PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10011937}
7,3 8 938
ocen
7,3 10 1 8938
7,0 34
oceny krytyków
Holy Spider
powrót do forum filmu Holy Spider

re:mini.scencje

ocenił(a) film na 9

z cyklu jeżeli (nasz) bóg istnieje to wszystko jest dozwolone.. a tymczasem złowrogi cień pająka unosił się nad świętym miastem - jak to wyraziła stara zawodowa opiumistka tuż przed zdmuchnięciem świecy - just keep your eyes open..

padłszy ofiarą niecnej prowokacji ze strony dwóch sprytnych wolontariuszy o plakietkowych imionach zbyszek i mariola (imiona zostały zmienione na skutek wejścia w życie ustawy o ochronie danych osobowych.. not!) nie wpuszczono mnie na pokaz Stanów Zadowolonych Ameryki Północnej autorstwa jamesa benninga o kraju wielkiej samotności, wolności, warhola, coca-coli, hamburgera i kontemplacji kamienia, ale nie żałuję - ten pokaz w pełni mi to wynagradza. miazga. nie ma czego zbierać, można tylko skrobać.

seans podwyższonego ryzyka, znakomity, wyśmienity, przyprawiający o palpitację serca. przypuszczając dziki atak o charakterze polemicznym na dookolny układ spraw babilonu wielkiej nierówności pozostawia widza w stanie niemocy, zupełnie bezradnym, z nożem otwartym w kieszeni..

klimatycznie: coś jak tamte półtorej minuty podczas których tamto niezamądre podtłuściałe dziewczę o oczach jak jeziora i sercu gołębia (pod osłoną nocy i w obecności milczącego nieba), pomagało tamtemu szczudlastemu dżentelmenowi (amatorowi krawiectwa, robótek ręcznych, entomologii i tańcowania przed lustrem), załadować otomanę na wysłużonego żuka w pewnym filmie jonatana dema - tylko przez trzy akty, tj. jakieś sto minut projekcji!

akt czwarty, epilog sądowniczy, jest w mojej opinii najsłabszy. to przesadnie rozbudowane stawianie kropki nad kropką nad i bez której film spokojnie mógłby się obyć. choć też bywają w nim momenty wyśmienite w wielu miejscach - np. ten braciszek odtwarzający scenę zbrodni, zawijający rozheheszoną siostrzyczkę w dywanik, nawet jeżeli tylko podczas niewinnej zabawy, nie zaświadcza dobrze o kondycji pokolenia które nadejdzie jako następne.

no, jednak rację miał niejaki john doe w rozmowie z dwoma stróżami prawa i sprawiedliwości, detektywem millsem i detektywem somersetem - i am setting an example, what i have done is going to be a legacy, studied and followed forever - tylko w trochę innym czasie i miejscu, na innej długości fali wysokości i szerokości geograficznej.. przy czym najstraszniejsze jest to, że morderca nie jest jakimś tam wykrzywionym błędem w matriksie, gruszką na wierzbie czy śliwką na sośnie, złym i zepsutym owocem na zdroworozsądkowym drzewie dobrych wiadomości, nie! morderca jest naturalnie pączkującą konsekwencją powstałą z gnijącego podglebia zrakowaciałej tkanki społecznej w jakiej był wyrastał, świata dominującej męskości i poniżanej kobiecości.

okrutnego i paskudnego świata cichego przyzwolenia, o którym trzeba wiedzieć że istnieje, ale nie można zrobić nic aby go uratować. nawet deszcz potencjalnie zmywający brudy tego miasta - kolejna szpila w świat, kolejne oskarżenie przemocowego systemu religijnego - to tylko kolejna pożywka dla chorego umysłu, bodziec do działania, woda na młyn szaleńca. który w błagalnym geście wyciąga ręce do (swojego) boga i mówi: poprowadź mnie.. a potem - jakżeby inaczej - dostaje swą odpowiedź..

deszcz.. against the scum, the cunts, the dogs, the filth, the shit.. - kolejna wielka referencja.. ale nasz film posuwa ten umoralniający bełkot paranoicznego psychotyka do skrajności. chociaż travis bickle sympatyzował z prostytutkami. stawał w ich obronie, przeto my sympatyzowaliśmy z nim. sympatyzowaliśmy też z jokerem phoenixa, do pewnego stopnia, było nam też żal ruperta pupkina z Króla Komedii i seana penna z Zabójstwa Prezydenta. z kolei do pająka nie czujemy sympatii, choć on też jest ofiarą czasu i miejsca z którego wyrasta. ale też nie musimy, nasza sympatia nie jest mu do niczego potrzebna - to niemiłe społeczeństwo empatyzuje za nas.

re:a.sumując: amatorska orkiestra listonoszy po raz enty i Na Wylot jęła pocinać wesołe marsze, a kat spełnił swą powinność w świetle lampy sufitowej - przy czym akcenty są tu tak rozłożone, że my w tej siedemnastej zbrodni wreszcie znajdujemy pociechę i niejakie ukojenie..

re:a.sumując po raz wtóry: kolejne nowohoryzontowe arcydzieło, dżizuś, kurka, cię pierniki, mózg mi się przegrzewa, ileż jeszcze można wytrzymać tej męki!

Westernik

Podzielam zachwyt, czytałem tak do 3/4 bo chyba coś już zbyt mocno onanizscja poszła nad forma recenzji, ale ogólnie ciekawie piszesz. To dla ciebie film roku? Jaki masz typ na top3 2022?

ocenił(a) film na 9
Piotrsense

czołem, zawsze mam problem z tego typu pytaniami, bo największe wrażenie robiły na mnie w tym roku filmy takich panów jak gregory j. markopoulos (Twice a Man i Himself As Herself przede wszystkim), ed emshwiller (Relativity z 1966 przede wszystkim), robert downey senior (na Putney Swope myślałem że się posikam na śmierć ze śmiechu), jack smith, bracia kuchar, ken jacobs..

dziełko jacobsa pod wszystko mówiącym tytułem XCXHXEXRXRXIXEXSX z 2022 wywarło na mnie olbrzymie wrażenie, tymczasem nawet nie ma go jeszcze w filmwebowej bazie..

poza tym jest parę filmów takich jak Kolacja Po Amerykańku, Memoria czy Vortex, które widziałem w tym roku i bardzo sobie cenię, choć zostały wyprodukowane w roku ubiegłym. czy wobec tego powinienem je na tej liście umieścić czy nie? takie po prostu fałszywe dylematy;)

ale zakładam, że chodzi ci o filmy z rokiem produkcji 2022? tu będzie ciężko, bo mam straszne braki i nie nadążam z aktualizacją ogólnie, ale pochodzę sobie z tym pytaniem, pomyśle, i wieczorem postaram się podać swoją listę, pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 9
Piotrsense

ok, po głębokim całodniowym namyśle doszedłem do kompromitującego mnie wniosku, że najbardziej podobało mi się reality szoł dody z dodą w roli głównej pod wszystko mówiącym kryptonimem Doda. 12 Kroków Do Miłości. to i Mój Chłopak Jest Maminsynkiem na player. moje tegoroczne obiekty kultu numer jeden!

potem długo, długo nic, bo nie można stać za blisko królowej przecież, wiadomo..

a potem Urywki Raju, kapitalny dokument o jonasie mekasie - na żadnym innym filmie tak się w tym roku nie ponapowywzruszałem jak na tym właśnie. siedziałem w kinie w ekstazie własnego istnienia zapłakany.

Potem Jackass Forever i Jackas 4.5 - niemal ten samo poziom napowywzruszeń, tylko łzy zastąpione śmiechem.

dalej Liczba Doskonała zanussiego, którą choćby dla ostatniej roli (bardziej rólki) nowickiego warto jest zobaczyć, choć więcej jest w nim innych rzeczy dla których go zobaczyć na pewno wypada i na pewno należy. dinozaur. obiekt muzealny.

w sumie nie będę opisywał każdego z osobna, moja lista roku ZOZZ prezentuje się następująco:

00. Doda. 12 Kroków Do Miłości
01. Urywki Raju
02. IO
03. Jackass Forever i Jackass 4.5
04. Liczba Doskonała
05. Wieloryb
06. Rimini
07. Duchy Inisherin
08. Bruno Reidal, Confessions of a Murderer
09. Chora na Siebie (Syk Pike)
10. Bardo, Fałszywa Kronika Garści Prawd

ocenił(a) film na 9
Piotrsense

tyle ode mnie, a jakie będą twoje typy?

ocenił(a) film na 7
Westernik

Szanuję i lubię Twoje mini eseje. Dużo ciekawych spostrzeżeń ubranych w niecodzienną jak na tę witrynę formę. Dobrze, że komuś jeszcze chce się chcieć.

Film wiadomo, dobry, chociaż głównie zasługa nośnej historii osadzonej we wciąż nieznanej, a w konsekwencji kontrowersyjnej dla przeciętnego europejczyka kulturze.

ocenił(a) film na 9
loduwqa

dzięxy, filmu już nie pamiętam, ale kątem (trzeciego) oka widzę autorską listę najbardziej najlepszych produkcji roku zozz, a tymczasem rok zoze już prawie za nami.. jak wygląda twoja tegoroczna lista arcydzieł światowej kinematografii? cho się wymienimy:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones