Moment. Policjanci nie mogą ustrzelić 3 gości bo Ci są dobrze wyszkoleni oraz uzbrojeni w karabiny maszynowe w centrum miasta. Policja kryła się za samochodami, strzelając często z pistoletów co było kiepska odpowiedzią! Grupa McCauleya gra o życie i łup, policja nie będzie przecież ryzykować strzelania na oślep gdzie ranni mogą zostac cywile. Kilmer dostaje w obojczyk nie głowe!!! Coś Ty oglądał ??? McCauley był znany nielicznym, a przemieszczał się w nocy, na wylot z miasta miał max 24h to nie tak jakby chodził na zakupy przez tydzień z ukradzioną forsą.
Film jest świetny bo dograny w prawie każdym szczególe. Obejrzyj jeszcze raz :)

Z obojczykiem masz racje nie wiem czemu wydawała mi się że dostał w głowę :P Obejrzałem sobie tą scenę przed chwilą jeszcze raz. Nie będę się wykłócać w kwestii tego jakie wielkie szczęście mieli przestępcy że nie dosięgnął ich żaden pocisk z pistoletu tych ok.8-9 policjantów ale jedne z policjantów także dysponował bronią szturmową jak także Pacino (no i jeszcze tamten jeden który zginął od razu na początku strzelaniny). Tak czy inaczej policjant z m4 miał znacznie lepszą sytuacje od bandytów bo mógł skorzystać z ostrzału pozostałych policjantów i sam mięć ten odrobinę dłuższy moment na wycelowanie i oddanie celnego strzału. Dziwna jest scena kiedy to właśnie policjant z bronią szturmową trafia klienta w obojczyk bo w tym momencie miał praktycznie idealną sytuacje żeby po chwili ustrzelić samego MrCauleya który poszedł pomóc swojemu przyjacielowi. Scena ucieczki McCauleya i jego koleżki jest dla mnie dalej nierealna bo myślę że w tym momencie mieli by już na ogonie całą policje w LA i zdążyli by dojechać co najwyżej do najbliższego skrzyżowania.