Film dla prawdziwych mężczyzn.
Nie przejaskrawiony, o prawdziwym życiu. Pokazuje jak w łatwy sposób można swoje niepowadzenie/porażkę przenieść na bliskie osoby.
Chciałem iść na inny film, a poszedłem na ten film i nie żałuję.
Frekwencja w kinie bardzo mała, ale warto iść.
Polecam
Zgadzam się. Właśnie wróciłam i na sali było 8 osób. Myślę że to wina kiepskiego traileru i tematyka piosenek religijnych chyba nie do końca chwytliwa.
Nie mniej kino nie tylko dla mężczyzn ale ogólnie dla tych wszystkich czyli nas, którzy bywamy świadomie lub nie dla naszych najbliższych tyranami.
W moim kinie 14 seansów Kleru i 1 seans o 10:50 Dotknij nieba w pierwszym tygodniu wyświetlania. Na sali ja z rodzinką i koleżanka, poza tym pusta sala. A film naprawdę warty obejrzenia i daje do myślenia. Pozdrawiam