Film z grubsza podobny do "Masz Talent!" o tym śpiewaku operowym.
Z tym, że bardziej patetyczny i pełen zadumy nad życiem. Ale tak na serio cała historia jak tysiące innych. Tyle, że kapela gra muzykę chrześcijańską więc zrobiono film.
Alleluja i czwóreczka :)