szczegolnie pod koniec filmu.
Teksty w stylu niesprawiedliwe że ktoś ma 1000 000 ha a inni nic;
że może istnieje jedna dusza całej ludzkości;
najlepszy obóz stworzył rząd;
kapitaliści to wyzyskiwacze i krwiożercze bestie;
(skadinąd to działania rządu spowodowały że ten kryzys był tak wielki )
Heh takiej głupoty dawno nie czytałem... Ten film opowiada o PROSTYCH ludziach i dziwne byłoby gdyby bohaterowie bombardowali nas z ekranu teoriami na temat przyczyn kryzysu ekonomicznego... Gdybyś nie miał czym nakarmić dzieci, a pracodawca wykorzystywałby twoją ciężką sytuację obniżając zarobki, które i tak ledwo starczały na jedzenie, z pewnością dziękowałbyś takiemu. Gdyby zabrali ci dom i wyrzucili na ulicę pewnie nie doszedłbyś do wniosku, że życie jest niesprawiedliwe. Przecież to obraz Ameryki w czasach kryzysu, OPOWIEŚĆ o PROSTYCH ludziach, którzy nic nie mają prócz siebie samych, a mimo to nie poddają się i walczą o siebie nawzajem, o to, by przeżyć. Ehh...
Mam nadzieję, że to jakaś prowokacja.
Szkoda że nic nie zrozumiałeś z tego filmu. Treści lewicowe? Każdy rolnik w PRL mógł to powiedzieć.
Nawet nie każdy rolnik, po prostu każdy człowiek załamany Wielkim Kryzysem. Przeczytaj książkę, tam to jest lepiej ukazane...co do dopatrywania się lewicowych treści, to radzę przyhamować, bo brzmisz absurdalnie.
ja tez radze przeczytac ksiazke... z ta ludzkoscia to chodzilo o to, ze dla Ma na poczatku najwieksza wartosc miala rodzina i tylko ona sie liczyla, ale w koncu Ma zrozumiala ze przetrwac mozna jedynie w grupie, kiedys sie zlaczy sily, sama jednostka nic nie moze zrobic ...Tom tez to zrozumial i dlatego postanowil przejac role Casy'ego i pomagac innym ludziom; w filmie nie zostala ukazana ostatnia scena ksiazki ktora miala kluczowe znaczenie dla jej calosci
Jestem prawicowcem i promocji treści lewicowych tam nie zauważyłem. Książka promuje właśnie prawdziwy, czysty kapitalizm/liberalizm, w którym każdy pojedynczy człowiek mógłby wziąć sprawy w swoje ręce i żyć tak jak chce, a nie jak musi. To, że wielkie korporacje posiadają miliony akrów, to że posiadacze traktują pracowników gorzej niż zwierzęta z kapitalizmem nic wspólnego nie ma.