PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
7,6 400 092
oceny
7,6 10 1 400092
6,5 32
oceny krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Bylem jednym z niewielu na tym forum, ktory od godziny 03:10 zbieral szczeke z podlogi bo mi opadla do ziemi na wiesc, ze film Jacksona nie dostal zadnej statuetki. Szkoda bo za charakteryzacje powinien dostac. Efekty i kostiumy mialy co prawda konkurencje wiec sie nie czepiam.
Mimo wszystko wielka szkoda. Ale jak to rzeklem juz dawno... Hobbit nigdy nie dorowna LOTRowi... potwierdzenie dla tej teorii pojawilo sie dzisiejszej nocy...

P.S. Juz widze reakcje co poniektorych fanatykow Hobbita na wiesc ze Hobbit okazal sie WIELKIM przegranym :D

Spokojnej nocy...

Tommy_Red

No powiem ci że miałbym duże wątpliwości. Dopuszczam 2 części po 3,5 h ale jednego 3,5 godzinnego w życiu. Dużo rzeczy zostało by pokazane w pośpiechu. To cud że WP tak dobrze wyszedł, ale troszkę pominięte zostało - min Tom Bombadil. Największą zagadką na dzień dzisiejszy pozostaje co będzie w 2 części. Bo już widziałem zdjęcia z 2 choć bardziej by się kojarzyły z częścią 3.

ocenił(a) film na 7
Real19

Może i masz rację - z tą jedną częścią może trochę przesadziłem, ale spojrzałem na to z perspektywy właśnie WP, który był książką tęgą, a wyszedł bardzo dobrze i to w każdym przypadku. Niemniej jednak, uważam brak Bombadilla za lekką profanacje. Jednak na pewno udałoby się coś delikatnie uciąć. Załóżmy, że dwie części byłyby w porządku. Nawiązując do części drugiej - nie wiem dlaczego, może jestem naiwny, ale łamie mnie po kościach, że II część będzie.. po prostu lepsza.

Tommy_Red

To znaczy dało by się wyciąć min Radagasta i Białą Radę, ale mi to nie przeszkadzało. I też liczę że 2 będzie lepsza ale to zależy jaka część materiału z książki będzie w dwójce.

ocenił(a) film na 7
Real19

Hm.. Ja mówię raczej o wycinaniu pewnych wątków z książki tak aby zmieścić się w czasie. No, a dla mnie Radagast i forma ukazania Białej Rady to były dwa z kilku gwoździ do trumny epickości tego filmu.

ocenił(a) film na 7
Tommy_Red

A to Hobbit według Ciebie powinien być aż taki epicki? Spokojnie, trójka napewno będzie.

ocenił(a) film na 7
Tommy_Red

Zrobić się to napewno dało, ale nie dla Jacksona. Nakręcił tyle materiału że szkoda by było tego nie wykorzystać.Hobbit w jednym filmie by nie wypalił. Historia nie zostałaby nakreślona prawidłowo, i otrzymalibyśmy zwykły film, bez żadnej głebi, a nadmiar akcji i wydarzeń by w tym napewno nie pomógł.

Real19

Całkowicie się zgadzam. HP 5, a zwłaszcza 6 to delikatnie mówiąc jedno wielkie nieporozumienie. Yates dosłownie zniszczył mi dzieciństwo tymi dwoma filmami. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że spaprał dwie najlepsze części. Wycięcia retrospekcji przeszłości Voldemorta to mu nigdy nie wybaczę. Tak jak i recastingu nastoletniego Riddla, początkowej sceny w metrze londyńskim, ... ech tyle tych idiotyzmów było, że można by wymieniać i wymieniać. 5 przed kompletna katastrofą uratowała Umbrige, natomiast jedyne co mi się w 6 podobało to sklep Weasleyów, Malfoy, Jim Broadbent i siotrzeniec Ralpha Fiennesa. Pamiętam że kiedy wychodziły te pierwsze części to narzekałam, że jest za dużo zmian względem książki, ale części 1-4 to są wzorowe ekranizacje w porównaniu do 5 i 6.

