Kawał zajebistego kina. Fajny klimat post Apo, spoko bohaterowie, jest akcja, ogląda się przyjemnie. Osobiście obawiałem się kolejnego pseudo-filozoficznego gówna pokroju anihilacji, ale zdecydowałem się dać netflixowi jeszcze jedną szansę i nie żałuję. Naprawdę w porządku film.
Popieram. Film świetny, a dla fanów kina drogi i filmów post apokaliptycznych to prawdziwa uczta.
osobiście wolałem nastrój Anihilacji: Podobał mi się pomysł i barwność. Anihilacja buduje atmosferę tajemnicą, a nie kurzem, mrokiem i dystopijnym chaosem.
"How it ends" jest też filmem o czymś zupełnie innym, to film o podróży, przez świat post apo, nic mnie szczerze w nim nie zaskakuje i nie dziwi: ot film jakich wiele, który miło się ogląda. :)
Wg mnie Anihilacja nie zawiera pseudofilozofii, bo w ogóle zawiera jej niewiele, i to dość oczywistą.
Powiedziałbym bym że w Anihilacji najważniejszy jest surrealizm i obraz niemalże jak oczami Dalego