Można powiedzieć rewelacja, tyle że jak w reklamie pewnego marketu, nie dla idiotów.
Film na kolana nie powala, ale niesie przesłanie - działamy na ziemie destrukcyjnie, sami siebie niszczymy. Trochę oklepane jest to, że "potrafimy się zmienić", co prawda "nad przepaścią", ale zawsze... Czy jednak na pewno zdążymy? Czas pokaże...
Skłania do refleksji nie tylko nad ludzkością... ale nad samym sobą...
Celowo zawyżyłem ocenę, aby wyciągnąć ten film z dołka, według mnie zasługuje na siedem.
Cieszę się z tego, że jako pierwsza, odpisała mi inteligentna osoba, która dostrzegła przesłanie.
Dzięki, pozdrawiam.
Film bardzo dobry i specyficzny. Z początku mi się nie podobał, ale po trzykrotnym obejrzeniu zmieniłem zdanie. Jest to na pewno jeden z tych filmów, które z miłą chęcią obejrzę jeszcze raz.