dobry film - polecam, choć prawdziwy Chris był przystojnym brunetem a ojciec przy tuszy. Fabuła interesująca, bo i sama historia przedziwna no i prawdziwa. Myślę, że filmy oparte na faktach już na starcie mają kilka punktów do przodu
dobrze się ogląda. Jednak dla mnie historia nie jest aż tak dziwna i zagadkowa i bez problemu zgadzam się z wyrokiem sądu.