katie_17

Ja bym jednak nr. 4 dorzucila do nieporozumień. Ja wciąż wybaczyc nie moge jak okrojono czaję ognia, jak wycięto Mistrzostwa świata w Quidditchu. No jak mogli. Przeciez po to się idzie do kina, by widzieć najbardziej widowiskowe sceny a Quidditch jest jednym z najlepszych wymowek by zaszaleć z efektami. Już nie wspomnę, że wiele rzeczy mniejszych pominięto, a które były istotne. natomiast zgadzam się, że 5 i 6 to jest wręcz profanacja.
wzoroe ekrzaniacje natomiast uważam tylko 1 i 2. Od 3 zauważam spadek niestety, może to kwestia tego, że postacie zbyt czesto paradowały w mudolskich ciuchach, albo że Hermiona już siebie nie przypominała. Ale najbardziej mnie w ekranizacjach gryzło to, że Hermi kradła innym (zwłaszcza Ronowi) kwestia / pomysły.

Moai

Fakt od 3 już sie zaczęło to wycinanie i zmienianie ale jeszcze nie na taką skalę jak w przypadku 5 i 6. Pamiętam ze na zmiany w 4 tez się na poczatku wściekałam (zgadzam się, brak quidditcha to największe nieporozumienie 4, choć ja jeszcze byłam rozczarowana wyglądem Voldemorta, który przypominał mi jakiegoś aliena i mnie śmieszył), ale jak zobaczyłam 5 i 6 to stwierdziłam, że jeszcze są do przeżycia.

Tommy_Red

Książka Hobbit to gotowy scenariusz? hahahhahahaha własnie na odwrót. Tam jest za mało żeby był z tego scenariusz.

ocenił(a) film na 7
Tommy_Red

Masz rację podstawowy błąd produkcji, to chęć nabicia kasy tą produkcją. Książa jest po prostu za krótka na trylogie i przez to wynudza. Ja bym powiedział że na tą książeczkę 2,5 h zamykałoby temat.

użytkownik usunięty
MrBaggins

Akademia jak zwykle postawi na ostatnią osłonę z trylogii tzn, na "Hobbit: Czyli Tam i z Powrotem", nie zdziwię się jak Akademia da im z 8 statuetek...

ocenił(a) film na 7

Nie. Nie będzie powtóki z WP:PK.

użytkownik usunięty
Joecrou

Jednak mam takie nadzieję ;D

ocenił(a) film na 7

Taa ;) Nawet jeżeli trójka będzie tak genialna jak Powrót Króla (co będzie bardzo trudno zrobić, i raczej tak się nie stanie) to i tak nie ma szans na powtórzenie sukcesu PK pod względem oscarów.

użytkownik usunięty
Joecrou

No niestety ;/

ocenił(a) film na 7

Pozatym tyle oscarów dla PK to było takie uchonorowanie całej trylogii. A tutaj pierwsza część została olana.

użytkownik usunięty
Joecrou

Heh B-). Tak ostatnio Sagę Zmierzch uchonorowali Złotymi Malinami za całą sagę haha^^

ocenił(a) film na 10
MrBaggins

"Hobbit nigdy nie dorowna LOTRowi..." a widziałeś już wszystkie części hobbitta , że wiesz na pewno że nie dorówna??

BadMad87

Mowimy w tym temacie o zdobytych oscarach za filmy z obu serii jesli nie zauwazyles. Wiec odpowiadajac na Twoje pytanie: widzialem Drużynę Pierścienia oraz Hobbita - Niezwykłą podróż i niestety ale widac juz na samym poczatku nastawienie Akademii wzgledem Hobbita. Tym samym moge smialo powiedziec, ze w kwestii zdobycia nagrod amerykanskiej akademii filmowej nigdy nie dorowna on Władcy Pierścieni.
Ewentualnie moze zdobyc kika statuetek w kategoriach technicznych jesli nie bedzie mial powazniejszej konkurencji... ja osobiscie widze tez jedna statuetke dla najlepszego aktora w rekach Freemana bo naprawde jest swietnym aktorem. Tzn chcialbym aby tak sie stalo... a czy moje marzenie spelni sie tego dowiemy sie za dwa lata.
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
MrBaggins

Nagrody nie są najważniejsze, ja uważam że trylogia Hobbita będzie świetnym prologiem przed świetnym Władcą i nie mogę się doczekać aż wyjdzie wszystko na blu-ray w wersji reżyserskiej. Pozdro.

BadMad87

Oczywiscie ze nie sa najwazniejsze. Ale Oscary sa przede wszystkim wabikiem dla osob, ktore jeszcze filmu nie widzialy. Dzieki nim w pewnym stopniu zwykle dochodzi do zwiekszenia fanow. Poza tym film osiaga wiekszy sukces kasowy. Jako odrebne dzielo Hobbit jest nakrecony swietnie. Jako prolog jednak moim zdaniem wypada przecietnie niestety.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

Z tego co pamiętam nominacje dostał za scenografie, charakteryzacje i efekty specjalne jeśli chodzi o Oskary, ale chociaż jedną statuetkę powinien dostać. Pamiętajmy, że jest także nominowany do Saturnów, w którym dostał najwięcej nominacji i tu jest szansa na nagrody.

ocenił(a) film na 10
MrBaggins

A ja tam dalej twierdze że te całe Oskary to od początku do końca są ustawione w ten sposób by wzbudzić jak największe kontrowersje.

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

Po pierwsze każdy wie że Oscary nic nie znaczą bo przecież jak oglądasz film który dostał kilkanaście Oscarów to nie zawsze jest on tak dobry jak go wyceniono bo każdy ma inny gust dlatego dla widza Oscary są gów...warte na Oscary to liczą twórcy.Pomyśl po co fan jakiekolwiek filmu ma liczyć na Oscara przecież on nie uatrakcyjni jeszcze bardziej filmu dobrego czy złego,no ale jak się tak lubicie rajcować takimi pierdołami to wasza sprawa.Pozdro

DemiaN

A co Jackson zarobił, to jego. Brak Oscarów nie zmieni faktu, że był to jeden z najbardziej obleganych w kinach filmów.

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

Oskary nie są wyznacznikiem i niczego nie określają, bo jak wiemy nie są przyznawane przez zwykłych szarych ludzi jak my wszyscy. ;d

MrBaggins

Moim skromnym zdaniem ludzie tutaj wpadają w przesadę. To, że nie dostał Oscarów niczego nie znaczy, bo to dobry film ALE chełpienie się jakoby niewiadomo jak zaczepisty by nie był bo zarobił grubą kasę, też nie jest czymś odkrywczym. Nie oszukujmy się - filmy zarabiają, bo ekranizują powieści Tolkiena, które wzdłuż i wszerz są wszystkim znane. Wiadomo, że większość fanów będzie bronić tego filmu z samego sentymentu i szukać wymówek by uznać ten film za wydarzenie roku (osobiście mnie ta przytłaczająca reklama trochę zniechęciła), to co jest popularne wiadomo, że będzie się sprzedawać czy to nam się podoba czy nie. Ale czy to świadczy od razu o jakości produkcji? Wystarczy popatrzeć na (to weredny przykład) sukces Zmierzchu by przystopować z tą argumentacją. Wszyscy wiemy jaki to jest godny pożalowania chłam a mimo to zarobił krocie.

I choć film uważam, że był dobrze zekranizowany, tak naprawdę żerował na legendzie Władcy pierścieni, a sam Hobbit to cieniutka książka, rozwalanie tego na trzy części było moim zdaniem zbytecznym zabiegiem skoro calą fabułę spokojnie dałoby się zmieścić w jednym tylko filmie. Ale wiadomo producenci muszą zarobić.

Czy ten film jest dobry? Jak najbardziej tak, ale czy taka rewelacja? No ja bym polemizowała. Film był raczej skazany na sukces, patrząc na dobra sławę reżysera oraz samej historii. Ale właśnie dlatego mając do wybodu tylko jeden z dwóch seansów 3D, przy wyborze "Hobbita" i "życia Pi" wybrałam to drugie. Ponieważ Hobbit i tak i tak zarobi oraz i tak i tak ma rzeszę fanów, a ja chcialam coś nowego wypróbować- i nie żałuję.

ocenił(a) film na 8
Moai

Przeczytałem wszystkie wypowiedzi, jedne bardziej drugie mniej dokładnie i wybaczcie ale nie powiedzieliście nic. Nie wiem dlaczego u nas w kraju jest taka dziwna mania "porównywania". Oczywiście każdy ma wolną wolę, własne zdanie i robi co chce ale przecież nie porównasz roli Sean Penn'a w filmach "MIlk" i "Tłumaczka". To są kompletnie dwa osobne filmy i kompletnie inne tematy. Porównujecie Hobbita do Batmana, do życie Pi a najgłubszą rzeczą (moim zdaniem) jest porównywanie go do władcy pierścieni. Rzecz jest w tym że każdy ma swoje zdanie co wiadomo nie od dziś. Ale zamiast oceniać filmy na zasadzie dobry, zły, średni, ch***wy, spróbujcie po prostu się w ten film przenieść. Potraktować go jak coś innego. Wielu moich znajomych, jak i pewnie wielu z was uważa że odkąd Bondem jest Daniel Craig, to Bond zszedł na psy. Dlaczego? Dlatego bo do tej pory Bond był super agentem, który wyrobił sobie pewną "markę" i tak powinno zostać. Niestety tutaj bond dostaje po dupie, nie wszystko idzie tak jak należy i jest pokazany z bardziej "ludzkiej" strony. Wiecie, moim zdaniem nie powinno się patrzeć na wszystko w jeden sposób. Komuś się podoba Życie Pi owszem, spoko mi się nie podoba bo ten film mnie przeniósł w swój świat. Hobbit mimo że książka i film są to bajkowe to zdecydowanie lepiej się tam odnalazłem. Oczywiście że nie jest to Władca pierścieni i nigdy nim nie będzie. Tak samo jak Batman Nolana który też notorycznie wszystko traci, ma generalnie spier***one życie. To jest też kompletnie co innego. Kończąc te nudną wypowiedź chodzi tylko o to że patrzycie na filmy, jak krytycy i skupiacie się na tym co w filmach najmniej istotne. Oscary, srary itd. zamiast skupić się na danym filmie. Jeśli realizatorowi tego filmu udało się przenieść Cie w ten świat, to bez względu na to czy dostał oscary czy zarobił miliony czy został wydany na VHS bo ktoś stwierdził że nawet na DVD nie zasługuje, to tak czy siak jest to dobry film.

ocenił(a) film na 8
NoNames

A tak apropo Django, naprawdę uważacie że Christoph Waltz zasłużył na Oscara? Bo moim zdaniem zagrał dobrze, nawet świetnie, ale zagrał bardzo podobnie jak w filmie Bękarty wojny. Nic charakterystycznego i nowego tutaj nie było. To akurat jest pytanie z czystej ciekawości.

NoNames

Zgadzam się z tobą, ale ja akurat filmów nie porównywałam. ;)

ocenił(a) film na 8
Moai

Mówiłem ogólnie nie konkretnie o Tobie. Rzecz w tym że debatują wszyscy nad tymi filmami, jakby połowa miała z tego doktoraty a druga połowa była w trakcie ich robienia. Przykre według mnie jest czasem to że człowiek po prostu się na filmie nie skupia, tylko z góry ocenia grę, aktorską, muzykę itd. Zamiast skupić się na tych wszystkich rzeczach na raz i przenieść się do tego filmu.

użytkownik usunięty
MrBaggins

Pierwsza część zdecydowanie powinna dostać oscara, choćby za charakteryzacje bądz muzykę, no ale nie dostała szkoda :(

ocenił(a) film na 8

Piosenka którą zaśpiewały krasnoludy przy kominku w domu Bilba, była epicka przesłuchałem ją dziesiątki razy.

ocenił(a) film na 1
MrBaggins

Hobbit to gówno dla debili!

ocenił(a) film na 7
MrBaggins

nudniej się tego nie dało zrobić. Już nie wspomnę, że zrobili tyle części z książki która ma 100 stron

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones