Obejrzałam film bardzo uważnie i nie wiem o jakim szokującym odkryciu mowa tu w ostatnim zdaniu.
Pozdrawiam

Też nie rozumiem. W ogóle nie bardzo rozumiem. Zaginione dziecko jakby w kilki wątkach można by tu dostrzec, ale ogólnie wszystko to jakby takie zaczęte a nieskończone. Nie czytałam książki, domyślam się, że w książce te wątki stanowią jakby lepszą całość. Być może twórca założył, że wszyscy czytali i użył zbyt dużo skrótów myślowych. Aczkolwiek tak, jak ta historia została tu przedstawiona, do przeczytania książki bynajmniej nie zachęca mnie.

Witam w klubie. O jakie szokujące odkrycie chodzi? Kompletnie nie wiem o co chodzi :(

Też nie wiem o co biega, jakie odkrycie ??

Ten sam opis przeczytałam na Canal+, zaintrygował mnie, obejrzałam więc film i... Komuś, kto sklecił te kilka zdań chodziło chyba o zmylenie widza. Sugeruje, że to "szokujące odkrycie" ma związek z zaginionym dzieckiem, ale prędzej chodzi tu o samobójstwo przyjaciela. A może o poród?