...metafora konsumpcjonizmu. Bo kupowanie czapek wciąż na nowo za pieniądze zdobywane przez ciągłe wykonywanie monotonnej pracy - sprzedawanie lodu. Tylko czemu w takim razie ten nadmiar czapek ich uratował? Może dlatego, że to nie o konsumpcjonizm chodzi, a o codzienne powtarzalne nawyki, które ratują pogrążonego w tęsknocie mężczyznę i jego syna za żoną/matką? Frapujący filmik.