PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=856901}

Duchy Inisherin

The Banshees of Inisherin
7,5 58 918
ocen
7,5 10 1 58918
8,0 63
oceny krytyków
Duchy Inisherin
powrót do forum filmu Duchy Inisherin

Nie rozumiem trochę tej obrazy, wobec swojego przyjaciela.

ocenił(a) film na 8
Luxan97

Colm dosłownie sam to tłumaczy w filmie, ludzie w internecie nie muszą tego powtarzać. Skoro jednak prosisz, to po prostu miał go za nudnego głupka i chciał coś więcej w swoim życiu osiągnąć i po sobie zostawić (muzyka) niż tylko miewać pijackie pogawędki.

dawid1420

Okej, o ile w filmie to, co piszesz, zostało powiedziane, to dlaczego człowiek, który chce zostać zapamiętany jako muzyk, sam niszczy sobie "narzędzia pracy", co przecież zaprzepaszcza jego muzyczny rozwój? O to pyta siostra i dostaje odpowiedź: widzisz, dochodzimy do sedna. Ja do sedna nie doszłam, widać i nie wiem, jaki był cel samookaleczenia. Wiedział, że jego były przyjaciel nie należy do bystrzaków, że inaczej reaguje, że nie przyjmie końca przyjaźni ot tak lekko, dobra, nara. Muzyk był inteligentny, myśliciel, a nie wymyślił, że jego plan ma dziury? Choć może chodziło mu o zapewnienie sobie pamięci jako "szalonego bezpalczastego skrzypka". Choć zakładam, że jednak nie.

ocenił(a) film na 2
Tylko_w_szpilkach

Ha, ha, ha! Bardzo dobry komentarz! Gość najpierw powiedział coś w stylu „Nie mam czasu z tobą gadać bo chcę grać na skrzypcach”, a po jakimś czasie obciął sobie palce. Ten film jest bez sensu i przy okazji jest chory – ludzie w barze widzą co ten gość sobie zrobił, ale zachowują się tak jakby nic się nie stało. CHORE!

ocenił(a) film na 10
MKs

Co ty masz 10 lat? Ten film to alegoria, nie można traktować wszystkiego dosłownie

ocenił(a) film na 7
Eryczek

Dokladnie. Skojarzenia z wojną nasuwają się same.

Tylko_w_szpilkach

Sedno jest takie, że Padric nachodząc go zabiera mu możliwość tworzenia. Bardzo obrazowo to pokazał

Lisa__Rowe

Teraz, po tym jak jeszcze myślę cały czas o tym filmie, uważam, że Padric niczego mu nie zabierał. Gość chciał być wielkim twórcą, ale wiele mu do tego brakowało, więc szukał winnych takiego stanu rzeczy. Najpierw zrzucił winę na to, że traci czas z lokalnym głupkiem i dlatego nie może stworzyć wybitnego dzieła, później zaczął też go obwiniać za nachodzenie i obcinał sobie palce, by też moc powiedzieć: patrzcie, to nie moja wina, że nie tworzę wielkiego dzieła, nie mam czasu bo ten głupek mnie ciągle nachodzi. I ja mu mówiłem, że zacznę sobie obcinać palce, a on nadal do mnie łazi. I to świetna wymówka: teraz już nic nie stworzę, nic nie napiszę, ale to nie moja wina, tylko tego wioskowego głupka.

Tylko_w_szpilkach

Jak dla mnie ta postać była tak blisko samobójstwa/śmierci, że on chyba nie brał dalszych konsekwencji swoich akcji pod uwagę. On już stracił dużo czasu na bycie "miłym" i teraz jest radykalny i zawsze mówi prawdę. Jak ktoś kto nie ma nic do stracenia. Nie ma w nim żadnego strachu. Postanowił zerwać kontakt i dopiął swego. Chociaż też myślałam co mówisz. Byłam też pewna, że zmięknie w którymś momencie

ocenił(a) film na 7
Tylko_w_szpilkach

W punkt,obaj byli uparci tak dla zasady,czesto to w zyciu widzimy,bo musi byc moja racja nie twoja itp

ocenił(a) film na 9
Luxan97

Myślę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. A już na pewno nie w słowach bohaterów. Ich zachowanie to alegoria. Jednym przypomina wszczynanie wojen, które często są niezrozumiałe. Innym przypomina dokonywanie wyborów życiowych - często decydując się na jedno życie (nie musi to być artysta, może to być np wyjazd do pracy albo decyzja o rodzicielstwie) musimy poświęcić inną jego część. Być może relacja przyjaciół to taka walka wewnętrzna człowieka, który decyduje kim chce być...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones