PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=731997}

Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a

Fantastic Beasts: The Secrets of Dumbledore
5,8 45 370
ocen
5,8 10 1 45370
4,4 20
ocen krytyków
Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a
powrót do forum filmu Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a

Właśnie wróciłem z seansu. Oceny które przed nim przejrzałem i opisy o filmie to totalne brednie. Chyba jakaś anty J.K Rowlingowa grupa nieudolnych bajkopisarzy wypowiadała się na ten temat.

Film bardzo dobry. Wyjaśnienie wielu wątków i zagadek. Credence synem Aberforta nie spodziewałem się tego kompletnie. Wielu nowych zwierząt nie znajdziemy, dosłownie kilka, ale te znane i lubiane pojawiają się i odgrywają znaczącą rolę w fabule.

Smaczki takie jak lustro w,, gospodzie pod świńskim łbem ". Wyjaśnienie kwestii wskrzeszania zmarłych. Jeśli dobrze pamiętam Dumbledore w serii,, Harry Potter mówił że,, cena jest wysoka". I to prawda bo trzeba zabić i uchwycić duszę żeby tchnąć ją w nowe ciało czego dowodem była dla mnie scena w zbiorniku.

Ariana obarczona obscurusem i historia Dumbeldorea o przykrej sytuacji która miała miejsce przed laty. Zdumiewające wybory samej mocy magicznej umożliwiajacej rozwiązanie przysięgi krwi. Historia magii zawarta na ekranie, bo ten kto coś więcej o magicznym świecie wie, z pewnością zna źródło pochodzenia mocy magicznej.

Część absolutnie nie jest ostatnią ponieważ Grinderwald uciekł nie zostając rozbrojonym przez Dumbeldorea. Sielanka na końcu filmu wykonana jest celeowo żeby kolejna część uderzyła nas w twarz mrokiem i brutalnością, przynajmniej takie mam wrażenie.

Bardzo dobry humor szczególnie w scenach z Jackobem lub Newtem, nie zapominajmy o biednym nieśmiałku który zawiódł się na swoim zwierzęcym towarzyszu. Widownia składała się z młodszych ludzi jak i dorosłych i z tego co widziałem zaprezentowany humor im odpowiadał.

Polityczny przedsmak II wojny światowej ukazany za fascynującą mgiełką magii . Knowania i poznawanie czarodziejskiego świata nie tylko poprzez znany Hogwart ale inne miejsca w Europie. Zróżnicowane aktorstwo, artyści wielonarodowi znani z wielu np Netfliksowych odsłon.

Więcej rzeczy napiszę kiedy przetrawię i pomyślę, ale to na pewno nie był mój ostatni raz z tą częścią. Mi się osobiście podobało i wszystkich którzy zakochali się w tym magicznym świecie tak jak ja gorąco zachęcam do obejrzenia. :)

ocenił(a) film na 10
zyla1993

Jak dla mnie najlepsza część fantastycznych zwierząt! Bije na głowę te poprzednie.

ocenił(a) film na 8
zyla1993

Podpisuję się! :)

ocenił(a) film na 9
zyla1993

Potwierdzam, prawda jest taka, że z filmu najwięcej wyciągną prawdziwi fani czarodziejskiego świata. Zdecydowanie najlepsza część ze wszystkich dotychczasowych, oby na kolejną nie kazali czekać tak długo...

ocenił(a) film na 4
adi884

Jestem fanem od dzieciństwa i w tym filmie widzę jedynie scenopisarskie lenistwo i brak pomysłu na rozwój fabuły i bohaterów. Cały polityczny wątek Grindelwalda spłycony do minimum, budowanie postaci Credence'a prowadziło do tego, że chłopak stał się miernotą na drugim planie. Quennie, która w perspektywie miała być podwójną agentką ot tak skacze sobie od stron do stron. Nie, nie nie. Film zrobiony ładnie, ale w środku pusty i denny.

ocenił(a) film na 9
Indy_6

Kwestia gustu. Nie będę się spierał.

Indy_6

Queenie nie miała być podwójną agentką - sama przeszła na stronę Grindelwalda, gdyż ten ją omamił wizją świata, w którym będzie mogła legalnie i bez ukrywania się żyć z Jacobem. Gdyby sama nie podjęła takiej decyzji - zginęłaby przechodząc przez płomienie Protego Diabolica w II części. W tym filmie za to widać już jej przerażenie, gdy widzi jak Gellert zabija Qillina. Myślę, że już sama nie chce być po stronie Grindelwalda, bo dostrzega jego okropieństwa i że gdy dojdzie do władzy, to jednak nie będzie tak, jak ją zapewniał. Przypomnij sobie moment jej rozmowy z Credence'em, gdzie mówi, że nie wszystko powtarza Gellertowi.

Credence rzeczywiście został jakby zepchnięty na drugi plan, ale myślę, że warto zauważyć, iż w tej części chłopak zaczyna już umierać (blada twarz, powolne ruchy). Jednak nie sądzę też, aby wcześniej miał być robiony jakoś na głównego bohatera. W pierwszej części jak dla mnie liczył się głównie jego obskurus - przedstawienie tej niszczycielskiej siły, skąd to się bierze i w ogóle, aby móc to lepiej zrozumieć. W drugiej podobnie, ale dochodził jeszcze wątek pochodzenia Credence'a, ale i tak najważniejsze w obu filmach były moim zdaniem sposoby manipulacji Gellerta i jego zrzeszanie czarodziejów. Gdyby nie to, że Grindelwaldowi zależało na tej destrukcyjnej mocy - chłopak byłby naprawdę postacią poboczną (tak jak jego siostry). Ten film skupia się bardziej już na samym czarnoksiężniku, który jest coraz bardziej zawiedziony postawą Barebone'a, więc i sam go od siebie odpycha. Sam chłopak też wydaje się być coraz bardziej zawiedziony postawą Grindelwalda, tym bardziej po tym, jak został pokonany przez Albusa, który widać było, że nie chce go skrzywdzić, czy też jakkolwiek zataić przed nim prawdy o jego pochodzeniu

ocenił(a) film na 9
adi884

I ja też mam taką nadzieję :)

ocenił(a) film na 3
zyla1993

Jeśli za anty J.K Rowlingową grupę nieudolnych bajkopisarzy uznać osoby, które mają dość tego jak ciągnie tą markę na dno, to tak. Takie osoby się wypowiadają.

ocenił(a) film na 9
Czorny_Narzeka

Może trochę się zagalopowałem z tym określeniem. W głównej mierze chodzi mi o ten cały sztuczny szum jaki powstaje wokół tego universum. Jak nie ze żydzi w grze, to homofobia u Rowling. Irytują mnie już te smęty.Czytając te opinie na temat filmu to szczerze artykuły zawierały namiastkę fabuły i odczuć oraz obszerny opis co Rowling zrobiła, czego nie i jak powinna się zachować. Jakby nie miała własnego rozumu. Takie działania prowadzą do niepewności czy ta lub owa produkcja wypłynie, a cierpi na tym rzesza fanów których tak naprawdę czekają na tę wszystkie rzeczy nie ważne jak zjadliwe będą.

ocenił(a) film na 6
zyla1993

Mam pytanie odnośnie Grindelwalda. Czy w jakikolwiek sposób zostało wyjaśnione, co stało się z jego twarzą? Oczywiście chodzi fabularnie hehe. Czy po prostu zostało to pominięte?

ocenił(a) film na 9
Zuber12

W filmie i książkach takich informacji chyba nie ma. W każdym razie nie posiadam takiej wiedzy. Wydaje mi się natomiast że to jego źle postępki i moc czarnej różdżki go zmieniły. Coś jak czerwone oczy u Voldemrota.

ocenił(a) film na 9
zyla1993

Złe postępki. Sorry za błędy źle kliknąłem w telefonie.

ocenił(a) film na 4
Zuber12

Twórcy nie wyjaśnili nic w sprawie zmiany twarzy Grindelwalda. Po prostu uznali, że widzowie to i tak kretyni i wszystko jedno.

ocenił(a) film na 9
Indy_6

Grindelwald ma inną twarz ponieważ zmienił się aktor, który go grał. Kropka.

ocenił(a) film na 9
adi884

Ja właśnie nie wiem czy chodzi mu o aktora czy wygląd Grindelwalda :D Bo przecież o Deppie huczało. I w sumie nadal huczy.

ocenił(a) film na 6
zyla1993

Chodziło o wygląd Grindelwadla w filmie (nie o Deppa) Czy za pomocą jakiegoś zaklęcia, eliksiru zmieniła mu się twarz w filmie. Ale już Indy_6 wyjaśnił ze twórcy poszli na łatwiznę.

ocenił(a) film na 9
Zuber12

Nie, twarz w filmie również zmieniła się z powodu zmiany aktora, co w tym ciężkiego do zrozumienia?

ocenił(a) film na 6
adi884

Co jest ciężkiego do zrozumienia, że było to tylko pytanie dotyczące Bohatera w filmie, bo nie rozumiem?

Indy_6

:-D i nie ma co doszukiwać się jakiejś głębi...

ocenił(a) film na 8
zyla1993

Też się podpisuje pod tymi słowami ;)

zyla1993

Kurczę.... Chyba byliśmy na dwóch różnych filmach o tym samym tytule...:-D zmęczył mnie okrutnie i nie mogłam doczekać się kiedy koniec... Dla mnie to tylko popłuczyny po HP, bazujące na sentymencie fanów.

ocenił(a) film na 6
zyla1993

Oj. Wydaje mi się, że to koniec Fantastycznych Zwierząt - bo film raczej nie przyniesie dochodów i nie będzie kontynuacji. Zresztą twórcy w sumie zakończyli wątki - pozostawiając tylko małą furtkę na 4 i ostatni film, gdzie ostatecznie Dumbledore zwycięży Grindewalda:) Ale jeśli by do tego doszło - mam nadzieję, że scenariusz napisze ktoś inny.:)

Nie zrozum mnie źle - w kinie fajnie mi się ten film oglądało. Nadal uważam, że pojedynki magiczne Dumbladora, zwłaszcza ten z Grindewaldem były super. Uważam też, że Grindewald zyskał naprawdę dobrą, nową twarz, i w końcu wzbudza jakieś uczucia.

Ale w samej serii, scenarzystka popełniła kardynalne błędy, które zwłaszcza w 3 filmie się skumulowały.

Np. Jest ok, że Dumbledore kocha Grindewalda. Ale sam pomysł z tym braterstwem krwi zamkniętym w pudełeczku - to głupie od początku:). I w końcu w 3 filmie - ta więź (nikomu niepotrzebna od początku:) pęka, kiedy jeden chce zabić Kredensa, a drugi go obronić. To głupie - bo przecież wiemy wszyscy - że między młodym Dumbledorem i Gellertem rozegrała się już identyczna scena w przeszłości w obecności Ariany i Aberfotha. Wtedy też zaklęcia Dumbledora i Grindewalda były sprzeczne, Ariana umarła. I co?? dlaczego wtedy więź nie pękła???

Dalej kwestia wyborów wśród czarodziejów - fajnie, że ten temat poruszono w filmie. Ale niedawno czytałam wątek na tym forum, gdzie jeden z użytkowników bardzo ładnie wytłumaczył, że w scenie tych wyborów jest duża niekonsekwencja scenarzystki. Niby mamy wolne wybory w świecie czarodziejów, którzy gardzą magicznymi zwierzakami, a jednocześnie ci sami czarodzieje idą w ciemno za wyborem jednego magicznego zwierzaka. To głupota.

Mam wrażenie, że Rowling zabrakło wyobraźni logicznej. Jest ona bardzo dobrą twórczynią świata fantastycznego, ale nikt jej nie kontrolował, nikt nie wytknął niekonsekwencji w rozbudowie świata Harrego Pottera. Fantastyczne Zwierzaki to odgrzewany kotlet po świecie Harrego Pottera. Przez to, przez 3 filmy - męczyłam się z Kredensem, który powinien zginąć w 1 filmie, przez to Newt - mimo, że jest niby głównym bohaterem, w 3 filmie zupełnie zniknął itp, itd. Szkoda, że to nie wyszło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones