Z piekła na ziemię ucieka dusza Adolfa Hitlera która wyłapuje ciało niewinnego człowieka a
potem sieje zło
Szatan jest wystraszony i prosi Boga o pomoc który w pościg za nim wysyła duszę policjanta
który został zastrzelony w Katyniu
Wiecie jak wyobrażam sobie początek filmu?
Leśną drogą jedzie 4 ciężarówki wjeżdzaja na polanę gdzie są wykopane doły
Więzniowie klęczą a potem padają strzały
Potem pokazuje się swiatło i wszystkie dusze idą do nieba
szatan wystraszony? dusza policjanta? jedyne co ciekawe to to że ucieka dusza hiltera, reszta Twojej 'fabuły to zmuła
To już ciekawszym pomysłem byłoby nakręcenie tego jak do władzy w państwie np. Rosji dochodzi ktoś identyczny do hitlera (nie fizycznie) i dąży do tego samego i np. mu się udaje
Brzmi bardziej na parodię takich filmów jak Gabriel czy Armia Boga ;-)
Na serio fabuła to raczej... moment pomyślę... ok: pomiędzy Niebem, a Piekłem panuje porozumienie, że żadna strona jawnie nie może wejść do Trzeciego Królestwa, czyli do świata ludzi. Demony mogą jedynie zawierać pakty, cyrografy, gdyż człowiekowi dana została wolna wola przez Boga. Dwóch aniołów obserwuje jak pewien demon pomaga człowiekowi, nie czyni złego też, ale nie zawiązał z nim paktu. Ponieważ panuje nierównowaga przez to jeden z aniołów schodzi na Ziemię sprawdzić o co demonowi chodzi. Tym, który sprawi czy zatriumfuje demon czy anioł będzie człowiek, to jakich wyborów dokona.
Ot tyle, na więcej nie chce mi się myśleć.
moim zdaniem patent z porozumieniem piekła z niebem jest super, zresztą może być tylko pozorne, tak na prawdę dwie strony nadal mogą prowadzić wojnę. Nie rozumiem, dlaczego szatan nie może być wystraszony? w końcu pilnowanie grzesznych dusz należy do jego obowiązków, a zawiódł; W ogóle to zrodził Wam się błąd logiczny: gdyby szatanowi chciało się współpracować ze złymi ludźmi to piekło nie byłoby cierpieniem tylko wieczną imprezką