świetnie zrealizowany film animowany, ciekawa technika, maksimum treści
Dla mnie chwilami nawet zbyt wiele treści, ale może dlatego że oglądałem z pierwszego rzędu w kinie i musiałem wybierać albo napisy, albo obraz:). Ale rzecz godna polecenia.
też siedziałam w pierwszy rzędzie, ale udało mi się jakimś cudem zignorować napisy i skoncentrować na mowie/dźwięku i obrazie, który był naprawdę piękny. Chociaż jak @Davus powiedzial, technika przeciętna - ale w tym własnie rzecz, ta prymitywność realizacji była urocza :)
Zresztą, pewnie i więcej treści niż ktokolwiek by oczekiwał po animacji, ale to ładne treści, musisz przyznać. Niemalże się skladał ze złotych myśli ; )
Technika dość przeciętna, teksty do granic mojej wytrzymałości deklaratywne ("nie ma Boga, bo gdyby był, to by ją ozdrowił"), cała historyjka zresztą dość przeciętna, a to, co w niej najciekawsze (dom) olane do tego stopnia, że ani nie wiadomo, co było w tym domu poza numerowanymi schodami, ani w jaki sposób miał on rzekomo pomóc głównej bohaterce. Przyznaję, że ze dwie sceny dość zabawne, ale całość - mizerna. Co oznacza, że pewnie zdobędzie nagrodę publiczności, bo dobre filmy rzadko ją zdobywają.
Chociaż rzeczywiście te wszystkie ateistyczne (?) deklaracje mnie najbardziej irytowały w całym filmie, to jednocześnie było w nim coś takiego, co bardzo mnie ujęło i chwyciło za serce. Jakaś prawdziwość uczuć, mieszaniny desperacji i ciepła zarazem... Taka bajka, która sprawia, że chce się w nią uwierzyć.
A co do samej techniki, uważam, że pasuje do historii. Poza tym wiem (z doświadczenia, co prawda nie własnego), że wymaga dużo cierpliwości, więc - szacun.
Nie można chyba na razie przewidzieć, który film zdobędzie nagrodę publiczności, chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby właśnie "Grawitacja...". Między innymi dlatego, że wśród konkursowych (czy też ogólnie festiwalowych) filmów większość jest pesymistyczna, a nie oszukujmy się, czasem potrzebna jest odrobina oddechu w postaci lżejszego seansu. Ciekawe, ile osób w ogóle głosuje, ja nie zrobiłam tego ani razu.