Fajna tematyka ale historie przedstawione tutaj są zwyczajnie słabe i nie wciągają specjalnie tak
aby oglądało się je z zapartym tchem. Wszystkie historie rozwlekłe, rozciągnięte jak guma od
majtek, z zerowym poziomem napięcia, adrenaliny jakie powinny pojawic się w thrillerze.
Zwyczajnie nudne , pozbawione dynamizmu i ...usypiające. Najlepiej wypada historia nr 3 i tam
też gra aktorska Lou Diamonda Phillips'a ratuje jakoś ten film. Ale to 1/3 filmu podczas gdy 2/3
są już wybitnie nieciekawe.
Muzyka momentami fajna, spokojna , tworząca klimat, ale odstaje niezłym poziomem od
niskiego poziomu całości filmu. Poza tym przyjęta konwencja kilku niezależnych historii
kompletnie mi się nie podoba.
Film całkowicie zbyteczny , niepotrzebny w takiej formie jak nam zaprezentowano, pozostaje
pytanie po co powstało coś co sili się na ambitniejsze kino z jakimś tam przesłaniem, a w
rzeczywistości jest nudnym, naciąganym filmem klasy B? Chyba tylko po to by potem podrzędne
stacje TV miały co pokazywac po 21.
Duże rozczarowanie. Dałbym 2/10 ale ostatecznie daje gwiazdkę w górę za muzykę i historie nr 3
która jeszcze jakoś daje radę.
mały spoilerek :-P
A tak w ogóle pan Malcolm McDowell co tutaj robi przez te kilka sekund na ekranie????