PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34018}

Gra Ripleya

Ripley's Game
6,6 2 856
ocen
6,6 10 1 2856
7,0 3
oceny krytyków
Gra Ripleya
powrót do forum filmu Gra Ripleya

Malkovich i Dougray Scott świetni. Tylko pogratulować. Wydaje mi się, że to film raczej dla cierpliwych a nie tych którzy lubią bzdetne sensacje i szybkie łubudu. Ja mam w pamięci niektóre sceny i film zrobił na mnie niezłe wrażenie.

May_morning

ello
wiem ze to nie na temat, ale ogladalem wczoraj w/w film i czytajac wypowiedz ciezko mi zrozumiec tok twojego rozumowania,
wiadomo wedlug mnie ten film byl nudny do gry aktorow ciezko sie przyczepic ale sama akcja ciagla sie jak makaron, ale tu kazdy moze miec swoje zdanie :D
dlaczego piszesz zefilm dla cierpliwych ? tz ze piszac ze podobal ci sie film jednak gdzies gleboko myslisz ze to flaki z olejem ?
i dlaczego mowisz ze sensacje sa bezdetne, ja lubie kazde kino jesli jest dobre i ni musi to byc western czy matrix :)
pozdrawiam

em0

Zajrzałam przypadkiem, widzę że ktoś odgrzebał mój temat :)

No więc pisałam że to film dla cierpliwych bo fakt - jest nudny. Ale nudny pozytywnie. Nie mamy w nim właśnie takiej akcji jak w filmach sensacyjnych, gdzie non stop coś się dzieje, wybuchają samochody i ogólnie stawia się na efekty. Bo to nie to kino. I dlatego jest "nudny" - specjalnie piszę w cudzysłowie. I dla cierpliwych - bo dla tych, którzy będą oglądać ten "nudny" film do końca nie czekając i nie licząc tylko "kiedy coś się zacznie dziać". Bo przecież dzieje się cały czas, tylko nie efekciarsko. I nie mówię, że wszystkie sensacje są złe - tylko chodzi mi o to, że właśnie w efekciarskich filmach sensacyjnych rzadko występuje jakaś choć trochę głębsza myśl. One po prostu - przedstawiają jakąś często stereotypową historię (jeśli jest bardziej obudowana to jest zdecydowanie lepiej) i wręcz ilustrują ją akcją, efektami. A tu tego brak, jest za to myśl. Dlatego "wieje nudą" dla tych, którzy szukali tu filmu sensacyjnego. Mamy owszem spluwy, mamy zabijanie się, ale to dramat. swoją drogą Utalentowany Pan Ripley też był "nudny", ale również pozytywnie.

Mam nadzieję, że choć trochę rozumiesz o co mi chodzi :) Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
May_morning

Nie zgodzę się z Tobą, May morning, film nie jest nudny. Po prostu nie jest efekciarski. Właśnie obejrzałem go na tvnsiedem i jedyne co mnie nudziło to te długie reklamy. I to nie jest tak, że lubię filmy w stylu ?Śmierć w Wenecji? ? - lubię filmy efektowne i dynamiczne ale ten ma swój klimat i muszę przyznać oglądałem go z zaciekawieniem do końca. Dla przykładu ?Utalentowany Pan Ripley? znudził mnie niepozytywnie.

Eddie_8

Kiepski...
W przeciwieństwie do "Utalentowanego..." brak mu nieco bardziej wyrafinowanej intrygi - czegoś co zdołałoby przykuć uwagę widza. Fabuła sprowadza sie w zasadzie do kolejnych, niczym nie uzasadnionych morderstw. Co gorsza, nie wiadomo po co tak naprawdę cały ten cyrk. Ripley wodzi za nos jakiegoś umierającego palanta i nie wiadomo już czy robi to dla zgrywy, czy może ma w tym konkretny cel...

Nie pasuje mi także portret psychologiczny Ripleya - przynajmniej w kontekście części pierwszej. Matt Damon stworzył postać człowieka niezrównoważonego emocjonalnie, nieco zagubionego i nie do końca pewnego siebie. Ripley w wykonaniu Malkovich'a to typowy, pozbawiony emocji socjopata...

Całość dziwna, nudna, mało wyrazista i niedopracowana. 5+/10 to najwyższa ocena jaka mogę dać. Dla porównania, "Utalentowanego pana Ripleya" oceniam na 8+.

Motorcycle_Boy

I jeszcze słowo o aktorstwie: przeciętne.

ocenił(a) film na 8
Motorcycle_Boy

?Nie pasuje mi także portret psychologiczny Ripleya - przynajmniej w kontekście części pierwszej. Matt Damon stworzył postać człowieka niezrównoważonego emocjonalnie, nieco zagubionego i nie do końca pewnego siebie. Ripley w wykonaniu Malkovich'a to typowy, pozbawiony emocji socjopata...?. Ripley Malkovich?a to już dojrzały mężczyzna. Mógł się zmienić. I taki pasuje do tego filmu ? bezwzględny, bawiący się całą tą sytuacją. Morderstwa są na zlecenie ? rosyjska mafia, konkurencja. Nie to jest istotne. Film pokazuje jak mało, wbrew temu co się może wydawać, potrzeba człowiekowi by zaczął zabijać. Ale też nie pokazuje tylko beznamiętnego zabójcy, lecz człowieka, którego dręczy to co zrobił.

ocenił(a) film na 9
May_morning

Jak najbardziej zgadzam się z May_morning. Po prostu zależy co kogo nudzi. Mnie osobiście nudzi akcja bez żadnej głębszej myśli i takie jest zazwyczaj kino sensacyjne, jak zresztą i powinno być, bo to zasada tego gatunku. Nudzą mnie te "szybkie" filmy, w których w prawdzie cały czas coś się dzieje, ale nic nie zaciekawia i w dodatku irytuje przerysowanie, nienaturalność zdarzeń. W "Grze Ripleya" zaciekawia mnie wiele rzeczy, a akcja jest odpowiednio szybka, czy odpowiednio powolna - odpowiednio w stosunku do fabuły/treści.

May_morning

Zajrzałem przypadkiem xD

Lubie czasem flaki z olejem, ale tu jest olej za gęsty ;)
Nie szukałem w tym filmie wybuchających samochodów, poważnie :) tylko wątku z Panem R, który przypadł mi go gusty z Utalentowany Pan Ripley i pod tym kątem oceniałem film.

Mam nadzieję, że choć trochę rozumiesz o co mi chodzi :) Pozdrawiam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones