wszystko:)
"zdezorientowana psychicznie, jest opanowana jednym celem jakim jest zabicie znienawidzonego Snowa"
Ale jednak go nie zabija.
Zupełnie inaczej to widzę. To nie zabicie Snowa było celem Katniss, nie ze Snowem walczyła, a dowodzi tego scena jego egzekucji. Katniss faktycznie była rozbita psychicznie, ale wcale nie była zdezorientowana. Tak jak pisałam wyżej, ona wiedziała, że nic się nie zmieniło. Że miejsce Snowa zajęła Coin, a całe poświęcenie było bez sensu.
Gdyby była opanowana obsesją mordu na Snowie, po prostu by go zabiła. Ona była opanowana, ale obsesją, aby nadać temu wszystkiemu sens, aby zakończyć to tak, jak miało wyglądać w teorii. By żyło się lepiej... A nie tak samo, tyle, że pod innym batem.

ocenił(a) film na 9
zuzanna_90

Też to tak widzę. Katniss podpadła już wcześniej Coin i Boggs ją ostrzegał przed konsekwencjami. To niespodziewane głosowanie to był test przygotowany przez Coin na wiernośc nowej władzy (i władczyni). Gdyby Katniss zawetowała to mogła byc odsunięta od egzekucji a tylko jednego pragnęła - zabic Snow'a. Oczywiście w ostatniej chwili przed strzałem wybrała "kto jest prawdziwym wrogiem".

mariuszj1939

Wg mnie to można różnie interpretować, ponieważ w książce jest napisane "Uważnie rozważam scenariusze, usiłuję wszystko przemyśleć.", jednak tych scenariuszy i myśli nie poznajemy, nie ma ich opisanych. Dla mnie takie małe niedopowiedzenie jest dobre, bo można samemu nad tym dumać, a przecież książki powinny skłaniać do rozważań.

ocenił(a) film na 9
silence_is_the_enemy

Zgadza się można to interpretowac różnie.

ocenił(a) film na 5
silence_is_the_enemy

No i takie rozważania przynajmniej mają jakiś sens. Można podzielić się swoimi opiniami, może dostrzec coś, czego wcześniej się nie widziało.
Na pewno to ciekawsze niż zastanawianie się, kogo loffciała Katniss.

zuzanna_90

Miło jest podyskutować kulturalnie z innymi użytkownikami :) Czasem to się tacy trafią, którzy od razu wyzywają ludzi z odmiennym zdaniem. Odnośnie zastanawiania się "kogo loffciała Katniss" to jestem zdziwiona ile osób zaprząta sobie tym głowę. Owszem jest to jednym z dylematów Katniss, ale wg mnie w książce jest wiele innych ciekawszych problemów, o których warto porozmawiać. Wątek miłosny Kotna - Gale - Peeta nie stanowi przecież głównego wątku.

ocenił(a) film na 9
silence_is_the_enemy

Katniss zagłosowała za igrzyskami, aby nie podpaść Coin i nie budzić jej podejrzeń. Ciągle była Kosogłosem, gdyby opowiedziała się po przeciwnej stronie, Coin nie przyjęłaby tego dobrze i chciałaby ją odsunąć od jakichkolwiek znaczących decyzji i wpływu na nowe Panem. Bałaby się, że Kosogłos w opozycji będzie miał większy posłuch mieszkańców, niż ona.
Katniss już w momencie samej propozycji Coin odnoście organizacji igrzysk. wiedziała, że nowa pani prezydent niczym nie różni się od Snowa i trzeba się jej pozbyć.
Nie chodziło o zemstę, Katniss nigdy nie pragnęła śmierci dzieci. Żadnych. O to walczyła cały czas, m. in. o zniesienie igrzysk. Gdyby teraz opowiedziała się za igrzyskami, wszystko, nawet śmierć Prim poszłaby na marne.

A co do bomb, które spadły na dzieci.... Stała za tym Coin. Snow mówi to Katniss dość wyraźnie, zaznaczając przy tym, że przecież obiecali sobie, że będą wobec siebie szczerzy. Ona Snowowi zaufała, zresztą on nie miał powodów jej kłamać, wręcz przeciwnie. Gdyby wziął winę na siebie, Katniss nie byłaby świadoma jaka na prawdę jest nowa pani prezydent i jak bardzo podobna jest do Snowa. A on by umarł spokojny o to, że ma swojego człowieka po tamtej stronie.

Jedyne, czego nie wiadomo, to czy bomby, które spadły na dzieci, były autorstwa Gale'a. Tego, jaki i innych rzeczy można się jedynie domyślać i to już zależy od własnej interpretacji, tudzież oczekiwań.

użytkownik usunięty
snowiczek

To byly jego i Beeteego bomby. Mozna to stwierdzic gdy Katniss sie pyta czy to byla jego bomba

ocenił(a) film na 9

Nie można tego stwierdzić. Katniss pyta, czy to były JEGO bomby, a on nie wiedział, czy te konkretne, które zabiły Prim to jego czy Beeteego. No bo jak to sprawdzić? Odpowiedział coś w stylu, że ona i tak zawsze będzie się nad tym zastanawiać. Nie powiedział, że to jego bomby.

ocenił(a) film na 9
snowiczek

Znalazłam ten fragment w książce.

— Czy to była twoja bomba?
— Nie wiem. Beetee też nie wie — odpowiada. — Czy to ważne? Zawsze już będziesz o tym myśleć.

użytkownik usunięty
snowiczek

Chodzilo mi o to ze na nich dwojgu spoczywa wina

ocenił(a) film na 9

Wina za sam pomysł - lecz nie za realizację

użytkownik usunięty
mariuszj1939

Za realizację odpowiada Coin i Plutarch

snowiczek

Ja myślałam jeszcze, że zagłosowała za, aby Coin nie miała pretekstu do odsunięcia jej od zabójstwa Snowa
Nadal uważam, że można to różnie interpretować.
„Katniss już w momencie samej propozycji Coin odnoście organizacji igrzysk. wiedziała, że nowa pani prezydent niczym nie różni się od Snowa i trzeba się jej pozbyć”. - faktycznie Katniss myśli, że „nic się nie zmieniło i już nic się nie zmieni”
„A co do bomb, które spadły na dzieci.... Stała za tym Coin.” A ja nadal nie jestem do tego w 100% przekonana. Przecież Snow mógł chcieć zmanipulować Katniss – ot takie ostatnie jego zwycięstwo, namieszenie w głowie Kosogłosowi, Jego ostatnia wygrana, ostatni sukces. W książce nie ma wprost napisane kto za tym stoi, nie ma dowodów na Coin.

ocenił(a) film na 9
silence_is_the_enemy

"Ja myślałam jeszcze, że zagłosowała za, aby Coin nie miała pretekstu do odsunięcia jej od zabójstwa Snowa"

Tak, również to miałam na myśli, pisząc o odsunięciu Katniss.

A co do Coin to ja jestem na 99% pewna, że to jej sprawka. Nie ma dowodu, ale po przeanalizowaniu wszystkich przesłanek tak mi wychodzi.
Wiem, że Snow to manipulant itd. ale i tak namieszał jej w głowie, nawet mówiąc prawdę.

I chyba dlatego najbardziej lubię Kosogłosa. Bo nie jest taki dosłowny i trzeba nad nim pomyśleć.

ocenił(a) film na 9
silence_is_the_enemy

dokładnie tak myślę i napisałem wczesniej :

Widzę to zupełnie inaczej Katniss zrobiła to specjalnie (a wiedziała że poprze ją Haymitch) aby nie dac Coin pretekstu do odwołania .... (nie chciałem spamowac) uroczystości zabicia Snowa przez nią samą

użytkownik usunięty

5. Ukazuje jak ludzie dążą do samo destrukcji. Jakim jesteśmy naprawdę gatunkiem. Bodajże
Katniss, w monologu WEewnętrznym mówi, że jesteśmy tępym gatunkiem, który tylko dąży do
samo zagłady...

ocenił(a) film na 9

5. Iskra rebelii w postaci Katniss (lub Joanny D'Arc) cokolwiek by nie robiła w słusznej sprawie nie uchroni jej samej lub najbliższych przed zniszczeniem psychicznym lub fizycznym

użytkownik usunięty
mariuszj1939

No i mamy następne przesłanie ;-)

ocenił(a) film na 6

Poprostu uwielbiam jak ludzie na siłę doszukują się wyniosłych przesłań w płytkich i słabych filmach... Film się ogląda nienajgorzej ale słowo przeciętny oddaje go w sam raz

ocenił(a) film na 5
nuci1992

Bo my patrzymy przez pryzmat książki, która jest genialna i MA przesłanie.
Jak się przeczyta książkę, to nie da się traktować filmu jako coś osobnego. Choć przyznam, że mi się raczej średnio podobał.

ocenił(a) film na 6
zuzanna_90

No tak ale jednak to jest filmweb mam prawo ocenić film nie czytając książki. A film jest dla mnie przeciętny. Dodam że pierwsza część była już powiedzmy sobie poprostu bardzo słaba.

ocenił(a) film na 9
nuci1992

Jasne, że masz prawo ocenić film.
Jednak to jest wątek dla osób, które znają całą trylogię i patrzą na film przez pryzmat książki.

nuci1992

Oceniac FILM masz prawo ale gadaniem "uwielbiam jak ludzie na siłę doszukują się wyniosłych przesłań w płytkich i słabych filmach" obrazasz tych, ktorzy czytali te serie. Owszem, w ksiazce wszystko jest klarowniejsze i przeslanie latwiejsze do wylapania, ale wystarczy ze wysilisz troche mozgownice i w filmie tez sie czegos doszukasz.
Z tego co zauwazylam to ci, ktorzy mowia o dennosci Igrzysk, wymyslania tych wszystkich glebi, przeslan, alegorii przez fanow w 99% opieraja swoje zdanie na filmie, a konkretnie seansie 1 cz. Nic poza tym. O siegnieciu po ksiazke nawet nie pomysla, bo sto razy latwiej usiasc na 2h w fotelu przed kompem czy TV niz spedzic kilka dni na lekturze. Albo odpadaja po paru stronach z argumentem "eee, nuda, nie wciaga" i potem tacy "wielcy znafcy" oceniaja, jaka to chala (w wiekszosci hejty ida w strone filmu, bo ksiazki przeciez nie znaja). Nic tylko podejsc i zapytac, jak im sie zyje bez mozgu.

ocenił(a) film na 6
Metropholis

Metropholis tutaj zastanowiłbym się głębiej nad problemem:)
Zauważ, że o przesłaniu wypowiadają się niemalże tylko osoby, które przeczytały książki, więc widzą film w zupełnie inny sposób i często zauważają nawiązania do różnych wątków w szczegółach, które dla osoby niezaznajomionej z trylogią są w zasadzie bez znaczenia.
Sama mówisz, że tak jest i te osoby powinny sięgnąć po książkę. Nie sądzisz, że to oznacza, że filmowcy zagubili po drodze przesłanie? Że nazbyt się skupili na innych wątkach (takich jak słynne pan trzeba minie ciągle ratować vs brat Thora?;p), traktując po macoszemu to co mogłoby być ciekawe?

Z tego względu można zaryzykować stwierdzenie, że ludzie mówią o przesłaniu z książki, którego w filmie doszukali się niemalże na siłę bo musi być (ba często pisząc o 3 części, a nie 2 -> patrz ktoś kto stwierdził, że oba filmy o Igrzyskach to filmy wojenne), a tak naprawdę po prostu coś nie do końca wyszło reżyserowi?:)

Postaraj się na chwilę spojrzeć z punktu widzenia osoby nie znającej książki, bez zmuszania nikogo do czytania.

ocenił(a) film na 9
Dealric

Twórcy filmów nie zagubili przesłania bo powinno być widoczne dopiero po zakończeniu ostatniego filmu. Teraz jesteśmy gdzieś w połowie ... / filmy wojenne - tak to będzie częściowo prawda ale dopiero w Kosogłosie

ocenił(a) film na 6
mariuszj1939

No to wynika z tego, że przesłanie ma cała seria;)
1 czy dwójka jako oddzielne filmy już go nie posiadają wtedy.

A filmem wojennym może okazać się kosogłos, ale dwa obecne nie są;)

mariuszj1939

Dokladnie :-)

Dealric

Wiec teorie sa dwie - albo rezyser i scenarzysci zgubili przeslanie, albo widzowie nie znajacy literackiego pierwowzoru nie potrafia go odszukac. Ktora parwdziwa? Nie wiem.
No dobra, z punktu widzenia zwyklego widza, ktory powiedzmy, ze nawet nie wie o istnieniu trylogii Collins, zna tylko film, widze... Chwila, czekaj... No to tak - dziewczyne, ktora zglasza sie za siostre, ale co to moze oznaczac? Obie nie sa szczesliwe, placza, czyli sytuacja niezbyt kolorowa. Co z ta panna? Ach tak, jedzie do jakiegos super bogatego miasta, pelnego dziwadel (patrzac na te stroje), gdzie przygotowywana jest do jakiegos turnieju. Jakiego? Nie wiem. Wiem tylko ze cos w stylu "zabij poki nie zostaniesz ostatni na arenie". No dobra, ale po co? Tez nie wiem. Cos tam obija sie w filmie, ze chodzi o jakis incydent z przeszlosci. Potem w polowie filmu mamy wjazd na arene. Walka, ucieczka, pierwsze proby przetrwania w lesie. No dobra, wszystko dosc wolno sie rozwija, ale zauwazam ze mimo zycia w lesie, wszyscy uczestnicy turnieju sa monitorowani. Co najmniej dziwne, w koncu las to drzewa. Dostrzegam tez manipulowanie zagrozeniami na arenie przez organizatorow. No dobra, to zrozumiale. Ale chwila, chwila.. hej! Co ta mala mulatka tu robi? To nawet takie male dzieci sa brane do Igrzysk? Przeciez to nie fair! Nie maja szans! Jakies 20 min. potem ginie - dosc smutna scena. Chyba nawet sie wzruszam. Dobra, lecmy dalej. Glowna bohaterka przylacza sie do goscia, z ktorym udaje zakochana pare. Po co? Aaa, cos tam wczesniej bylo, ze chodzi o przychylnosc widzow czy cos w tym stylu. No i koncowka, gdzie wbrew przepisom wygrywaja (o co chodzi z tymi jagodami???). Finito. Wniosek (jako osoba nie znajaca ksiazki). Film nieco nudnawy, wszystko toczylo sie w swoim tempie, raczej nie spektakularny. Skad kurde jego fenomen? I teraz zaczynam nieco wolniej analizowac i... sam poczatek gdy Katniss zglasza sie za Prim i ich udreczone miny pokazuja, ze tytulowy turniej nie rozegra sie, by dac widzom emocjonujacy pokaz, chodzi o cos innego. Chyba o pokazanie go z drugije strony czyli dramatu uczestnikow. Potem widziwmy jak glowna bohaterka niczym lalka jest myta, czesana, strojona, byle tylko dobrze wypasc w na ekranie. Ale wciaz nie widac jej usmiechu. W sumie jej zachowanie przed kamerami jest bardzo sztuczne. Hmm, to takie pokazanie obludy telewizji? Tak to rozumiem. Potem na arenie uwage zwracaja te kamery. Ukryte szczelnie w drzewach, roslinach, gdziekolwiek, byle na biezaco sledzic uczestnikow. Smierdzi mi to Big Brotherem, checia podgladania ludzi zawsze i wszedzie. Potem scena smierci Rue. Co takie male dzieci tu robia? To bez sensu. Wiadome bylo ze zginie. Katniss placze, widzowie sie ciesza. Ale jest tez scena z ktoregos dystryktu gdy w chwili obsypania ja tymi bialymi kwiatkami jacys ludzie rzucaja sie na miejscowa straz, wybucha zamieszka, w tle pali sie ogien. Z koncowki nie rozumiem nic. O co chodzi z tym byciem para? To tylko na potrzeby kamer, tak? Aaaa.
Dobra, na tym skoncze. To i tak okrojona wersja mojej "interpretacji" filmu. I powiem tak - nawet jesli mi sie nie podobal, to i tak wiele rzeczy zwraca uwage i daje do myslenia. Jak to jest ze dzieci biora udzial w czyms takim i nikomu to nie przeskadza? Dlaczego taka mala Prim zostaje wylosowana, i gdyby nie siostra, zginelaby jak ta mala Rue? Dlaczego dla ludzi to wszystko jest takim super show? Dlaczego co roku gina te dzieciaki, by tylko jedno moglo przezyc? I to w dodatku z tak niesprawiedliwymi zasadami (brak rownosci w umiejetnosciach i wieku). I te kamery na arenie - podgladactwo, typowa cecha XXI wieku.
Ktos, kto nie czytal ksiazki ma prawo wypowiedziec sie o filmie, ale jesli zarzuca tak jak nicu1992 szukanie na sile jakiejs glebi to wykazuje sie ignorancja w stosunku do tematu, na jaki zabiera glos. Jesli ocenia sie caloksztalt i wystawia o nim opinie, nalezy go najpierw znac, najlepiej od podstaw, w tym przypadku ksiazki.
Inna sprawa, ze ktos nic nie dostrzegl w Igrzyskach smierci (filmie). Owszem, calosc mniej wyrazista, ale i tak mysle, ze wysilajac glowe mozna na cos wpasc, a po seansie 2 cz. widac jeszcze wiecej.

ocenił(a) film na 6
Metropholis

Oczywiście, że można ale cieszę się, że zrozumiałeś o co mi chodzi;)
Mamy ludzi którzy czytali i polubili serię bądź nie, oraz tych którzy nie czytali:
Przeciętna młodzież w wieku około gimnazjalnym wieku skończy na "skąd kurde ten fenomen" i nagle no tak dwa ciacha i bohaterka tradycyjny romans. Wychodzi, że film to kolejny zmierzch niemalże. A warto pamiętać, że to właśnie jest główny target filmu i (zgodnie z ocenami na IMDB) to ta grupa wiekowa znacznie zawyża ocenę filmu.
Reszta ma trochę łatwiej, ale wciąż dostaje przed nos typowo młodzieżowy (i targetowany właśnie w tą grupę wiekową) film. Większość (poniekąd logicznie jeśli spojrzeć na ogół tego typu filmów) wyjdzie z założenia, że to będzie dość płytka i prosta historia zawierająca akcję i romans. Film się kończy, a oni otrzymali dokładnie to co spodziewali się zobaczyć, więc nawet nie doszukiwali się głębszego przesłania.
No i dochodzi bardzo niewielka grupa osób które coś o tym przesłaniu wcześniej słyszały (więc starają doszukać się go w filmie) i świrów (w tym moja skromna osoba;) którzy starają się znaleźc drugie dno w zasadzie każdego filmu który oglądają.

Stąd, według mnie, wynikają właśnie takie opinie i one wcale nie muszą oznaczać, że ktoś nie zrozumiał. Po prostu zostało to w kiepski sposób pokazane, już nie mówiąc o tym, że żadna z tych grup nie ma pojęcia o fabule 3 części książki, więc dla nich przesłania oparte na całej trylogii lub na prawie samej trzeciej części są puste i kompletnie nie związane z tym filmem;)

Dealric

No, czyli doszlismy do porozumienia :-) A tak poza tym - myslales o siegnieciu po ksiazke? Nie po to, by lepiej zrozumiec film, tylko po prostu poznac oryginal? No i jak wiadomo - ksiazka zawsze lepsza niz film. :-) A w przypadku Igrzysk to jeszcze dodatkowa rozrywka (zwazywszy na tematykle ksiazki dosc brutalnie to brzmi w tym kontekscie) plynaca z samego czytania. ;)

ocenił(a) film na 6
Metropholis

Planuje to zrobić, ale że jestem w trakcie pisania pracy dyplomowej to mam czas na czytanie tego co potrzebuje przeczytać, a na to co chcę przeczytać już nie do końca;)

Dealric

Rozumiem Cie :-) Tez bardzo bym chciala przeczytac mnoswto ksiazek, mam duzo serii do dokonczenia (sage Endera O. Carda, Kroniki wampirow A. Rice, Pottera - znow, Zwiadowcy J. Flanagana, The Iron Codex itd.) i przez mase lektur w szkole (co tydzien po jednej) poki co musze "nurzac sie" w tworczosci Orzeszkowej, Dostojewskiego, Balzaca, Prusa itd. Ale ida Swieta i to daje nadzieje na wieksza ilosc wolnego czasu ;-)

Metropholis

PS: Powodzenia w pisaniu pracy!

ocenił(a) film na 6
Metropholis

Dziękuję. Ważne by pisać o tym co się chce i co Cię interesuje:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones