Dostałem przebłyski tegoż geniuszu.
Z opinii wychodziło że jest to najlepszy film Dario Argento. W moim odczuciu gorszy od całej trylogii zwierzęcej. Do Suspirii nie ma podjazdu. Lepiej w tym starciu wychodzą również Fenomeny. W tej produkcji na przód uwydatniają się na pewno barwne główne postacie, muzykamotywy, ale nie w każdym momencie, oraz czasami gra kolorami. Co razi w oczy to powtarzające się motywy z trylogii. Fabuła jest śmieszna. Całkowicie nie ma uczucia uczucia napięcia. Ten film poprostu się ogląda bez jakichś zbędnych emocji. Pierwsze kilkanaście minut robiło robotę. Stworzono nadzieję z której nic nie wynikło.