Film jest na postawie sztuki teatralnej to można mieć pretensje raczej do autora sztuki a nie do filmu.

Świat jest niewdzięczny dla Ciebie :)

O tym samym pomyślałam, czytając opis. Tak na marginesie, ostatnio chciałam obejrzeć pewien horror i czytam opis: "Dziewczynka spędza wakacje z dwoma ojcami na odludziu..." Wychodzi na to, że co najmniej 80% społeczeństwa to osoby LGBT, bo coraz trudniej znaleźć film bez takiego wątku, a nowe wytyczne przyznawania "Oscarów" ( cudzysłów zamierzony, bo to już nie są Oscary, tylko nagrody za inkluzywność ) w znacznej mierze się do tej wszechobecnej propagandy przyczyniają.

Gdybyś był chociaż trochę mądrzejszy i oprócz opisów widział/wiedział coś więcej to byś nie pisał takich bzdur.W horrorze o którym mówisz , akurat miało to duże znaczenie,że para głównych bohaterów była gejami.Ale co tam , lepiej robić z siebie idiotę ,bo przeczytało się tak ,,straszny"opis horroru

Gdybyś był chociaż trochę mądrzejszy, to zobaczyłbyś, że nie jestem facetem. Nie "widział/wiedział", ale "widziała/wiedziała". Pomijając ten drobiazg, gratuluję niesamowitej mądrości i inteligencji. Mądrość i kultura osobista ( zwłaszcza to drugie ) bije dosłownie z każdego słowa Twojego komentarza.

Tak rzeczywiście,nie zauważyłem,że jesteś kobietą.I gdzie tutaj brak kultury?Czy tekst ,,robienie z siebie idiotki"jest wulgarny, podczas gdy w tym przypadku jest bardzo prawdziwy?Ale rozumiem ,próbujesz odwrócić sytuację .Sorry,ale nic nie zmieni faktu,że wyszłaś na idiotkę,,oburzając"się faktem,że przeczytałas opis filmu , gdzie było 2 ojców, podczas gdy to był istotny aspekt filmu.Ale skąd ty możesz o tym wiedzieć,skoro przeczytałaś tylko opis, najważniejsze,że wrzucają tam tą,,propagandę".Swoją drogą...nie używaj słów których znaczenia ,nie rozumiesz

Po pierwsze gdzie niby użyłam słowa, którego nie rozumiem? Po drugie zaczynasz "rozmowę" ze mną od słów "gdybyś był mądrzejszy" i nazywasz mnie idiotką, po czym powtarzasz to w kolejnym poście, więc brak kultury osobistej jest u Ciebie uderzający. Pomijam już fakt, że nie znamy się, nie wiesz, ile mam lat itp. Można było wyrazić to samo z szacunkiem, nie poniżając mnie i pewnie wtedy pogadalibyśmy o tym filmie, ale widzę, że do dżentelmenów to raczej nie należysz, więc na jaką niby merytoryczną reakcję z mojej strony liczyłeś? Myślisz, że sobie napiszesz do mnie, co chcesz jak do pierwszej lepszej gówniary, a ja to puszczę płazem i Ci przytaknę, że masz rację? Kultury trochę, kolego.