Do głębokich nie należy ;) ot taki film o powodzi i koszykówce [za która nie przepadam]

jak nie przepadasz to sie nie wypowiadaj, to tak jakbyś miał komuś mówić o lord of the rings nie lubiąc fantasy. Film jest niezły, chociaż do mojej ulubionej trójki filmów o koszu (Heaven is a Playground, He Got Game i Glory Road) moim zdaniem troszkę mu brakuje. ale jak lubisz kosza to z pewnością sie nie zawiedziesz, zwłaszcza, że to historia na faktach.

otóż to, historia na faktach, warto oglądnąć, Whitaker zrobił swoje w tym filmie

a ja uwazam ze jest to najlepszy fim tego typu a widzialem wszystkie wymienione w tych rozmowach :)

Jest to historia diametralnie inna poniewaz warunki są ekstremalne z tego względu,że ten film przedstawia historie druzyny koszykówki z nowego orleanu tuz po zniszczeniach spowodowanych huraganem Katrina.
Hurricane jest to film oparty na faktach,a akcja w filmie ukazywana jest z perspektywy trenera owej druzyny.
Ta historia jest bardzo interesująca ponieważ ukazuje przystosowanie sie do nowych warunków zycia tej druzyny,a trzeba przyznac ze brakowalo im tam wszystkiego począwszy od elementarnych rzeczy takich jak jedzenie.
Zawodnicy z druzyny są nie dozywieni,mieszkaja w strefach wyznaczonych przez rząd,poniewaz ich domy są zniszczone i nie nadawają sie do zycia.
Najciekawsze jest równiez to,że tych ludzi którzy zostali dotknięci tragedią rząd nazwał uchodżcami,a przecież to są rodowici mieszkancy USA,więc również ukazany jest problem społeczny.

najciekawsze jest to, że w filmie czarni dają takie dunki że czasem musiałem 3 razy oglądnąć, żeby uwierzyć:) poza tym, jak to w highschool basketball bywa, nie ma nominalnych centrów. aha, no i szkoda, że paul i butler dostali taki epizodzik:)

dla mnie należy do trójki najlepszych fiilmów o koszykówce, ale tak naprawdę to o koszykówce i życiu.
Do trójki razem z moim zdaniem najlepszym "Mistrzowskim Rzutem" z 1986 r. i "Coach Carter"