W azteckiej krypcie odnaleziono sukno, które szybko wpada w ręce młodej dziewczyny, Amy (Mädchen Amick). Nasza bohaterka szyje z niej sukienkę. Szybko okazuje się, że nasz piękny czerwony ciuszek ma zgubny wpływa na każdego, kto go przywdzieje... Bardzo fajny pomysł na horror, niestety wyegzekwowany jedynie jako produkcja TV. Mając w pamięci "Czerwone pantofelki" od razu zacząłem zastanawiać się, jak by to zrobili w Korei, lub Japonii. Równie ciekawi było by zobaczyć to podane po włosku. Ale cóż, wybrzydzać nie będę. Zobaczmy zatem, jak to zrobił Tobe Hooper.
Historia opiera się na opowiadaniu Cornella Woolricha ("Okno na podwórze"). Jest ciekawa i oryginalna, choć, rzecz jasna, bzdurna. Reżyseria Hoopera jest niezła, ale niestety, jak przystało na produkcję TV film jest grzeczny, tak więc sceny śmierci większego wrażenia nie robią, a szkoda. Główną bohaterkę da się polubić i ogólnie obsada wypada przyzwoicie. Bohater Perkinsa nie odgrywa niestety zbyt dużej roli w całej historii. Klimat jest miejscami całkiem niezły. Nie ma tu co się więcej rozpisywać. W filmie nie ma zbyt wielu wad, ale jakiś mocnych zalet też jest nie wiele. Oglądało się to przyjemnie i tyle. Jest ok, ale mogło by być lepiej.
Siema. Widzialem ten film za gowniarza na vhs. Czy pamietasz moze jaki on mial tytul w Polsce w erze kaset wideo ?
nie wiedziałem, nawet, że był u nas na kasetach... teraz też jestem ciekaw, jaki był polski tytuł. może "Sukienka śmierci" :)
Dokladnie cos takiego, jednak nie moge na dzien dzisiejszy stwierdzic dokladnie w 100%. Dzisiaj zaczne poszukiwania poinformuje cie jak czegos sie dowiem.
A ja dokładnie pamiętam ten film z dzieciństwa właśnie z kasety VHS oraz dokładnie pamiętam polski tytuł: "Dziś w nocy będę niebezpieczna". Taki był polski tytuł, więc wcale nie najgorzej przetłumaczony. Pozdro