......ale byłby jeszcze lepszy,gdyby nie wylewający się z niego rasizm.Jedyni pozytywni bohaterowie tego filmu to Latynosi i Murzyn,a białasy to same świnie - czyli dzisiejszy Holyłódzki standard,a żeby było śmieszniej to główny bohater miał w realu białą żonę,a nie Latynoskę jak to jest w tym filmie ukazane.Co do samego filmu to na plus na pewno dobra główna rola,niezły humor oraz miłe dla oka takie żywe kolorowe zdjęcia.Spokojnie można zobaczyć.
Ale żeś tą jego żonkę dopatrzył - gratuluję!
Normalnie jestem pod wrażeniem! ;)
Ja nie zauważyłem, bo od samego oglądania mnie tak jakoś piekło w środku, że czujność straciłem... ;)))
Jego żona była tak jak i on mexican--american... "Montañez and his wife, Judy (played by Annie Gonzalez), were cholos: young Mexican Americans who belonged to an urban gang subculture. " To, że przefarbowała włosy na blond i wygląda blado na zdjęciach, nie znaczy, że nie jest latynoską. :D
Chłopie milion lat temu z filmu Piękny Umysł wycięli że chłop miał ciągotki homoseksualne i pozmieniali wątki z jego żoną także musisz brać poprawkę na filmy "biograficzne". To tylko film.
Czy ja wiem czy rasizm to dobra nazwa w tym kontekście. Biali ludzie historycznie byli bardzo dyskryminujący, żeby nie mowić okrutni dla praktycznie wszystkich ras i tak dalej jest, więc wątpię że przedstawianie ich w ten sposób jest rasistowskie. Może nas to uwierać w jakiś sposób, ale to jest jednak fakt.