Kilka slow od siebie koniecznie musze zostawic.
Przede wszystkim na wstepie nalezy nadmienic, ze nie jest to obraz bez wad. Bylo kilka
momentow, ktore az porazily, ale nie bede o tym pisal, bo nie to jest celem mojej
wypowiedzi.
Niezwykle prosty w przekazie film, pokazujacy realizm sytuacji w krajach trzeciego swiata.
Nie sadze, zebysmy jako Polacy zapomnieli o tym, o czym ów film traktuje: dzieci, ktorych
calym swiatem jest posiadanie porzadnej pary butow.
Sam przypominam sobie czasy, kiedy moim najwiekszym marzeniem bylo posiadanie
butow sprandi. Wyszedlem w nich z dumą pograc w kosza i co mnie spotkalo? Drwina:
"w koncu sprandi to dobra firma". Dzieci wiele emocji wkladaja w tak prozaiczne,
banalne rzeczy.
Naprawde bardzo dobrze ujety byl swiat z perspektywy dziecka, z ktorego kazdy z nas tak
wiele moze sie nauczyc.
9/10 za wyjatkowosc i oryginalnosc - odmiennosc od holywoodzkiego szalenczego
tempa i zawrotnych technologii, prostota bijaca z tego filmu kladzie na ziemie wszelkie
efekty wizualne, techniczne i przepiekne postaci amerykanskiego kina
Warto od czasu do czasu zejsc na ziemie i ujrzec kawalek z autentycznego zycia
czlowieka.