Jak w temacie kocham ten film wyglada prawie jak moje życie no może z tą różnicą ja mam łatwiej bo pracuje w firmie ojca i mam robote biurowąale mimo to identycznie jak bohaterowie w filmie wyczekuje weekendu wtedy liczą sie tylko kluby,dragi,puby,imprezy 48h ostrej jazdy bez trzymanki.....jak sie nazywasz? co nrałeś? jedż na maxa!....fuck yea...
ups sorka za malutki błąd ktory co niektore neo kidy traktuja jako powazny błąd ortograficzny :D :D .....miedzy "biurową" ,a "ale" nie wstawiłem spacji.
Hehe, ja czuje to samo. Też przez pewien okres tak żyłem, tyle że bez tylu dragów ;) dlatego czuję więź z bohaterami hehe