PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=557434}

Głosy

The Voices
6,3 28 624
oceny
6,3 10 1 28624
6,3 18
ocen krytyków
Głosy
powrót do forum filmu Głosy

jak czytam komentarze, w ktorych ludzie dopatruja sie "czegos wiecej" w tym filmie, to rece same opadaja. Przeciez to typowa czarna komedia, horror komediowy, a nie jakies dzielo dla konesera. To tak jakby powiedziec, ze "Ted" jest filmem o problemach emocjonalnych doroslego czlowieka, ktory wpada w alkoholizm i gada z wlasnym misiem. Przeciez tutaj nie ma zadnych elementow dramatycznych oprocz samej choroby psychicznej. Gra aktorska, dialogi, nawet scenografia, wszystko sugeruje, ze to obraz przedstawiony przez okulary koloru roboczego ubrania glownego bochatera. Ludzie, ktorzy zachwycaja sie "psychologicznym", ukrytym przekazem chyba w zyciu nie widzieli prawdziwego dramatu o ludzkiej samotnosci. Sam film jest poprawny, ogladalem nawet z zainteresowaniem, ale oczywiscie ubawilem sie. Jest nieco splycony, typowo amerykanski. 5/10

ocenił(a) film na 7
corsa90

Tak jakby opisałeś w skrócie film Ted.

Brawo cpt.obvious !!

ocenił(a) film na 8
corsa90

"Gra aktorska, dialogi, nawet scenografia, wszystko sugeruje, ze to obraz przedstawiony przez okulary koloru roboczego ubrania glownego bochatera."

W związku z tym co napisałeś mam takie pytanie: nie zauważyłeś, że od połowy filmu nic nie jest już różowe? Różowy kolor jest tutaj symbolem iluzji, symbolem leków, których główny boHater (na litość boską nie przez CH) nie bierze. Co więcej, kiedy Jerry budzi się po zażyciu leków, jego pokój się diametralnie zmienia, jest pełen brudnych pudełek, odchodów zwierząt i plam krwi. Taka sama sytuacja ma miejsce z głową Fiony i reszty ofiar. Ten film to bardzo dobry dramat o chorobie psychicznej, absolutnie nie jest to czarna komedia. Jeżeli uważasz, że to film "typowo amerykański i spłycony", to wybacz, ale po prostu go nie rozumiesz i choćbyś wylał na mnie wiadro pomyj i hejtu to zdania nie zmienię.

ocenił(a) film na 6
akasza85

co do "typowego dramatu" to jednak się nie zgodzę. w takich filmach nie ma wątków typu: główny bohater gada z głową martwej dziewczyny albo dźga kogoś i z uśmiechem mówi "przepraszam". to jest czarna komedia z elementami dramatu psychologicznego - tak bym to określiła. na pewno nie dramat i na pewno nie komedia.

ocenił(a) film na 8
manowce

Ja napisałam, dobry dramat, nie typowy :) Jeżeli mamy wchodzić w takie dywagacje, to komedia jest gatunkiem dramatycznym ale cechującym się żywą akcją i szczęśliwym zakończeniem dla bohaterów (cytuję za wiki). Ja w tym filmie nie widziałam żeby losy któregoś z bohaterów skończyły się szczęśliwie. Bez względu na gatunek, sądzę, że to jest naprawdę dobry film, ukazujący chorobę psychiczną od strony osoby chorej, a nie jej ofiar czy środowiska, stąd te "śmieszne" dla widzów sceny gadania z głową itp.

ocenił(a) film na 6
akasza85

ale cytujesz definicję komedii, a nie czarnej komedii, to coś zupełnie innego. moim zdaniem ten film się nie zalicza do właściwie żadnej kategorii. nie jest typowym dramatem, nie jest komedią, jest bardzo dziwny. teoretycznie porusza ważny problem, ale w sposób, który jednak uniemożliwia w jakiś sposób traktowanie tego wszystkiego poważnie. ja jednak bym się skłaniała właśnie ku czarnej komedii z elementami dramatu psychologicznego.

PS podział dramatu na komedię, tragedię i dramat właściwy dotyczy teatru i literatury. w czasach, kiedy go wymyślano, nie było filmu, stąd podział filmów jest zupełnie inny.

ocenił(a) film na 5
manowce

autorzy chyba sami do konca nie wiedzieli w ktora strone isc. Przez to wlasnie film wyszedl dziwnie. Mozliwe, ze chcieli pokazac problem choroby psychicznej, ale wiedzieli, ze jesli zrobia powazny film, to nie zarobia na tym. Dlatego wyszla smieszna papka, amerykanska.

ocenił(a) film na 5
akasza85

Wszystko zalezy od widza, jeden film mozna podpiac praktycznie pod wszystkie mozliwe gatunki i to wlasnie robisz. Zostanie pokazane nieco nagosci - porno, padnie zart - komedia itd. Jednak zadaj sobie pytanie czego jest najwiecej? Jak dla mnie zabawnych sytuacji, duzo czarnego humoru. Choroba psychiczna jest glowny motywem, na ktorym caly film sie opiera, owszem, ale czy zawsze oznacza to dramat? Moge rownie dobrze powiedziec, ze film "Glupi i glupszy" to bardzo ambitne dzielo, ukazujace problem ludzi z uposledzeniem umyslowym, no dramat. Nie bede sie spieral, kazdy ma swoje zdanie. Ty widzisz ukazanie powaznego problemu w lekki sposob, ja luzny film bazujacy na chorobie psychicznej. Zapoznaj sie z tym filmem - http://www.filmweb.pl/Mechanik , moze troszke zmienisz zdanie co do ukazania powaznego tematu choroby.

ps. co do mojego ortografa, kazdemu moze sie przytrafic. Tym bardziej gdy jestesmy targani emocjami filmowymi ;)

ocenił(a) film na 7
corsa90

Chyba oglądaliśmy inny film. Komediowych sytuacji jak dla mnie nie ma tu żadnych, chyba, że bawi cie schizofrenik podcinający gardło gadającemu jeleniowi. W tym filmie nic nie jest zabawne, jeśli uświadomisz sobie, że istnieje tylko w umyśle bardzo chorego, cierpiącego i samotnego mężczyzny. Gadająca głowa Cię bawi? Bo mnie, po scenie w której Jerry zażył leki i zobaczył ją zgnitą, stęchłą i śmierdzącą wcale. Raczej obrzydził mnie moment, gdy nakarmił ją płatkami :) Film zakwalifikowałabym raczej jako "Czarny komediodramat", bo jest tu zabawny absurd, ale w kontekście całego filmu raczej śmieszności tu jak na lekarstwo. Niemniej jednak istnieją przecież ludzie, którzy śmieją się na "Dniu Świra" i nazywają go zarąbistą komedią, więc jestem w stanie uwierzyć, że na "Głosach" się ubawiłeś ;)

ocenił(a) film na 5
krolowa_sniegu_2

Owszem, jest to komediodramat, czarny humor, a co za tym idzie - film zabawny, specyficzny lecz zabawny. Wiele osob tak jak Ty stara sie za wszelka cene zrobic z tego powazne dzielo, ale niestety tak nie jest. Zobacz na dialogi kota z psem, sa komiczne, ogolnie wszystkie dialogi sa utrzymane w klimacie typowej komedii, w dodatku durnej, postawa bohaterow rowniez. Wiadomo jaka latke(komedie/filmy akcji) ma Reynolds i obsadzono go w tutaj nie bez przyczyny. W ten sposob wrecz zakpiono z osob, ktore cierpia na taka chorobe. Pomysl sobie co czula osoba chora ogladajac to filmidlo... Przeraza mnie fakt, ze zestawiasz takie cos z "Dniem swira", ktory jest wrecz majstersztykiem. Wykorzystano tam typowy, przejaskrawiony absurd, ktory ma celowo rozbawic, zeby pozniej zmusic do refleksji, ale zostalo to zrobione bardzo zrecznie. Tutaj natomiast stworzono typowa amerykanska rozrywke, jestem niemal pewny, ze autorom nawet przez mysl nie przeszlo zeby byl to film z okreslona problematyka i motyw schizofrenii jest totalnie przypadkowy. Zeby byla jasnosc, ogladajac to cos smialem sie nie z gadajacych zwierzat itp ale z zenujacego sposobu w jaki potraktowano tak powazny problem.

ocenił(a) film na 7
corsa90

nie zestawiam tych filmow, dalam tylko taki przyklad. Ja nie widze tutaj kpiny z osob chorych, no ale skoro ty widzisz to spoko :) kazdy ma prawo rozumiec i interpretowac inaczej, na swoj sposob. Nie uznaje tego filmu za jakies dzielo, moim zdaniem po prostu film jest smutny, a nie zabawny. I tyle :)

ocenił(a) film na 5
krolowa_sniegu_2

Zgadza sie, interpretacje bywaja rozne, tak jak w naszym przypadku, szanuje to. Ja wole ciezkie dramaty, ktore potrafia przytloczyc, nie trafia do mnie taka lekka forma, bo zaraz kwalifikuje to jako komedie. Tak jak pisalem kilka postow powyzej, polecam "Mechanika" z Bale'em, to jest prawdziwy, mocny dramat dotyczacy schizofrenii, a nie obcinanie glow i gadajacy zwierzyniec.

ocenił(a) film na 7
corsa90

zabieram sie za ten film od jakiegos czasu i sie zebrac nie moge ;p

ocenił(a) film na 5
krolowa_sniegu_2

ogladaj jak bedziesz wypoczeta, bo jest ciezki, w pewien sposob meczacy az :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones