Nikt chyba, tak jak Ty nie potrafi odwieść zbłąkanej owieczki od zapuszczenia się w dolinę cieni;-) Jak byś mógł to naprowadź mnie na właściwą ścieżkę, która z kontynuacji dzieła Barkera według Ciebie jest najbardziej warta uwagi(nie średnia) pomiń przy tym 2 i 3 ponieważ jeszcze mnie siedzenie swędzi od podcierania się nimi.

Hmm, najlepszy z sequeli to jak dla mnie "dwójka", choć to oczywiście kwestia gustu. Powyżej trzeciej zaś..., no to jedynie część czwarta jeszcze ujdzie, później jest już tylko gorzej. Istnieją tacy, którym podobała się np. "piątka", ja jednak do nich nie należę. Jak więc widać, wyboru wielkiego nie ma, niestety.

Istnieją też tacy, którym podobała się i 6. Choć jak go obejrzałem ponownie w TV to zweryfikowałem swoje odczucia. Zresztą rzeczywiście trzeba chyba rozgraniczać tą serię na 2 kwadrologie.

Obejrze z ciekawości to. Czasem dobrze jest zobaczyć coś bardzo złego.

Święte słowa.. czasem dobrze jest zobaczyć coś bardzo złego, by docenić coś naprawdę dobrego :)
Cały film to gniot i kaszana w najlepszym wydaniu ;) Przez 45 minut krzyczą, piszczą, jęczą i cedzą przez zęby coś, co powinno zakończyć się już w 1 minucie tego "filmu".
Gdyby można dałabym -10/10, a tak TYLKO 1/10 :)

Bez przesady, 6 to strawny jeszcze film, ostatni zresztą w tej serii. Odcinki 2-6 spokojnie można zaliczyć choć wiadomo, do jedynki żadna nie ma startu.