poczatek jest niezly nie ma co.
zrobiony naprawde z pomyslem , bardzo bardzo zabawny.
jednak gdzies w polowie pomyslu juz brakuje. nic tylko jaranie gadanie o niczym (choc niektore teksty sa ciekawe)
lub bez dialogow (malo interesujace) wprawiaja w nude.
szkoda bo poczatek jest naprawde super i zapowiada sie ciekawie, ale pozniej bardzo rozczarowuje swoja monotonnoscia.
szkoda ze tworcy nie umieli dobrze poprowadzic filmu do konca.
Hm a czy jak oglądam film o jakiś zapadłych gettach, dzielnicach biedy i gwałceniu kobiet to sam muszę być gwałcicielem, by zrozumieć film?
niee, ale...zauważ że reżyser HT sam przyznał, że jest tam wiele wątków autobiograficznych z jego weekendowych wypadów więc wiadomo że ludzie którzy....hmmm...też lubią weekendowe wypady więcej znajdą dla siebie w tym filmie niż np. osoby nie mające o tym zielonego pojęcia....
Ja nie mam pojęcia o braniu, a film uważam za niemalże kultowy... dokładnie, niesamowicie prawdziwy dzięki dialogom i aktorom. Naturalność z jaką grają mnie zadziwia ; )