Taki średniak. Nie ma za co specjalnie pochwalić,ale nie ma też się do czego przyczepić. Na plus zdjęcia, naprawdę dobre, z tą żółtą dominantą budują fajny klimat. Na minus, główny bohater. No niestety na tle F. Withakera, Theo wypada bladziutko, jest mało wiarygodny. Do tego za ,,ładny" jak na ten film. W zalewie filmów post-apo itp. trochę powyżej średniej. Można obejrzeć jeśli akurat nic nie ma lepszego. To co go wyróżnia to przyzwoite CGI i generalnie brak poczucia taniości.