Ten film ma dużo do Hammerowskich horrorów, i klimatem jak i tym iż wystepują tutaj weterani tejże wytwórni tacy jak Christopher Lee, Peter Cushing w roli tytułowego doktorka oraz w epizodycznej roli Michael Gough. Historyjki są oklepane i dosć przewidywalne, ale tym samym na tyle dziwne i kiczowate że aż miło sieje oglaa. I tak pisałem już opinie co do innych filmów z tej, nazwijmy to serii wiec będe sie niestety powtarzać. Sama końcówka filmu, trzeba przyznać była dla mnie olbrzymim zaskoczeniem. Dla fanów starych horrorów, oklepanych horrorowych klisz i oldschoolowych klimatów ten film będzie doskonałym wyborem.