Sporo tutaj negatywnych opinii na temat kataklizmu przedstawionego w filmie. Proponuje najpierw poczytac o procesie przebiegunowania Ziemi (chocby np. na Wikipedii), a pozniej komentowac.
Poczytane? To swietnie.
Widac, ze kataklizm jest przesadzony (np. sceny trzesien ziemi), ale nie czarujmy sie, w prawie wszystkich filmach o katastrofach tak jest. Zdecydowana wiekszosc ukazana w filmie zgadza sie wlasnie z tym zdarzeniem.
Ocene gry aktorskiej pozostawiam juz innym "specjalistom". Mnie sie osobiscie film podobal. Nie powalil na kolana, ale nie byl zly.