Po obejrzeniu wielu różnych interpretacji, wreszcie obejrzałęm pierwszy film o Draculi. Wywołał u mnie salwy smiechu, w pozytywnym znaczeniu. Film jest przeuroczy, a Bela Lugosi wymiata. Oglądało mi się niezwykle przyjemnie, i nieraz słysząc już klasyczne kwestie hrabiego pojawiał się uśmeich na mojej twarzy. Film serdecznie polecam wszystkim.
Film jest naprawdę super. Piękne Jezioro Łabędzie na początku, klimat tamtych lat. Lugosi świetnie się spisał, taki groźny a jednocześnie tajemniczy i pociągajacy. Aż trudno mi uwierzyć że miał wtedy prawie 50 lat. Takie czarne włosy (chyba że pofarbowane w co wątpię), szczupły bardzo. I choć był w tym filmie wampirem i wysysał krew to jednak kiedy został sam uśmiercony i wydał okrzyk, to mi się go żal zrobiło. Genialna, niezapomniana rola!