PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6324}

Ich troje

Threesome
7,0 3 856
ocen
7,0 10 1 3856
Ich troje
powrót do forum filmu Ich troje

gdy zobaczyłem pierwszy raz. Film nie jest głupią komedyjką, ma w sobie coś jeszcze. Zostawia w środku jakiś ślad - i o to chodzi. Film o odkrywaniu - siebie.

styro

Zgadzam się. Wczoraj oglądałam ten film i strasznie mnie zdziwił - pozytywnie. Wspaniała przyjaźń trojga ludzi. Z wątkami miłosnymi.
Alex kocha Eddiego, Eddy Stuarta, a Stuart Alex... prawdziwy trójkąt ;)

Podobała mi się scena, gdy Eddy zadzwonił do Alex, a Stuart w tym czasie "robił jej dobrze" :P Świetna była też scena o pożądaniu, gdy leżeli nago nad jeziorem.

Ogólnie film daje do myślenia. Oby więcej takich...

ocenił(a) film na 9
_NeMi_

Oglądałem ten film z 10-11 lat temu i sam wtedy nie miałem o wiele więcej i do dziś pamiętam go... Naprawdę coś w nim wspaniałego jest!

ocenił(a) film na 8
kubusss69

Tak... można się przyjemnie rozczarować. Na początku zapowiada się banalna historyjka z akademikiem w tle, a potem nagle robi się całkiem poważnie. Film sprawnie balansuje na krawędzi romansu i komedii erotycznej. No i w pewien sposób daje do myślenia...

ocenił(a) film na 7
kubusss69

Oglądałem ten film po raz pierwszy, ale wywarł na mnie spore wrażenie. Ciekawa fabuła, interesujące rozmowy, układy międzyludzkie, sceny itp. Ogólnie jak dla mnie bardzo dobry.

ocenił(a) film na 8
styro

świetny film. co prawda oglądałam go dość dawno, ale odcisnął się głęboko. najbardziej podobała mi się Alex i jak zagrała ją Lara. ma coś w sobie.

ocenił(a) film na 7
styro

Film jest magiczny. Jest w nim właśnie taka nutka, która zostaje w człowieku jeszcze długo po projekcji. Chociaż trochę tu erotyki z obrazu Fleminga bije też jakaś swoista niewinność. Świetne sceny: z rozmową telefoniczną, nad jeziorem, w bibliotece z udziałem Eddiego i stołu oraz ta z pełną furii Alex krzyczącą: "Mam tego dość. Nie chcę kochać facetów, którzy mają mnie gdzieś. Jestem nienormalna. Muszę się leczyć. Potrzebuję forsy. Muszę pójść do kosmetyczki i schudnąć. Muszę mieć nowe buty!".

Sirannon

magiczny - to jest właściwe słowo :)

ocenił(a) film na 8
dziobak77

Jak oglądałam ten film gdy miałam 12-14 lat, to niewiele zrozumiałam, ale film zapadł mi w pamięć jako ten, który ma na mnie wpływ (podobnie jak Wtajemniczenie z Angelina Jolie). Gdy do niego wróciłam po ok 10 latach wiedziałam, że dobrze zrobiłam. Zgadzam się ze Styro, że ten film niby przypomina trochę głupi film, mi chwilami kojarzył się z American Pie, bo było mnóstwo o seksie. Ale tak nie jest.
Jest tam taka scena, gdy cała trójka siedzi przy stole i trochę naśmiewają się z dziewczyny Stuarta i mówią, że nikt nie może zrozumieć ich żartu, bo tylko oni go rozumieją. Fajnie by było być w takiej relacji, gdzie ma się dosłownie kilkoro znajomych, wśród których człowiek czuje się tak dobrze jak z nikim innym, jest akceptowany i jest częścią tej grupy, bez niego grupa jest nie pełna (oczywiście bez seksualnego charakteru).

ocenił(a) film na 9
styro

... jesteśmy niewolnikami swojej seksualności...
Niby komedyjka, ale pod spodem jest coś wartościowego. Tolerancja i zrozumienie dla drugiego człowieka, zupełnie innego niż my.
Nawet erotoman Stuart budzi sympatię. przecież ktoś się w nim zakochał i to tak naprawdę.
no i sceny erotyczne w trójkącie były bardzo subtelne... Ogólnie robi wrażenie i zostaje w pamięci.

ocenił(a) film na 7
gingerka

Z czystym sumieniem daje 7, Bardzo dobry film , nie głupiutka komedyjka - o studentach i ich wybrykach w akademiku. Film o relacjach między ludźmi relacjach bardzo bliskich, sfera emocjonalna głównych bohaterów , przeradzająca się w zauroczenie później miłość ale w końcu roztają się. Myślę że cytat -nie poamiętam jak to było dokładnie,'dwoje to para troje...' najlepiej oddaje sens tego naprawdę dobrego filmu- polecam, ocena w pełni zasłużona!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones