Czy tylko ja tutaj widze podobieństwo do Nietykalnych? Oczywiście w odwróconych rolach.
w nietykalnych obaj bohaterowie byli bialymi francuzami, a tutaj mamy 2 zupelnie inne srodowiska
Czarnoskóry został dobrany na potrzeby filmu, bo w rzeczywistości obaj główni bohaterowie mieli białą karnację. O to chodzi.
Chciałbym zauważyć jeden szczegół. W tej historii autentycznie biały pracował dla czarnego. W przypadku "Nietytkalnych" czarnoskóry aktor został dobrany na potrzeby filmu bo w autentycznej historii było inaczej. Był bodajże egipcjaninem i miał białą karnację skóry. Zresztą na koniec filmu są pokazani autentyczni bohaterowie tamtej opowieści.
oba filmy, zarówno Nietykalni jak i Green Book są warte obejrzenia. Niby podobne a jednak różne. Dla mnie ważne, że poruszają tematy stereotypów, tak zagnieżdżonych w naszych głowach. Dla mnie mocno na plus
Obejrzałem wczoraj i jest lepszy niż nietykalni , Viggo rozwala system , aktor 1 klasa ! Świetny film , trzeba koniecznie obejrzeć i powiem wam że jest długi a i tak się zdziwiłem że jak to JUŻ KONIEC ? :)
Mam nadzieję, że tego żałosnego lewaka, Muszyńskiego, wreszcie usuniecie z redakcji, bo od 10 lat sama jakość techoczna zmieniła się w coś gorszego do Discopolo połączone z Wp. Technicznie ten portal nie przypomina tego sprzed kilkunastu lat. Już nawet nie chodzi mi o zasr.wanie wszystkiego reklamami. A ten film wygląda mi na samobiczowanie się twórców "Nietykalnych", dużo lepszych, bo nie tak politycznie poprawnych lecz szczerych, przed tzw. "międzynarodową opinią publiczną". Bo jak czarny może być służącym u - nawet inwalidy lecz białego?