Jak dla mnie ten film był zwyczajnie banalny, główny bohater pokroju dziennikarza który "też coś ma na sumieniu" to zabieg stary jak świat. Również sposób przedstawienia motywów Hermana pozostawia wiele do życzenia. Strzelanki i ciężkie życie w szkole go do tego nakłoniły? Błagam, za każdym razem gdy podobna sprawa jest nagłośniona w mediach właśnie na to się zwala, dopiero dokładniejsze śledztwo pokazuje, że wytłumaczenie nie jest tak proste. Ogólnie temat potraktowany dość pobieżnie, można nawet rzec, że z pewną dozą propagandy. Muszę za to przyznać, że Garrett Backstrom nie dał ciała, choć uważam, że nie dano mu szansy rozwinięcia skrzydeł w tej produkcji.

Nie trudno mi się nie zgodzić z powyższą opinią, bo dla mnie również motywy ukazane w filmie są za "słabe". Może potrafiłabym zrozumieć, a nawet starałabym się, gdyby Herman zabił tylko osoby, które go prześladowały. Poza tym aktorstwo.. Mnie szczerze mówiąc drażnił aktor grający Hermana i według mnie dał ciała (może w innych filmach lepiej sobie poradził-nie wiem nie widziałam). W każdym bądź razie film obejrzałam ze względu na Normana. Szału nie zrobił ani film, ani jakoś specjalnie sam Reedus ;) I niestety film nie zmusił mnie do przemyśleń.

no jak to motywy "za słabe" ??? ... to czego Ty oczekujesz po 16 letnim w zasadzie jeszcze dziecku, ... przecież w każdym kawałku jego życia było coś nie tak, .. najpierw ojciec, później siostra, płytka amerykańska matka która totalnie go nie rozumiała, a do tego nieustanne ciosy od rówieśników w szkole, ...
A dlaczego Herman strzelał na "oślep" ... to też jest proste, najpierw była wyrachowana zemsta a póżniej jak zaczął się chaos to strzelał gdzie popadnie ....
Ja akurat uważam że film był niezły, tym bardziej że prawdę mówiąc to większy problem miał dziennikarz, gdyż on ze swoją przeszłością się nie rozliczył, ... młody to zrobił, ... i wcale z tego powodu nie czuł się żle ... i w tym wątku ten film mnie w dużym stopniu zmusił do przemyśleń ;)

Polecam film Nasza klasa. zrobił na mnie wrażenie.